Start!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich !
Od dwóch tygodni biegam regularnie.. i jeśli ktoś mi powie.. " NIE DASZ RADY" to odrazu moge się zaśmiać w twarz.. bo jeśli ktoś chce to można.
Nie potrzeba specjalnych treningów, żeby przebiec 30 minut ciągle.. ja po 4 treningach biegania po 10 - 15 minut.
Postanowiłam się przełamać.. i biegać, biegać.. ile wlezie,aż nie padne.
To leży w psychice.. ;D
Dlatego trzymać kciuki.. ;D za was też wszystkich trzymam. ;D
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiniaa pisze:Witam wszystkich !
Od dwóch tygodni biegam regularnie.. i jeśli ktoś mi powie.. " NIE DASZ RADY" to odrazu moge się zaśmiać w twarz.. bo jeśli ktoś chce to można.
Nie potrzeba specjalnych treningów, żeby przebiec 30 minut ciągle.. ja po 4 treningach biegania po 10 - 15 minut.
Postanowiłam się przełamać.. i biegać, biegać.. ile wlezie,aż nie padne.
To leży w psychice.. ;D
Dlatego trzymać kciuki.. ;D za was też wszystkich trzymam. ;D

Gratuluję zapału :) Oby trwał jak najdłużej :)

Pamiętaj jednak, że:
Charakter to umiejętność realizowania postanowień długo po tym, jak opadł już entuzjazm, z jakim je powziąłeś - Robert Cavett
No i z tym, że nie trzeba żadnych planów i treningów żeby biegać 30 minut to wiedz, że każdy jest inny. Super, że u Ciebie poszło to tak łatwo i przyjemnie. Jednak nie każdy tak może.

Bieganie aż do padnięcia? Nie polecam :) Po kilku takich upadkach można już nie mieć ochoty się podnosić :P

Pozdrawiam i powodzenia :)
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Post napisany pod wpływem skoku endorfin po biegu? :):):)

Ja też 30 minut przebiegłam szybko bez planu treningowego - ale tak jak mały napisał nie kazdy tak może.

Co więcej chcąc biegać szybciej, dłużej i lepiej warto sięgnąć po plan treningowy - inaczej szybko możemy sobie krzywdę zrobić tak samo biegając złą techniką.


Tak czy inaczej wytrwałości życzę :)
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Boberek_21 pisze:Post napisany pod wpływem skoku endorfin po biegu? :):):)

Dokładnie o tym samym pomyślałem jak przeczytałem ten post :) Tylko godzina trochę nie za bardzo mi pasowała jak na "zaraz po biegu" :) :) :)
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Boberek_21 pisze:Post napisany pod wpływem skoku endorfin po biegu? :):):)

Dokładnie o tym samym pomyślałem jak przeczytałem ten post :) Tylko godzina trochę nie za bardzo mi pasowała jak na "zaraz po biegu" :) :) :)
Uwierz że to możliwe - ja częściej biegam przed snem niż po przebudzeniu.
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Boberek_21 pisze:Post napisany pod wpływem skoku endorfin po biegu? :):):)
Chyba jakaś radość jeszcze we mnie siedziała.. i siedzi do teraz. ;D
Bo biegam między godzinami 19.00-21.00 .. jakoś najlepiej pasują mi te godziny.. nie lubie biegać rano.
maly89 pisze:
Gratuluję zapału :) Oby trwał jak najdłużej :)

Pamiętaj jednak, że:
Charakter to umiejętność realizowania postanowień długo po tym, jak opadł już entuzjazm, z jakim je powziąłeś - Robert Cavett
No i z tym, że nie trzeba żadnych planów i treningów żeby biegać 30 minut to wiedz, że każdy jest inny. Super, że u Ciebie poszło to tak łatwo i przyjemnie. Jednak nie każdy tak może.

Bieganie aż do padnięcia? Nie polecam :) Po kilku takich upadkach można już nie mieć ochoty się podnosić :P

Pozdrawiam i powodzenia :)
Dzięki dzięki ; )
Cóż może u mnie poszło łatwo bo jeszcze jakiś rok temu trenowałam piłke ręczną, zrezygnowałam z przyczyn oczywistych (kontuzja), ale postanowiłam wrócić przynajmniej do biegania no i wypadałoby zrzucic pare kilo.. ;D
Charakter to umiejętność realizowania postanowień długo po tym, jak opadł już entuzjazm, z jakim je powziąłeś - Robert Cavett
ZAPAMIĘTAM TEN CYTAT ! ;D przyda się jak nie będę miała sił na więcej.

Dzięki i wam też zycze powodzenia.. ;D
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Znając życie po kilku tygodniach/miesiącach biegania bez planów, sięgniesz po jakiś :)

Poza tym poczytaj troche na forum o początkach z bieganiem i dowiesz się, że na początku trzeba spokojnie i powoli, byle czas treningu wydłużać.

Tyle odemnie.

Powodzenia i nie odpuszczaj :usmiech:
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Pewnie sięgne po jakiś plan. ;D
Na razie zaczynam od podstaw ; ) a potem kto wie.. może jakieś zawody biegowe, a potem półmaratow.
w sumie wszystko jest możliwe.
Mar.co pisze: Powodzenia i nie odpuszczaj :usmiech:
nie odpuszcze.. ;D na razie nie ma szans.
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
Awatar użytkownika
maciek75
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiniaa pisze:Pewnie sięgne po jakiś plan. ;D
Na razie zaczynam od podstaw ; ) a potem kto wie.. może jakieś zawody biegowe, a potem półmaratow.
I o to chodzi, po pierwszych zawodach będziesz chciała więcej i więcej. Powodzenia.
Obrazek
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

bylebym się zbyt szybko nie zniechęciła..;D najtrudniej to przetrwa kryzys.. który powoli łapie, ale.. kto jak nie ja. ;D
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

emilian pisze:Najważniejsze to mieć motywację do biegania, a najlepiej osobę towarzyszącą : http://toster.pl/tost/247794 :D
Motywacja jest.. ;D trzeba mieć też dobre nastawienie psychiczne.. ;D
a osoba towarzysząca jest.. pies. ; ) jak na razie nie ma chętnych.. ;/
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie ma osoby towarzyszącej? To bardzo dobrze! Po pierwsze możesz wychodzić na trening kiedy masz ochotę i nie oglądać się na innych :) Ponadto możesz biec takim tempem na jakie masz akurat ochotę! Nikt Cię nie pogania, nikt Cię nie spowalnia. Same zalety :) I jeszcze można sobie myślami odlecieć hen daleko :)
ven.
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 27 paź 2012, 16:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to ja mam na to złoty środek- w tygodniu biegam sama (bardzo doceniam wszystkie zalety, o których pisze Mały), a w weekendy z koleżanką i również jest bardzo miło ;)
Kiniaa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 18 lut 2013, 00:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:Nie ma osoby towarzyszącej? To bardzo dobrze! Po pierwsze możesz wychodzić na trening kiedy masz ochotę i nie oglądać się na innych :) Ponadto możesz biec takim tempem na jakie masz akurat ochotę! Nikt Cię nie pogania, nikt Cię nie spowalnia. Same zalety :) I jeszcze można sobie myślami odlecieć hen daleko :)
True! Nie lubie biegać z kimś.. bo trzeba mieć to samo tempo, albo trzeba słuchać gadania tej osoby... co jest czasem sami przyznacie denerwujące szczególnie gdy chce człowiek coś przemyśleć.. ;p

Ja wole biegać sama.. biore psa i przy okazji on ma frajde bo biega przez godzine puszczony,a ja mam zaliczony wieczorny spacer z psem. ;D
Do tego słuchawki na uszy.. i jest idealnie ;D
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.."
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ