nigdy nie lubiłem biegać. Zawsze była to dla mnie straszna męczarnia, choć gdyby mnie to tak nie wyczerpywało to może i by mi się spodobało. Moja niechęć do biegania wynika z tego, że jeszcze za czasów szkolnych jak biegałem na 1 000 metrów to po takim biegu bardzo źle się czułem i wydawało mi się, że zaraz zemdleję... Nawet u lekarza byłem, przechodziłem badania i niby wszystko ze mną było ok. Zawsze tak źle się czułem po bieganiu na długie dystanse, ale dziwi mnie to, bo często grałem w piłkę nożną, ćwiczyłem sporty walki i wysiłek fizyczny nie był mi obcy.
Teraz jest o tyle trudniej, że od tamtego czasu minęło 5 lat

Chcę spróbować zacząć biegać, bo bieganie jest kluczem do spełnienia mojego marzenia, którym jest wstąpienie w szeregi wojska polskiego. Wiem, że będzie mi bardzo ciężko, ale chcę chociaż spróbować.
Muszę przygotować się do biegu na 1 000 i 3 000 metrów. Dwie długości dlatego, że nie wiem jeszcze na ile będzie trzeba biec...
Może teraz napiszę coś o mojej sylwetce. Mam 197 cm wzrostu, ważę 106 kg (niedawno było 116, ale zacząłem mniej jeść i spadło). Kondycji brak i pewnie po 100 metrach będę padał

Jak zacząć biegać żeby na początku się nie zajechać i robić postępy? Chcę zacząć od stycznia i w 3-4 miesiące móc przebiec te 1 000 i 3 000 w dobrym czasie. Doradźcie coś.
Pozdrawiam