Bieganie,chudnięcie,dieta - pomożecie ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Puszysty
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 sty 2013, 14:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!

mam na imię Marcin mam 18 lat, od kilku lat borykam się z nadwagą, która była spowodowana m.in. zła dietą,brakiem ruchu.
Miałem już kilka podejść do zrzucenia wagi ani jedna się nie udała ;( motywacja i te sprawy.. ale wiem że muszę to zrobić chociażby dla zdrowia !
Co do biegania obecnie biegam od czasu do czasu głównie w weekend, ale teraz też od nie dawna, w wakacje biegałem przez całe 2 tyg co 2 dzień z niedzielą wolną. Zaczynałem biegać po takiej "pętli",którą sobie wyznaczyłem po prostu taka trasa która liczy sobie 3 km, początki były trudne już po nie cały kilometrze dopadła mnie masakryczna kolka hah, ale w miare z upływem czasu było co raz lepiej przynajmniej mogłem wytrzymać ten dystans oraz bardzo wiele poprawiła się moja kondycja ( pod koniec 1 klasy technikum czas na 1 km wynosił 4:32 min, po wakacjach na początku 2 klasy już wynosił 3:50 około było spowodowane moimi biegami, niby tylko te 40 sek niecałe, ale dla mnie był to wielki sukces) wraz z upływem czasu zwiększałem dystans i robiłem np. 2 okrążenia = ok 6km początkowo po 1 okrążeniu na lini startu robilem krótką przerwę na złapanie oddechu, ale później bieg był ciągły co było moim kolejnym sukcesem. No ale żeby tak nie słodzić - przyszła szkoła biegi zanikły i wszystko na marne, ale wiem że nie mogę tego dłużej odkładać i od jakiegoś czasu biegam ze znajomym w weekendy, mamy nową trasę znacznie ciekawszą i wgl liczy sobie miej więcej 10 km ! Gdy pomyślałem sobie że mam biec taki kawał to powiedziałem że po 30 min padnę.. nie dałem się zmęczeniu zaparłem się i dałem radę, nie myślałem że może się to udać.

Jestem już po 4 takich biegach po 10 km i mam do tego jedno małe pytanko po około 6 km zaczynam bić się z myślami tzn umysł chcę się zatrzymać jednak nie daje za wygraną i biegnę tylko, że przyśpieszam czy jest to niewłaściwe ?( po prostu czuje, że jak biegne powoli to w pewnym momencie się zatrzymam wiec wole przyśpieszyć i odziwo mam siły na to aby jeszcze pozwolić sobie na taki wysiłek) Bieg zaczynamy tempem konwersacyjnym a kończymy zwłaszcza ostatnio 3-4 km znacznie szybszym (oczywiście bez przesady) czy takie przyśpieszenie może odbić jakoś na kondycji,zdrowiu ? Dziś za godzinę idę znowu zrobić rundkę i będę starał się 3mać cały czas to samo tempo jak na początku. Bieg trwa godzinę czy to nie za wolno/szybko ?

Jaki mam ustawić sobie plan biegania ? Tzn chciałbym biec w tygodniu min 2x może nie takie całe 10 km ale miej wiecej polowe z tego(czy bieg poniżej godziny ma w moim przypadku w ogole jakiś sens? ) , poniedziałek odpada szkoła do 19 (warsztaty) wtorek koncze o 15:30 ,sroda 14 30 czwartek 13 30 i piatek 14 30 więc tak myślę, że wtorek i czwartek było by dobrze co wy na to ? Jeżeli macie jakieś porady dt. biegania to proszę podzielcie się nimi :)


Było co nie co o moim bieganiu teraz chciałbym coś powiedzieć o diecie - powiem krótko nie chcę stosować jakiś diet typu same warzywa albo jakies dukany. Może ktoś mi wyjaśnic co muszę i w jakim stopniu wyeliminować z jadłospisu chodzi mi np tłuszcze węgle i te inne
Ogólnie to nauczyłem się pić wody ( wcześniej zawsze jaki.ś sok albo coś) i już prawie nie jadam słodyczy, jednak moją zmorą jest wieczorne podjadanie i brak śniadania.
Gdy ide rano do szkoly to dopiero w szkole zjem jakies kanapki czy cos a ponoc powinno sie jesc od razu jak sie wstanie nie wiem a gdy rano wstaje nie czuje potrzeby aby cos jesc wrecz nie lubie jesc rano po przebudzeniu - o diecie napiszę później bo pierw chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tymu całymi weglami tluszczami potem z Waszą pomoc mam nadzieje usunę coś albo rzadziej będę jadł daną rzecz w ciągu dnia, napiszę co jem ogólnie w ciągu dnia i takie tam.

Ogólnie mogę mieć jeszcze możliwość w piątek,sobota pójścia na basen jeżeli chodzi o inny ruch oprócz biegania może nie pływam jakoś za dobrze, ale chyba jakiś ruch w wodzie zawsze coś tam da prawda?

Jeżeli macie jeszcze pytania, bo może jakiś info nie podałem to napiszcie, czekam na odpowiedzi mam nadzieje, że pomożecie mi z tym sobie poradzić !

Waga - ok 85-90 kg ( muszę baterie kupić do wagi xD )
Wzrost - ok 175 cm
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Puszysty pisze: nie daje za wygraną i biegnę tylko, że przyśpieszam czy jest to niewłaściwe ?
Jest niewłaściwe. Staraj się utrzymywać od początku do końca luźne i spokojne tempo. Kończąc trening masz czuć, że mógłbyś się odwrócić i przebiec trasę jeszcze raz :) Dobrze zrealizowany trening to niekoniecznie taki który kończysz bez tchu na wycieraczce.
Puszysty pisze:Bieg trwa godzinę czy to nie za wolno/szybko ?


Nie ma czegoś takiego jak za wolno :)

Puszysty pisze:Jaki mam ustawić sobie plan biegania ? Tzn chciałbym biec w tygodniu min 2x może nie takie całe 10 km ale miej wiecej polowe z tego(czy bieg poniżej godziny ma w moim przypadku w ogole jakiś sens? ) , poniedziałek odpada szkoła do 19 (warsztaty) wtorek koncze o 15:30 ,sroda 14 30 czwartek 13 30 i piatek 14 30 więc tak myślę, że wtorek i czwartek było by dobrze co wy na to ? Jeżeli macie jakieś porady dt. biegania to proszę podzielcie się nimi :)


Dwa razy to lepiej niż 1 czy w ogóle, ale wg mnie minimum to 3 treningi :)


Co do diety popatrz jak to wyglądało u mnie. Może z czegoś skorzystasz :)

Owsianka & Twaróg - czyli patenty Małego na walkę z kilogramami
aswalt
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 05 sty 2013, 23:19
Życiówka na 10k: 51.05
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mały odpowiedział już bardzo sensownie, ale ja dodam kilka słów - jako ten, który sam niedawno zaczął. Być może parę słów Cię zmobilizuje.

Sporo pytasz o bieganie - regularność, tempo, etc. Biegaj po prostu w takim tempie, które sprawia Ci przyjemność. A jak często? Kiedy tylko masz ochotę. Jeśli masz się zmuszać, to zarzucisz bieganie za miesiąc czy dwa. Póki nie zakoduje Ci się w głowie, że to nie kwestia męczarni, a pożytecznie spędzony czas - będzie trudno o trwałe rezultaty. I pamiętaj: moment wkładania butów jest najtrudniejszy ;-)
Co do tempa jeszcze... Ogólnie bym radził więcej zwalniać niż przyspieszać. Tempo nie ma w obecnej chwili żadnego znaczenia. Ja zaczynałem od 7:45-8:00, a teraz biegam na 6:30. Żadnych zmian nie wprowadzałem, po prostu na tyle mnie oddech prowadzi. Lepiej więc zacząć spokojniej i systematycznie polepszać swoje rezultaty niż zacząć za mocno - tym bardziej przy nadwadze.

Co do jedzenia to jak nie masz głowy do diet, to nie ma sensu się tym zamęczać. Może przyjdzie z czasem. A nawet jeśli nie to parę zmian potrafi zdziałać wiele. Oczywiście najlepiej by było, gdybyś nie podjadał, ale jeśli nie potrafisz się opanować, to biegaj jak najwięcej wieczorami. Dwa kawałki ptasiego mleczka po bieganiu brzmią znacznie lepiej niż dwa kawałki ptasiego mleczka po obejrzeniu wieczornego filmu.

Powodzenia!
http://www.absurdum.pl - mój kawałek sieci

Waga: 125 --> 90
felipe178
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lut 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoro dystans 10km zajmuje Ci około godziny to chyba znajdziesz te 30min na przebiegnięcie połowy tego dystansu. Rób 2 treningi po 5km a np w weekend biegaj dychę. Regularne treningi z pewnością dadzą efekty. Po bieganiu dorzuć jakieś ćwiczenia np.pompki, brzuszki, przysiady itp sporo tego jest ;)
A co do diety to staraj jeść się regularnie. Śniadanie to podstawa,bo daje energię na początek dnia. Więcej owoców i warzyw,mniej słodyczy, fast foodów itp. No i jedz trochę mniej - na początek to wystarczy, a z czasem powiększysz swoją wiedzę na temat właściwego odżywiania i dobrego treningu.
Używając wyszukiwarki forum z pewnością znajdziesz odpowiedzi na większość pytań jakie mogą nasuwać się początkującej osobie chcącej żyć lepiej! :)
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ