Cześć,
Zaczęłam biegać. Biegam 4 x w tygodniu (jak sie uda to więcej) i narazie robię 5-8 km z akażdym razem.
Niestety po 2,5 km zazwyczaj musze zrobic marsz i dopiero wracam do biegu.
Wymarzyłam sobie że chcę kiedyś przebiec maraton. Tylko kiedy:)? w takim tempie?
Niestety narazie nie widże efektów takich że czuję że daję radę przebiec więcej.
Dodatkowo po ostatnich biegach nasilił mi sie ból w okolicy biodra. Powyrzej pachwiny. I nie wiem czy to mięśnie, czy kości czy co to jest?
Może ktoś ma dla mnie rady, które mi pomogą? Póki co sama mocno trzymam kciuki abym się nie zniechęciła.
A przy okazji samopoczucie po takim małym bieganiu jest wspaniałe:) poza tym bólem oczywiście:)
jak zacząć, jak poprawić swoją kondycję
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 22:22
- Życiówka na 10k: 47:22
- Życiówka w maratonie: brak
co do bólu to pamiętasz o rozciąganiu po biegu, prawda ??:)
Maraton jeżeli chcesz i masz zapał kiedyś przebiegniesz, może za rok, dwa lata
ja biegam od kwietnia i też się na warszawski 2013 szykuje
a co do samego biegu, myślę że jeżeli ktoś jest świadomy że nie przebiegnie całego dystansu na raz to warto sb przerwy zaplanować tuż przed biegiem, żeby się na początek mocno nie obciążyć.
Jeżeli po 2,5km musisz robić masz to spróbuj po tych 2,5km zwolnić tempo i na trzecim km przejść w marsz. i tak do końca treningu.
a co do rad to jak pisałem to pamiętaj, rozciąganie po treningu powinno być dla Ciebie jak amen w pacieżu, ono jest bardzo przydatne dla Twoich mięśni i ich regeneracji, a inne rady to nie wiem jak jest teraz ale staraj się biegać raczej co drugi dzień
Wytrwałości i pozdrawiam
Maraton jeżeli chcesz i masz zapał kiedyś przebiegniesz, może za rok, dwa lata

ja biegam od kwietnia i też się na warszawski 2013 szykuje

a co do samego biegu, myślę że jeżeli ktoś jest świadomy że nie przebiegnie całego dystansu na raz to warto sb przerwy zaplanować tuż przed biegiem, żeby się na początek mocno nie obciążyć.
Jeżeli po 2,5km musisz robić masz to spróbuj po tych 2,5km zwolnić tempo i na trzecim km przejść w marsz. i tak do końca treningu.
a co do rad to jak pisałem to pamiętaj, rozciąganie po treningu powinno być dla Ciebie jak amen w pacieżu, ono jest bardzo przydatne dla Twoich mięśni i ich regeneracji, a inne rady to nie wiem jak jest teraz ale staraj się biegać raczej co drugi dzień
Wytrwałości i pozdrawiam

Moja najwazniejsza rada dla osoby poczatkujacej to - wytrwalosc, systematyczne treningi, przelamywanie slabosci, ktore na 100% sie pojawia tzn nie dopuszczam czegos takiego jak: nie wychodze na trening bo zimno, bo wieje, bo....itd . Swoje trzeba zrobic i tyle bo bez tego wyladujesz na sofie a jedyna aktywnoscia beda ruchy palcem po pilocie TV
Wazne na tym etapie beda tez chyba cwiczenia ogólnorozwojowe, rozciaganie, lekkie cwiczenia silowe moze jakis basen od czasu do czasu, rower itp Tak mi sie wydaje. Ja bym nie biegal zbyt czesto bo latwo mozna sie "wypstrykac" na samym poczatku. Lepiej niech zostanie maly niedosyt niz nadmiar i koniec treningow biegowych.
Pozdrawiam i zycze sukcesow a jak przyjda chwile zwatpienia to zaraz zagladaj na forum i pisz, cos sprobujemy poradzic

Wazne na tym etapie beda tez chyba cwiczenia ogólnorozwojowe, rozciaganie, lekkie cwiczenia silowe moze jakis basen od czasu do czasu, rower itp Tak mi sie wydaje. Ja bym nie biegal zbyt czesto bo latwo mozna sie "wypstrykac" na samym poczatku. Lepiej niech zostanie maly niedosyt niz nadmiar i koniec treningow biegowych.
Pozdrawiam i zycze sukcesow a jak przyjda chwile zwatpienia to zaraz zagladaj na forum i pisz, cos sprobujemy poradzic

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 wrz 2012, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję 
Do tej pory to ja totalną amatorszczyznę uprawiałam:) poczytałam trochę tu , i faktycznie spróbuję z rozciąganiem.
Ne chce nabawić się jakiejś głupiej dolegliwości, która potem będzie utrudniać mi bieganie.
Narazie mam wielki głód ruchu. Mam tak, że im wiecej biegam tym bardziej tego potrzebuję. ostatnio tylko własnie już na ostatnich kółkach pojawiał się ból, następnego dnia było jeszcze gorzej i zaczynałam sie martwić.
Test jesienno zimowy przedemną:) ale mam nadzieję że plucha, lód, wiatr mnie nie zniechęci. Zastanawiam się tylko co zrobić aby sie nie zaziębiać i nie dostać zapalenia gardła. Jak jest chłodno to już czuję, że to zimne powietrze od razu powoduje, że łapię jakąs infekcje gardłową.
Pozdrawiam
b

Do tej pory to ja totalną amatorszczyznę uprawiałam:) poczytałam trochę tu , i faktycznie spróbuję z rozciąganiem.
Ne chce nabawić się jakiejś głupiej dolegliwości, która potem będzie utrudniać mi bieganie.
Narazie mam wielki głód ruchu. Mam tak, że im wiecej biegam tym bardziej tego potrzebuję. ostatnio tylko własnie już na ostatnich kółkach pojawiał się ból, następnego dnia było jeszcze gorzej i zaczynałam sie martwić.
Test jesienno zimowy przedemną:) ale mam nadzieję że plucha, lód, wiatr mnie nie zniechęci. Zastanawiam się tylko co zrobić aby sie nie zaziębiać i nie dostać zapalenia gardła. Jak jest chłodno to już czuję, że to zimne powietrze od razu powoduje, że łapię jakąs infekcje gardłową.
Pozdrawiam
b