i do przodu;)
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
BIEGANIE-Hehe to prawda, że to wciąga. JA musiałam schudnąć kilka kilo, żeby w ogóle zacząć biegać, a teraz w ciągu kilku treningów mimo nadwagi, tak się bawiłam na trasie;) Dużo fajnych ludzi można spotkać. A dzisiaj zima, jeszcze zdążę dziś zrobić trening w śniegu i wzmocnić mięśnie NN przez kilka dni odrobinę. Zapisałam się na zawody na koniec kwietnia (na 10 km), więc mam 40 dni aby zwiększyć swoją wydolność i zgubić kilka kg ( ok 2?). NA dzień dzisiejszy mam BMI 25.7, może pozbędę się nadwagi?
Przepraszam, ale za pomocą szwanku internetu założyłam nowy wątek, zamiast komuś odpisać;)
Przepraszam, ale za pomocą szwanku internetu założyłam nowy wątek, zamiast komuś odpisać;)
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W takim razie mam do Was pytanie. Do końca tego miesiąca planuję trochę się rozbiegać, narobić trochę kilometrów w celu spaleniu zbędnego sadła ( oczywiście rozsądnie, jestem świadoma na co na dzień dzisiejszy mnie stać). A co później jak powinnam trenować/ biegać? Te treningi zamieszczone w internecie, są nudne i w ogóle mi sie nie podobają. Co później?
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Najlepiej wyjść sobie gdzieś na łąkę i biec przed siebie, czasem wbiec do lasu lub jakieś bajoro okrążyć. Po godzince należy zacząć się zastanawiać jak by tu do domu wrócić, po czym realizować procedurę powrotu polegającą na bieganiu to tu to tam i próbach rozeznania się w terenie (wioski, znane drogi itp.). Takie bieganie nie jest nudne, a często powoduje że z założonej dyszki robią się dwie :]domenadel pisze:Te treningi zamieszczone w internecie, są nudne i w ogóle mi sie nie podobają. Co później?
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
Olej treningi póki co. Nie zaprzątaj sobie w ogóle głowy tym.
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To wiem, mówiłam, że najpierw kilka treningów poświęcam na rozbieganie, dlatego dziś idę obiegać miasto, bo do lasu będzie za ciemno
Ale co nie oznacza, że za kilka tygodni zgłoszę się do was po radę. A co w takim razie radzicie jeść po jakimkolwiek treningu dla osób z nadwagą, aby zbyt mocno nie obciążać żołądka na noc. Chodzi mi o to, żeby łatwiej zrzucić wagę. Wiem, żę smażonych, tłustych, słodyczy, słodkich napojów i tego typu rzeczy nie. Więc?

Ale co nie oznacza, że za kilka tygodni zgłoszę się do was po radę. A co w takim razie radzicie jeść po jakimkolwiek treningu dla osób z nadwagą, aby zbyt mocno nie obciążać żołądka na noc. Chodzi mi o to, żeby łatwiej zrzucić wagę. Wiem, żę smażonych, tłustych, słodyczy, słodkich napojów i tego typu rzeczy nie. Więc?
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
dużo białka, mniej tłuszczy i jeszcze mniej węgli. Nie do końca zrozumiałem - robisz trening, po treningu jest ostatni posiłek przed spaniem tak?
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, bo trening w tygodniu robię wieczorem po 17- 19 a po treningu ssie mnie trochę. Masz na myśli białko jako odżywkę, czy jogurt, twarożek... Chciałabym znac jakieś konkretne produkty/ potrawy, aby się nie zastanawiać
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sensowny może być jogurt naturalny (dobrej jakości białko, trochę laktozy i trochę tłuszczu, ale bardzo mało kaloryczny), który dodatkowo fenomenalnie wzmacnia odporność.
Wiele osób jest stanowczymi przeciwnikami owoców dla osób odchudzających się, ale ja uważam, że jabłko to może być dobry pomysł. Faktem jest, że posiada ona cukry proste w dość niemałych ilości, ale też potrafi najeść (błonnik), ma polifenole i dużo witamin. Ilość kalorii nie jest jakaś drastyczna - ok. 60. Zależy jeszcze, kiedy chodzisz spać. Jeśli masz jeść jabłko zaraz przed snem, to nie - bo te cukry tylko pozwolą zatamować pożytkowanie energii z tłuszczów. Jeśli do snu brakuje Ci kilka godzin, to cukry z jabłka głównie będę służyły do regeneracji.
W każdym razie pamiętaj, żeby wieczorem nie jeść niczego ciężkostrawnego oraz żeby ilość węglowodanów była jak najmniejsza. Jednocześnie zwróć uwagę, że ten wieczorny posiłek powinien mieć miejsce, wszak w innym wypadku organizm może zacząć oszczędzać energię i spowolnić metabolizm na noc i wieczór - a to oznacza mniej spalonego tłuszczu.
Wiele osób jest stanowczymi przeciwnikami owoców dla osób odchudzających się, ale ja uważam, że jabłko to może być dobry pomysł. Faktem jest, że posiada ona cukry proste w dość niemałych ilości, ale też potrafi najeść (błonnik), ma polifenole i dużo witamin. Ilość kalorii nie jest jakaś drastyczna - ok. 60. Zależy jeszcze, kiedy chodzisz spać. Jeśli masz jeść jabłko zaraz przed snem, to nie - bo te cukry tylko pozwolą zatamować pożytkowanie energii z tłuszczów. Jeśli do snu brakuje Ci kilka godzin, to cukry z jabłka głównie będę służyły do regeneracji.
W każdym razie pamiętaj, żeby wieczorem nie jeść niczego ciężkostrawnego oraz żeby ilość węglowodanów była jak najmniejsza. Jednocześnie zwróć uwagę, że ten wieczorny posiłek powinien mieć miejsce, wszak w innym wypadku organizm może zacząć oszczędzać energię i spowolnić metabolizm na noc i wieczór - a to oznacza mniej spalonego tłuszczu.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Temat odżywiania był, tylko w ostatnim czasie, wałkowany na forum wielokrotnie. Poprzeglądaj tematy, a na pewno wszystko znajdziesz. Ponadto może to Ci jakoś pomoże:
Owsianka & Twaróg - czyli patenty Małego na walkę z kilogramami
Owsianka & Twaróg - czyli patenty Małego na walkę z kilogramami
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki Mały już od tygodnia podczywywałam twój blog, jest ciekawy i dużo informacji jest słusznych. A więc na kolacje : jogurt naturalny lub twaróg chudy. Zastanawia mnie jeszcze to, że jak w ciągu dnia zjem na II śniadanie chleb żytni razowy, na obiad ryż/makaron razowy brązowy, i jeszcze w ciągu dnia zagryzę gdzieś kanapkę, to znaczy, że jem za dużo węgli, powinnam to ograniczyć?
-
- Wyga
- Posty: 65
- Rejestracja: 18 mar 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bylon staram się chodzić spać między 22-24 i wstaję ok 6-8. Czasami nie dosypiam, bo ta ilość snu jest dla mnie za mała i nie wypoczywam należycie. Spowodowane jest to tym, że całkiem dużo się uczę bądź czytam artykuły/książki, itd.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Wg mnie tak. Dokładnie ciężko określić o ile za dużo, bo nie podałaś ile tego wszystkiego jesz. Aczkolwiek nietrudno to policzyć -> tabele-kalorii.pl.domenadel pisze:Dzięki Mały już od tygodnia podczywywałam twój blog, jest ciekawy i dużo informacji jest słusznych. A więc na kolacje : jogurt naturalny lub twaróg chudy. Zastanawia mnie jeszcze to, że jak w ciągu dnia zjem na II śniadanie chleb żytni razowy, na obiad ryż/makaron razowy brązowy, i jeszcze w ciągu dnia zagryzę gdzieś kanapkę, to znaczy, że jem za dużo węgli, powinnam to ograniczyć?
Co do kolacji to pamiętaj, że w twarogu jest około 20g białka na 100 produktu, a jogurt naturalny ma około 4g białka na 100g produktu. Także ja bym bardziej polecał twaróg, ewentualnie serek wiejski albo może jajko

- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Taka uroda jogurtu - to jest lekka przekąska (acz bardzo, bardzo zdrowa, mało kto zdaje sobie sprawę z jego wartości), nie pełnowartościowy posiłek. Zaproponowałem go, bo myślałem, że bardzo prędko po treningu Koleżanka idzie spać. Jeśli od końca treningu do snu dzieli Cię jeszcze kilka godzin, faktycznie lepszym wyborem mogą być serek wiejski (20 gramów białka, 4 gramy cukrów oraz 10 gramów tłuszczu - Piątnica) albo twaróg.
Nie, to, że jesz w czasie dnia chleb, makaron brązowy i ryż brązowy to nie oznacza, że jesz zbyt wiele węglowodanów (oczywiście zależy od masy tych smakołyków). Podstawą odchudzania nie powinno być wcale drastyczne obniżanie ilości węglowodanów samo w sobie, tylko wycofywanie cukrów prostych/cukrów ze słodyczy (już samo ich wyrzucenie kolosalnie zmniejszy ilość spożywanych przez nas cukrów) oraz polepszanie jakości węglowodanów. Podstawą diety odchudzającej nadal powinny być węglowodany - tym bardziej, że jesteś kobietą (są osoby, które mają ochotę jednocześnie się bardzo odchudzić i znacznie zwiększyć masę mięśniową, wtedy duże ilości białka wskazane; tylko że to raczej mężczyźni). Chleb żytni posiada cukry złożone wysokiej jakości, które nie będą utrudniały zrzucania kilogramów, o ile nie masz jakichś wielkich planów w kwestii chudnięcia.
Nie, to, że jesz w czasie dnia chleb, makaron brązowy i ryż brązowy to nie oznacza, że jesz zbyt wiele węglowodanów (oczywiście zależy od masy tych smakołyków). Podstawą odchudzania nie powinno być wcale drastyczne obniżanie ilości węglowodanów samo w sobie, tylko wycofywanie cukrów prostych/cukrów ze słodyczy (już samo ich wyrzucenie kolosalnie zmniejszy ilość spożywanych przez nas cukrów) oraz polepszanie jakości węglowodanów. Podstawą diety odchudzającej nadal powinny być węglowodany - tym bardziej, że jesteś kobietą (są osoby, które mają ochotę jednocześnie się bardzo odchudzić i znacznie zwiększyć masę mięśniową, wtedy duże ilości białka wskazane; tylko że to raczej mężczyźni). Chleb żytni posiada cukry złożone wysokiej jakości, które nie będą utrudniały zrzucania kilogramów, o ile nie masz jakichś wielkich planów w kwestii chudnięcia.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
- mary
- Wyga
- Posty: 150
- Rejestracja: 06 sie 2012, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Kiedy zaczynałam biegać też jadłam kolację po treningu, czasem o 21. Twarożek i kromkę chleba, czasem parówkę, rybę i kromkę chleba. Jeszcze nic wtedy nie wiedziałam o węglach, białkach na noc. Jadłam białko po treningu bo logiczne mi się to wydawało, że trzeba "nakarmić" mięśnie i jadłam węgle, bo głodna byłam bardzo. Schudłam. Może bez tego chleba by szło szybciej, nie wiem.
- mungo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 3:23:50
- Lokalizacja: Jastarnia
- Kontakt:
wiesz Mary, nie ma co popadać też w paranoję. Ale faktycznie im bliżej do spania tym mniej węgli by się przydało 
