Chcę polubić bieganie!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć, zawsze byłam na NIE jeśli chodzi o bieganie! Jako, że nie mam kasy na siłownie, aerobik mnie nie urządza postanowiłam się przekonać do tego niskobudżetowego sportu i zrzucić kilka (najlepiej kilkanaście) kg no i nabrać kondycji! jako, że troszkę ważę moje stawy nie są w najlepszej kondycji, niedawno przeszłam też skomplikowane skręcenie kostki, jednak ortopeda dał zielone światło na sport! Mam 4 letnie dziecko więc biegać będę jedynie wieczorami jak ona zaśnie, co drugi dzień mam nadziej, ze się uda! MUSI!
przeanalizowałam różne treningi i zdecydowałam na ten 6 tygodniowy :) chcę zacząć od jutra!
0:30b/4:30m x 6
strasznie się gubię w tym co piszecie mam nadzieję, że z czasem nabiorę wprawy!
chcę też codziennie ćwiczyć w domu....plan jest solidny ..motywacja ogromna więc czas działać!
Liczę, na wsparcie :)
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jeśli masz słabe mięśnie, i za dużo kilogramów - nie napinaj się, że musisz przechodzić na kolejne poziomy tydzień w tydzień.
Bardzo dużo uwagi poświęć różnych lekkoobciążającym ćwiczeniom (półprzysiady, unoszenia kolan i inne).
Poza tym - ważna uwaga w kwestii tempa biegu. Przeczytaj najpierw to: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=1791

Powodzenia.
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziękuję :) przeczytałam zanim cokolwiek tu napisałam ;) wiem że muszę delikatnie zacząć....kiedyś (2 lata temu) sporo czasu spędzałam na siłowni efekty były...jednak zaczęłam pracę siedzącą i brak czasu na siłownie w ciągu dnia....wiec pozostaje wieczór! a jak tylko ciepło się zrobi pływać będę bardzo dużo bo mieszkam nad jeziorkiem :)
mam nadzieję, ze uda mi sie połaczyć życie z moą pracą na 2 różnych etatach ;)
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no to pierwsze koty za płoty
obrałam sobie 6 tygodniowy plan dzisiaj 5 minut marszu,1 minuta biegu, powtórzyłam trzy razy no przyznam jestem zadowolona :)szłam dość szybko, niedopuszczałam do zadyszki, starałam się kontrolować oddech! pierwsze 2 minuty biegu myslałam ze padnę ale szurałam sobie i dałam radę!
trochę kostka mnie boli po kontuzji ale to chyba dlatego, ze jej nieurzywałam w taki sposób :) jestem zadowolona :)
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Zatem kciuki za kolejne zrealizowanie treningi! Powodzenia! :-)
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zastanawia mnie jedno kiedy cwiczyłam na siłowni rzadko kiedy sie pociłam natomiast po dzisiejszym treningu iałam mokra koszulkę to chyba dobrze :D
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

amazonka pisze:zastanawia mnie jedno kiedy cwiczyłam na siłowni rzadko kiedy sie pociłam natomiast po dzisiejszym treningu iałam mokra koszulkę to chyba dobrze :D
Zapewne padał deszcz i to dlatego, na siłowni na ogół nie pada ;P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:
amazonka pisze:zastanawia mnie jedno kiedy cwiczyłam na siłowni rzadko kiedy sie pociłam natomiast po dzisiejszym treningu iałam mokra koszulkę to chyba dobrze :D
Zapewne padał deszcz i to dlatego, na siłowni na ogół nie pada ;P
heh no fakt :hejhej:
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

amazonka pisze:cześć, zawsze byłam na NIE jeśli chodzi o bieganie
Cześć :)
Ja do niedawna nienawidziłam biegania :) lubiłam inne aktywności fizyczne, ale bieganie omijałam szerokim łukiem.

Ostatnio uświadomiłam sobie, że trochę przybrałam na wadze dlatego postanowiłam coś z tym zrobić. Zaczęłam codziennie ćwiczyć w domu. Po tygodniu kolega wyciągnął mnie na bieganie i zakochałam się :) nie, nie w koledze - w bieganiu :D
Po pierwszym treningu umierałam ze zmęczenia, ale byłam szczęśliwa.

Następnych kilka treningów zrobiłam sama. Chciałam posłuchać swojego organizmu. Sprawdzić czy rzeczywiście dam radę.

Od samego początku biegam ze stoperem - pomaga mi to kontrolować wyniki i motywuje do ciągłej poprawy. Przeplatałam bieganie z marszem. Na przemian 2 min. biegu, 2 min. marszu. Za którymś razem mogłam już biec 5 min bez przerwy (oczywiście cały czas po 2 min. maszeruję) Za każdym razem udawało mi się trochę przedłużać bieganie :) Przedwczoraj - po raz pierwszy - przebiegłam 15 min. bez zatrzymywania :) myślałam, że pęknę z radości :)

Dodam, że biegam od trzech tygodni, co drugi dzień. Mam to szczęście, że jeśli tylko chcę to znajomi chętnie ze mną biegają co bardzo mi pomaga, ale czasami też lubię zrobić trening sama.

Zachęcam do korzystania ze stopera. Wtedy każda sekunda więcej daje powera i motywację :)
Nie zniechęcaj się jeśli będziesz miała gorszy dzień. Biegając nie myśl tylko o tym, że musisz schudnąć, że musisz pobiec lepiej niż ostatnio. Pomyśl, że to jest czas tylko dla Ciebie, że możesz psychicznie odpocząć, ciesz się obcowaniem z naturą a wtedy idzie o wiele łatwiej :) wiem coś o tym :)

Bieganie jest świetne :) trenując na świat patrzy się inaczej i jest dużo większa radość życia :)

Trzymam za Ciebie kciuki. Pamiętaj że początki zawsze są trudne.
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rubia pisze:Przedwczoraj - po raz pierwszy - przebiegłam 15 min. bez zatrzymywania :)
Tak teraz patrze na to co przed chwilą napisałam i aż mi się ciepło na sercu robi :)

Jeszcze do niedawna myślałam, że nie jestem w stanie przebiec minuty. Aż nie wierzę, że JA, właśnie JA przebiegłam 15 minut :) naprawdę się da!!! regularne, dobre treningi błyskawicznie poprawiają kondycję.

Nie rezygnujcie po pierwszym razie. Zakładajcie buty i w drogę :)
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ooo dzięki bardzo miło to co napisałaś :)
niezniechęciłam się :) jutro tez biegnę! mimo, ze boli mnie kostka którą skręciłam w styczniu...no i mięśnie trochę bolą wkoncu czuję, że je mam :)
jutro pobiegnę po pracy bo wieczorem mam inne zajęcia dodatkowe ;)
Biegam ze stoperem a konkretnie z telefonem ustawiłam sobie interwał na 5min marszu i 1 minutę biegu :) i mi dzwoni kiedy czas zmienić!
zabawne było wczoraj spotkać na swojej trasie swojego dyrektora biegnącego w przeciwnym (na szczęście) kierunku!
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Fajnie dziewczyny! Oby tak dalej! :-)
Rubia
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 20 mar 2012, 13:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

amazonka pisze:niezniechęciłam się :) jutro tez biegnę!
Super, grunt to dobre nastawienie :)

wiesz co? przebiegłam dzisiaj swoje pierwsze 30 min. :) wszystko dzięki temu że biegłam baaardzo wolno. Takie wolne bieganie daje radość :)

Może spróbuj podczas jutrzejszego treningu biec tak wolno, być może będzie Ci to odpowiadało :)

daj znać jak Ci poszło :)
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

[quote="Rubia"][quote="amazonka"]
Zachęcam do korzystania ze stopera. Wtedy każda sekunda więcej daje powera i motywację :)

U mnie było odwrotnie. Wprawdzie korzystam ze stopera ale nie podczas biegu. Dla mnie ważniejsze było żeby do niczego się nie zmuszać, nie mówić sobie "jeszcze pół godziny, musisz wytrzymać". Biegłem wolno i tak długo puki sprawiało mi to radość. Słucham muzyki, radia, audiobooków i czas leci. Nie czuję zmęczenia bo się nie forsuję. Biegam co drugi dzień i te dni biegowe to są te lepsze dni. Oczywiście sprawdzam czas i HR po powrocie z biegu ale z czystej ciekawości. Nie stawiam sobie celów i nie przejmuję się wynikami. Myślę że więcej luzu to też dobry sposób żeby polubić bieganie.
amazonka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 19 mar 2012, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

taaaaaaaaaaaaak mi sie nie chciało :P ale po pracy szybko dresik i pobiegłam....wybrałam inną trasę nad jeziorem ...niestety wiało i trochę mi to przeszkadzało ale dała rade 5min marszu szybkiego 1 m biegu wszystko 4x :) potem około 80 brzuszków w domu....prysznic do przedszkola po dziecko i na 2h spacer XD przy czym dziecko na rowerze a ja za nią pieszo więc znów goniłam :P
kolejne biegi w sobotę! czuję, ze mogę biec wiecej niż 1 minutę chyba troche skoryguję trzeci dzień biegów i pomaszeruje 3m i pobiegnę 2 co Wy na to??
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ