To mój drugi tydzień biegowy.Realizuje plan dla początkujacych, 24 tygodnie,4 treningi w tygodniu.
Jutro czeka mnie 8km i tak zakończe drugi tydzień.
W marcu chce wystąpić w biegu na 10 km jesli nie złapie żadnej kontuzji,odpukać.
W maju ma być półmaraton,a w październiku maraton

Wszystko brzmi szalenie ale według rozpiski treningowej akurat takie dystanse bede miał do przebiegniecia.
Doświadczenie biegowe mam jedynie z czasów szkolnych z lekcji wychowania fizycznego jak i czasów uprawiania pilki noznej w młodzikach,marszobiegi na obozie przygotowawczym,nawet Test Coopera robiłem...no i z zapraw w czasie słuzby wojskowej.
Teraz 32 na karku i półtora roczne systematyczne trenowanie na siłowni,czasem z przebieżka na bieżni lub rowerkiem tudzież wiosłowaniem.
Ciekawe jaki ten rok bedzie?