Czy wypada należeć do dwóch klubów jednocześnie ? Bardzo lubię kolarstwo i bieganie , nie chciałbym rezygnować z żadnej z nich . W końcu oba te sporty są wytrzymałościowe . Czy ktoś z Was należy do dwóch klubów ? Powiem jeszcze że czas miałbym na obie te dyscypliny ( czyli ok. 1h dziennie biegania [ trenuję według planu 6-7 dniowego ze strony maratonu warszawskiego] i ok. 1-3 h na rowerze dziennie [cchciałbym trenować według planu dla profesjonalistów z aktualnego Magazynu Rowerowego).
Czy istnieje taka zależność że jeśli się biega to można mniej czasu spędzać na rowerze w celu robienia wytrzymałości ( robię ją po części w czasie biegu) i trochę bardziej skupić się na technice i sile ?
pozdrawiam
Dwa kluby naraz ??
- lezan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Australia
Doloz plywanie i zacznij triathlon.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Racja , bardzo zachecam . Docelowo triathlon - jesli masz klopot
z plywaniem zacznij od duathlonu , rownolegle trenuj plywanie ...
z plywaniem zacznij od duathlonu , rownolegle trenuj plywanie ...
[i]swim - bike - run [/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Grzesiekk na twoim miejscu trenowałbym duatlon i spróbował triatlonu,ale nie za wszelką ceną. Pływanie to dyscyplina do której trzeba mieć predyspozycje.
Jeśli jesteś niedużym drobnym facetem to prawdopodobnie będziesz niezłym duatlonistą. Jesli jesteś wysoki i masz długi zasięg ramion to triatlon wita.
Radziłbym poradzić sie miejscowych guru o ocenę twoich możłiwości i kierowanie się własnym instynktem.
A czy wypada reprezentować kilka klubów na raz. Pewnie,że tak. Oby tylko nie równocześnie.
Wielu biegaczy zmienia kluby jak rękawiczki. Jadą np. na zawody z tymi,którzy płacą wpisowe,albo zapewniają transport. Zazwyczaj obie strony są zadowolone. Klub bo prawdopodobnie podniesiesz statystyki i ty bo tniesz koszty .
Jesli myślisz o uprawianiu dwóch dysciplin w dwóch klubach to jest to trochę nieracjonalne. Żeby robić coś dobrze trzeba się skoncentrować na jednym. Takie skakanie z treningu na trening w róznych klubach,czy sekcjach jest szkodliwe dla twojego rozwoju sportowego.
(Edited by Montano Corridore at 8:42 am on Feb. 14, 2004)
Jeśli jesteś niedużym drobnym facetem to prawdopodobnie będziesz niezłym duatlonistą. Jesli jesteś wysoki i masz długi zasięg ramion to triatlon wita.
Radziłbym poradzić sie miejscowych guru o ocenę twoich możłiwości i kierowanie się własnym instynktem.
A czy wypada reprezentować kilka klubów na raz. Pewnie,że tak. Oby tylko nie równocześnie.
Wielu biegaczy zmienia kluby jak rękawiczki. Jadą np. na zawody z tymi,którzy płacą wpisowe,albo zapewniają transport. Zazwyczaj obie strony są zadowolone. Klub bo prawdopodobnie podniesiesz statystyki i ty bo tniesz koszty .
Jesli myślisz o uprawianiu dwóch dysciplin w dwóch klubach to jest to trochę nieracjonalne. Żeby robić coś dobrze trzeba się skoncentrować na jednym. Takie skakanie z treningu na trening w róznych klubach,czy sekcjach jest szkodliwe dla twojego rozwoju sportowego.
(Edited by Montano Corridore at 8:42 am on Feb. 14, 2004)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
A ja slyszalem, ze te dwie dyscypliny wykluczaja sie wzajemnie, to znaczyjak ktos chce biegac, to nie powinien jezdzic na rowerze i na odwrot. Oczywiscie rzecz dotyczy profesjonalistow, ale do tego stopnia, ze Ci co robia to dla kasy, maja podobno w kontraktach,ze nie beda jezdzic na rowerze. Ciekw jestem czy to prawda.
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
sms, to chyba dotyczy kogos kto uprawia tylko jeden z tych sportow, bo przy duatlonie i triathlonie to nie ma znaczenia
Ja naleze do dwoch klubow i nie mam z tym problemu (przynajmniej na razie;) ) jedyny problem jaki mam to to ze biegam dlugie dystanse, a przy grze w tenisa troche inne miesnie pracuja, ale baansuje to jakos. Jedyny problem jaki bede miala to w czasie startow... bo wtedy przy klubowych rozgrywkach, i jedne i drugie zawody sa w sobote...
Ja naleze do dwoch klubow i nie mam z tym problemu (przynajmniej na razie;) ) jedyny problem jaki mam to to ze biegam dlugie dystanse, a przy grze w tenisa troche inne miesnie pracuja, ale baansuje to jakos. Jedyny problem jaki bede miala to w czasie startow... bo wtedy przy klubowych rozgrywkach, i jedne i drugie zawody sa w sobote...