poczatek

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
del_toro
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 02 mar 2013, 00:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam i z gory przepraszam, jesli pytania sie powtorza, ale lubie byc traktowany indywidualnie i miec wszystko dla siebie w jednym miejscu.

mam 18 lat, 177 cm, 70 kg, wiekszosc czasu spedzam przed komputerem, nie mam w ogole formy, tylko w wakacje czasami gram w pilke nozna. chcialbym zaczac biegac, tylko nie jestem pewien jak zaczac, czy zaczynac teraz, gdy jest jeszcze zima czy zaczekac az sie ociepli, ile biegac, co jesc, czego nie jesc i co sobie zakupic (obuwie, odziez, bielizne).

jesli jakies istotne informacje pominalem dajcie mi znac, dopisze.

dzieki za pomoc.
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że najpierw powinieneś zajrzeć tutaj:

http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=10697
Awatar użytkownika
polcia2000
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

del_toro pisze: witam i z gory przepraszam, jesli pytania sie powtorza, ale lubie byc traktowany indywidualnie i miec wszystko dla siebie w jednym miejscu.
No ale trochę mógłbyś dać od siebie i poczytać. Wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania tu znajdziesz tylko poświęć trochę czasu i chęci.
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
rufuz

Nieprzeczytany post

Jesli ktos nie ma na tyle motywacji aby poswiecic godzine lub dwie aby poczytac troche teorii to czy bedzie mial wogóle motywacje aby przebiec chociaz pare km ? Bardzo w to watpie. Takie posty jak ten autorstwa del_toro zawsze mnie bawia bo sa czesto przykladem tzw "motywacji" do podniesienia "czterech liter" z sofy :ble: Zawracanie d..y i tyle. Ale folklor musi byc bo przynajmniej jest weselej :ble:
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rufuz pisze:Jesli ktos nie ma na tyle motywacji aby poswiecic godzine lub dwie aby poczytac troche teorii to czy bedzie mial wogóle motywacje aby przebiec chociaz pare km ? Bardzo w to watpie. Takie posty jak ten autorstwa del_toro zawsze mnie bawia bo sa czesto przykladem tzw "motywacji" do podniesienia "czterech liter" z sofy :ble: Zawracanie d..y i tyle. Ale folklor musi byc bo przynajmniej jest weselej :ble:

Generalnie muszę się z Tobą zgodzić :) Dodam, że sam, nie wiem czy słusznie, ale najpierw poszedłem biegać, a później szukałem informacji co robię źle i co muszę poprawić :)
rufuz

Nieprzeczytany post

maly89 mysle, ze Twoja historia powinna byc godna nasladowania w kontekscie motywacji dla wielu osób. Niestety wielu zamiast zaczac biegac i potem pytac na forum, najpierw pytaja bo brakuje im nawet motywacji aby zalozyc buty na nogi a nie mowiac juz o wyjsciu z domu i rozpoczeciu biegu. Mysle, ze czlowiek z natury to nygus a im wiecej lat przybywa na koncie to stopien "unygusowienia" sie zwieksza.
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jeśli zanim zaczniesz biegać, będziesz zaprzątał sobie głowę technikami/sprzętem itp., to nic z tego nie będzie, a przyjemności na pewno nie. Ja biegam już 2 lata i informacje o technice, idealnym odżywianiu itd. dawkuje pomału, żeby właśnie przyjemności samego biegania nie tracić. Łatwo z fajnej pasji zrobić przykry obowiązek
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mungo pisze:jeśli zanim zaczniesz biegać, będziesz zaprzątał sobie głowę technikami/sprzętem itp., to nic z tego nie będzie, a przyjemności na pewno nie. Ja biegam już 2 lata i informacje o technice, idealnym odżywianiu itd. dawkuje pomału, żeby właśnie przyjemności samego biegania nie tracić. Łatwo z fajnej pasji zrobić przykry obowiązek
Dokładnie :) Zanim zacznie się trenować bieganie trzeba je polubić, a najlepiej zadurzyć się w nim, po prostu je pokochać :) Przepis prosty i sprawdzony przez wielu :) Ja osobiście wciąż go testuję :)
angelika
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 mar 2013, 21:55
Życiówka na 10k: 1:04
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

mnie się zawsze chce śmiać jak widzę "elegancika" w markowych rzeczach, w najnowszych GPSach, pulsometrach i innych gadżetach, co po 500 mestrach robi przerwe i siada na łąwce sprawdzić sprzęt... :) ja biegam w butach z 1998 r. (wtedy robili najlepsze buty sportowe), leginsach za 5 zł i zwykłym polarze, bez tej całej "otoczki"... teraz dopiero zaczne powoli coś zmieniać, bo wiem, ze bede biegać :)
http://www.endomondo.com/profile/9856599

Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja myślę, że nie należy z góry skreślać żadnego czynnika, który daje szansę na zmotywowanie na czas dłuższy. Choćby i posiadanie i używanie gadżetów czy super strojów. To jak z boomem na rowery górskie ileś lat temu. Goście mieszkający na równinach i jeżdżący po parkach i ubitych drogach na niewielkie wycieczki kupowali wypasione maszyny na (wtedy) 18-21 biegów. I co z tego? Niech lepiej jeżdżą na takich ze snobizmu niż mieliby w ogóle nie jeździć :) Problem rodzi się dopiero jeśli ktoś kupuje i nie używa.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ