Dłuższy marszobieg czy krótszy bieg

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
cookiemonster
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 27 lip 2012, 20:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Bardzo przepraszam jeśli powielam, ale szukałem i nie udało mi się znaleźć nigdzie podobnego wątku. Biegam od niedawna, dość szybko doszedłem do 40 minut ciągłego biegu (w sumie od razu zacząłem i udało się - biegałem tak z dwa tygodnie by się przyzwyczaić, później miałem niestety przerwę, wróciłem do biegu wczoraj i przebiegłem znowu 40 minut i nie miałem żadnych zakwasów). Dzisiaj postanowiłem wydłużyć trasę. Niestety w 2/3 musiałem się przerzucić na marszobieg. Całość zajęła mi 1 godzinę 15 minut. Czy powinienem wrócić do tych 40 minut czy też dobrym rozwiązaniem jest ten marszobieg od 2/3 trasy i stopniowe zmniejszanie długości marszu na rzecz biegu, osiągając ostatecznie ciągły bieg? Dodam, że na chwilę obecną chodzi mi głównie o zgubienie tłuszczu. Na HIIT chyba jeszcze jestem za słaby, a polubiłem codzienne bieganie i chciałbym je kontynuować.

Pozdrawiam,
Cookie.

Zapomniałbym jeszcze dodać, że takie duże przeskoki czasowe wynikają z tego, że tak się układają mi trasy - generalnie mógłbym zwiększać o te 5 czy 10 minut raz na jakiś czas, ale wolałabym jednak w ten sposób.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ