Bieg a pływanie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Dark Jocker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam na wstępie chciałbym napisać, że nie wiem czy to dobry dział aczkolwiek żaden inny mi specjalnie nie pasował.

No więc przechodząc do sedna miałem dłuższą przerwę od biegania, w styczniu wróciłem, ale odbyłem kilka-kilkanaście treningów i pojawiły się problemy z nogą po odczekaniu całego lutego w marcu postanowiłem znowu spróbować no i to samo, poczytałem wyszło, że to prawdopodobnie ścięgno achillesa (Już jestem zapisany do specjalisty to się dowiem na pewno) i wtedy postanowiłem popływać.

I tu pojawia się pytanie dlaczego w wodzie moja kondycja jest prawie, że zerowa :D? Rozumiem, że podczas pływania pracują inne mięśnie, ale wydolność oddechowa zdaje mi się, że w większości powinna mi zostać po bieganiu (Powtarzam moja nie jest za duża ze względu na ponad roczną przerwę, ale nie jestem też zupełnym amatorem) natomiast byłem w poniedziałek i zmęczenie było o wiele większe niż po zwykłym biegu. Drugi przykład to moja siostra, która kiedyś pływała regularnie potem miała przerwę dłuższą i w ten sam poniedziałek i tak potrafiła płynąć prawie bez przerwy przez ponad 40 minut, mimo że jej kondycja biegowa nie jest (i nigdy nie była - nie biegała zbyt dużo) zbyt dobra.

Jak to jest z tym zmęczeniem podczas pływania a podczas biegu?

Pozdrawiam.

PS
Nie jest mi w sumie ta wiedza do niczego potrzebna bo i tak mam zamiar i pływać i biegać (2x w tygodniu jedno 2x drugie), ale cóż... ciekawość ;)
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

na temacie sie nie znam ale sama przez ostatnie miesiace kombinuje z basenem jako forma zastepcza biegania ;)
na poczatku jak Ty mialam rowniez problemy z wydolnoscia jak to mowisz oddechowa. mimo ze przerwa od biegania u mnie nie byla jakas baaaardzo dluga. ale teraz jest juz o niebo lepiej ;) staraj sie plywac wolno ale nie robiac przerw. tak jak w bieganiu sprobuj od mniej wymagajacych terningow. zacznij moze od 20min po tygodniu wskocz na 25 a pozniej staraj sie plywac przynjamniej 30, ale bez przerw chocby najmniejszych :)
ja np zauwazylam ze u mnie na basenie sa tacy co widac ze plywaja b dobrze, szybko i ladnie technicznie ale rzadko sie zdarza zeby ktokolwiek z nich potrafil plywac bez zatrzymywania sie te pol godziny... a ja nie mam z tym najmniejszych problemow :) pomijajac oczywiscie te wymuszone ... bo teraz coraz trudniej o luz na torach ... eh...
Hanys'ka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska

Nieprzeczytany post

Trening w wodzie wymaga przyzwyczajenia do niej, szczególnie jeśli chodzi o oddychanie. Aby móc dobrze pływać, trzeba się nauczyć oddychać w wodzie. Podczas czynności na lądzie, oddychasz niemal bez udziału świadomości - wtedy gdy potrzeba. W wodzie się to zmienia. Trzeba w niej oddychać regularnie - na lądzie robisz wdech i wydech kiedy chcesz, w wodzie musi to być zgrane z ruchami i pozycją ciała. Uważa się, że najlepiej skoordynować oddychanie z pływaniem w ten sposób, by nabierać powietrza podczas skrętów tułowia, przy jednoczesnym utrzymaniu naturalnej pozycji grzbietowej.
gdy brak jest koordynacji oddechu z ruchem w wodzie oddech staje się nierównomierny, szybki i co za tym idzie człowiek dostaje "zadyszki".

Ja też miałam z tym problem, ciśnienie mi strasznie skakało, dopóki nie dopracowałam koordynacji ruchu z oddechem. Teraz, bez żadnych rewelacji typu skrócony oddech, podwyższone ciśnienie, pływam nieprzerwanie przez min. 45 minut kraulem np.
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zanim zacząłem biegać dużo pływałem. 200 basenów 25metrowych robiłem w 2 godziny co najmniej 2 razy w tygodniu i nie wychodziłem z wody całkiem wypruty. Jak zacząłem biegać to po dwóch minutach biegu byłem zlany potem i dyszałem strasznie. Później powoli było coraz więcej biegania i mniej pływania. Teraz biegam 3 razy w tygodniu po 16 km i pływam raz na tydzień po 100 basenów. Tak że chyba chodzi o inny rodzaj ruchu do którego organizm nie jest przystosowany. Poza tym w wodzie ogromne znaczenie ma technika. Można płynąć wydajnie i nie męczyć się ale na to trzeba dużo czasu. Początkujący zwykle zużywają dużo energii na walkę z wodą i pływanie nie jest efektywne.
Dark Jocker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co do techniki to polecacie po prostu pływać i to przyjdzie z czasem czy może coś poczytać i starać się pływać bardziej technicznie już od początku by mi to weszło w nawyk? Nie sądzę, żebym pływał aż tak tragicznie, ale jestem świadomy, że daleko mi do perfekcji bo ostatni kontakt na dłuższą metę z pływaniem miałem w gimnazjum gdzie na dodatek baseny nagminnie omijałem (Kiedy mogłem to nie chciałem a teraz kiedy nie mam już basenu w szkole to aż chcę za to płacić eh... Jak to człowiek może się zmienić przez marne dwa lata ;>)


Postaram się zgodnie z radami LadyE pływać mniej i wolniej a nieprzerwanie. Co do oddychania to niespecjalnie wiem jak mógłbym to dopracować.

Na koniec jeszcze dodam, że już wczoraj było dużo lepiej niż w poniedziałek.

Dzięki za rady.

Pozdrawiam.
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dark Jocker pisze:A co do techniki to polecacie po prostu pływać i to przyjdzie z czasem czy może coś poczytać i starać się pływać bardziej technicznie już od początku by mi to weszło w nawyk? Nie sądzę, żebym pływał aż tak tragicznie, ale jestem świadomy, że daleko mi do perfekcji bo ostatni kontakt na dłuższą metę z pływaniem miałem w gimnazjum gdzie na dodatek baseny nagminnie omijałem (Kiedy mogłem to nie chciałem a teraz kiedy nie mam już basenu w szkole to aż chcę za to płacić eh... Jak to człowiek może się zmienić przez marne dwa lata ;>)


Postaram się zgodnie z radami LadyE pływać mniej i wolniej a nieprzerwanie. Co do oddychania to niespecjalnie wiem jak mógłbym to dopracować.

Na koniec jeszcze dodam, że już wczoraj było dużo lepiej niż w poniedziałek.

Dzięki za rady.

Pozdrawiam.

Dodam rade na podstawie mojej dziewczyny. 3 miesiące pływała 2 razy w tyg po 45minut w ciągu których robiła około 30-40 długości(jak oceniałem wtedy ładnym kraulem) i była z siebie dumna(malutka, chuda kobieta.) Ja ogolnie wysportowany, moim miernym stylem byłem w stanie dotrzymać jej kroku.
Od tego czasu wzięła już około 15-20 lekcji techniki pływania, zaczęła praktycznie uczyć się stylów od nowa i na chwilę obecną, pół roku pozniej, w 45 minut pływa 70-80 długości praktycznie wcale się nie męcząc. Podkreślę kolejny raz, że to kruszynka 45kilo 158cm, której ja wielkoręki nie dam rady w wodzie.
Wniosek z tego jest taki - każdy myśli, że umie pływać ale to tak naprawdę przemieszczanie się w wodzie. Dobry trener, chęci do nauki i nagle okazuje się, że kraul nie męczy, a żabka może być zabójczo szybka. O ile w bieganiu technika to x procent(10,20,30?) o tyle w pływaniu jest to 80% wszystkiego. Ja silę mam wiele razy większą niż partnerka, a nie potrafię jej wyprzedzić na 25metrach a na 150 mnie dubluje.
Dark Jocker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cholera tylko gdzie ja znajdę lekcje techniki pływania? Zacznę od jakichś filmików w necie ;) Okej w każdym razie dzięki za odpowiedź.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Dark Jocker pisze:Cholera tylko gdzie ja znajdę lekcje techniki pływania?
Każdy basen oferuje naukę pływania. :taktak:
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dokladnie, ten sam ktory uczy dzieci jest i od dorosłych:)
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wpisz w google " total immersion". Są też na ten temat książki. Trochę rewolucyjne podejście ale jak widzę na youtube pływających tym stylem to im zazdroszczę.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

vito pisze:Wpisz w google " total immersion". Są też na ten temat książki. Trochę rewolucyjne podejście ale jak widzę na youtube pływających tym stylem to im zazdroszczę.
piękna, naprawdę piękna technika!!! :orany:
Już to widziałem wcześniej ale nie wiedziałem, że tak się to nazywa. Szkoda, że to jest i będzie daleko poza moim zasięgiem...
Dark Jocker
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 24 cze 2010, 16:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Każdy basen oferuje naukę pływania.
Jakoś nie wierze w zwykłych nauczycieli z małych gimnazjów/szkół podstawowych :|

Hmm jakoś nie widzę co specjalnego jest w tym total immersion na pierwszy rzut oka na jakiś filmik :P Zaraz coś więcej poczytam.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Dark Jocker pisze:
Każdy basen oferuje naukę pływania.
Jakoś nie wierze w zwykłych nauczycieli z małych gimnazjów/szkół podstawowych :|
:hahaha:
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Widzę że rozwinął się pływający wątek na biegowym forum. O total immersion każdy może sobie sam poczytać w necie. Ja polecam też inny styl stworzony przez twórcę total immersion Terrego Lauglina wraz z jednym komandosem z Navy Seals. Styl nazywa się combat swiming stroke. W Polsce zupełnie nieznany ale w USA coraz bardziej popularny ponieważ stosują go właśnie w Navy Seals. Też bardzo efektywny i cichy. Chodzi w nim o to żeby płynąć długo, bez zmęczenia i nie chlapać.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

to ja tylko sie pochwale ze mimo ze przez miesiac nic nie biegalam, przed dwa tygodnie niemal nie chodzilam to dzieki plywaniu udalo mi sie nie pasc w niedziele na polowce ;) a przynajmniej tak sobie wmawiam, ze to zasluga pluskania :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ