Witam. Jestem początkującym biegaczem. Zacząłem w październiku 2011 i do dziś staram się 3-max 4 razy w tygodniu biegać. Oczywiście były po drodze przerwy- kilka dni lub nawet miesiąc po kontuzji stopy. Aha- mam 34 lata i ważę 99kg.
Biegam, zależnie od nastroju, od 3 do 5 km na sesję, w czasie 3km: 17min; 5km 29-31min. Wiem - słabiutko, ale staram się... Dam radę przebiec 30-40 minut bez przerwy. Ale niestety nie zauważam wzrostu formy. O ile 3 km biegu nie sprawia mi jakiś większych trudności to 5 km zawsze mnie męczy i niestety nie widzę poprawy... Zawsze te 29-30 minut i nic lepiej. Niestety nie odnoszę wrażenia, że po tych 10-11 miesiącach biegania mogę dalej i szybciej biegać.
Może ktoś mi podpowie, gdzie robię błąd? Czego brakuje?
pozdrawiam
Kris
Bieganie początkującego a forma lub jej brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Samo truchtanie tak formy nie podnosi, można wpaść nawet w zastój, wprowadź do treningu dodatkowe elementy. Przebieżki, cross, interwały, poczytaj ogólnie o sile biegowej.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jakub738 pisze:A jak zmieniła się twoja waga przez ten okres biegania bo jednak prawie 100 kg to sporo no chyba że masz ponad 2 metry wzrostu i muskularną budowę. Wg mnie powinieneś zgubić te zbędne kilogramy(jeżeli masz) a wtedy forma sama przyjdzie i nawet zdziwisz się sam ile możesz.
Dziękuję za odpowiedzi i uwagi.
Niski nie jestem- mam 190cm wzrostu i raczej na grubasa nie wyglądam, ale tak z 8-10kg mniej mogłoby być.
Jak zaczałem biegać ważyłem 104-105kg więc trochę schudłem przez bieganie. Diety żadnej nie stosowałem. Słaba wola
Ostatnio zacząłem bawić się bieganiem z interwałami i różną intensywnością. Bieg na 5km przeplatany 2 przerwami na marsz po jednej minucie każda pozwolił poprawić mój czas o 2 minuty i mogłem biec szybciej. Ale czy tędy droga? Czy interwały poprawiają kondycję i pozwalają szybciej biec? Bo mam wrażenie, że fakt, że mogę odpoczać podczas minuty marszu obniża moją zdolnosć wytrzymywania długotrwałego wysiłku. Może się mylę...
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
Trening interwałowy poprawia szybkość , zwykłe truchtanie poprawia naszą kondycję a odpowiednie połączenie tych dwóch czynników ma wpływ na szybkość biegu.Tu jest dobry,prosty plan poprawiający kondycję http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431 , wystarczy regularny trening.