Zaczynam biegac bo tego chce i mam juz dosyc tej MONOTONII

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
htomek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lut 2012, 22:45

Nieprzeczytany post

... jak w temacie zaczynam biegac bo trzeba cos ze soba i w swoim zyciu robic innego niz tylko pracowac,jesc, pic i bawic sie.
Moja krociutka historia.
Mam rodzinny dom okolo 10 km od miasta w ktorym mieszkam - cel dobiec tam :) cel stawiany na rowni zrzucic zbedny tluszcz - 171-173cm waga 80-82kg.

sytuacja i kondycja - kiedys zdecydowanie lepsza obecnie lekko zapuszczona
spor - regularnie dwa razy w tygodniu pilka nozna i raz siatka + czasem turnieje
dieta - rozsadna staram sie nie zasmiecac organizmu
praca - siedzaca w ciagu 8h pije 2-3 kawy ewentulanie yerba mate albo czerwona herbate pu-erh
sylwetka - wysportowana lekko atletyczna

Jestem gotowy do biegania o 6 rano mimo, ze prace zaczynam od 8.00 - po prostu niech cos sie dzieje cos innego cos co mnie pociaga np. polmaraton a potem przbiec maraton. Niech to bedzie moja nowa sciezka.
Chcialbym jakos to wszystko ladnie zaczac i skutecznie ustandaryzowac - potrzebny zatem pulsometr.

Pod uwage biore dwa Beurer PM25 lub PM26 - i tutaj pytanie do uzytkownikow, ktory skuteczniejszy wygodniejszy w uzytkowaniu wizualnie ladniejszy PM25 ale PM26 mimo iz brzdszy ;) to ma strefy, pamiec okrazen, indywidualne max i minimum.

Obuwie jak to na poczatku w maire dobre i w dobrej cenie podobnie jak reszta wyposazenia.

Serdecznie prosze o wsparcie i pomoc w wyborze pulsometru.
PKO
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Gratuluję podjętej decyzji i życzę powodzenia :) Bieganie zdecydowanie potrafi być sposobem na przełamanie życiowej monotonii :)

Nie traktowałbym pulsometru jako czegoś absolutnie koniecznego czy jako nieomylnego wskaźnika, chociaż w treningu może się przydać. No i jeśli jesteś gadżeciarzem, tak jak ja, to po prostu fajnie go mieć ;)

Osobiście z tych dwóch wybrałbym model PM26, właśnie ze względu na większą liczbę funkcji. Muszę jednak zwrócić Twoją uwagę na to, że po szybkim przejrzeniu strony producenta, wychodzi na to że oba te pulsometry mają niekodowane przesyłanie sygnału tętna. Jeśli nie wiesz, to oznacza że są bardziej podatne na zakłócenia, np. gdy biegniesz z drugą osobą która też ma pulsometr albo przebiegasz obok z linii elektrycznych pokazywany puls może szaleć.

Najtańszy pulsometr z kodowanym sygnałem, jaki ja znalazłem i kupiłem to CW Kalenji 300 kodowany. Ma co prawda tylko najprostsze funkcje ale na początku w moim przypadku to zupełnie wystarczało. Ogólnie sieć sklepów Decathlon i ich markę biegową Kalenji można polecić jako tani sposób zdobycia dobrego jakościowo sprzętu :)

Z kolei mój brat kupił w Lidlu pulsometr za 60zł i poza dosyć tandetnym wyglądem jest on naprawdę fajny - ma kodowany sygnał oraz sporo dodatkowych funkcji.
htomek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lut 2012, 22:45

Nieprzeczytany post

Dzieki za odpowiedz ;) No tak pulsometr to taki gadzet ale i ulatwi "prace" nad soba i pozwoli monitorowac postepy. W sumie ten Kalenji nie jest taki zly no i mozna zamiast pasa uzywac tej naczepki ktor apotem mozna podlaczyc do PC. Wybor ciezkli. aaaa i odnosnie kodowania sygnalu rozumiem, ze jesli jest NIEKODOWANY to nie mozna biegac ani z mp3 ani z innym zrodlem jakiegokolweik napiecia tak ??
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Osobiście na początku biegania,załóżmy trzy miesiące darował bym sobie wszelkie elektroniczne pierdoły i po prostu biegał.Jak słomiany zapał nie przejdzie,to coś sobie kupić......kiedyś nasi starsi koledzy biegali bez tych wszystkich"udoskonaleń"
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

htomek pisze:Jestem gotowy do biegania o 6 rano mimo, ze prace zaczynam od 8.00
choroba, o 6 rano to ja wstaję jak NIE biegam.
htomek pisze:niech cos sie dzieje cos innego cos co mnie pociaga np. polmaraton a potem przebiec maraton. Niech to bedzie moja nowa sciezka.
to żaden problem, jeśli tylko potraktujesz to poważnie - zwłaszcza że regularnie grywasz w gry zespołowe
htomek pisze:Chcialbym jakos to wszystko ladnie zaczac i skutecznie ustandaryzowac - potrzebny zatem pulsometr.
skoro ci potrzebny to sobie kup.
ciekaw tylko jestem: do czego jest ci niezbędny?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

htomek pisze:aaaa i odnosnie kodowania sygnalu rozumiem, ze jesli jest NIEKODOWANY to nie mozna biegac ani z mp3 ani z innym zrodlem jakiegokolweik napiecia tak ??
Trudno mi powiedzieć, bo nigdy niekodowanego pulsometru nie używałem ale z pewnością może być kłopot np. jeśli gdzieś blisko paska masz komórkę. Najbardziej oczywista sytuacja w której niekodowany pulsometr się nie sprawdzi to start w zawodach - wszyscy dookoła mają pulsometry, więc zakłócenia odczytu prawie pewne.

Może posłuchaj marioda i pobiegaj chociaż z miesiąc bez pulsometru (ja swój pierwszy kupiłem po około 1,5 miesiąca). Na początku wystarczy biegać "w tempie konwersacyjnym"/"na czuja" albo z prostym stoperem. Możesz też ewentualnie wykorzystać smartphone'a do mierzenia czasu, szybkości i dystansu (przy użyciu programów takich jak Endomondo czy RunKeeper). Jeśli po tym czasie złapiesz bakcyla i będziesz wiedział że bieganie to coś co chcesz robić, kup sobie pulsometr.
htomek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lut 2012, 22:45

Nieprzeczytany post

do Stary Wyga
"skoro ci potrzebny to sobie kup.
ciekaw tylko jestem: do czego jest ci niezbędny?"

pulsometr - wychodze z zalozenia, ze pewnego rodzaju ustandaryzowanie dziala i "nieszarpane" bieganie przynosi wieksze rezultaty a poza tym jesli chcemy cos potraktowac powaznie i znamy siebie is woje mozliwosci to ten "gadzet" pozwala na planowanie analizowanie i nie zmienia bieganie w prace nad organizmem tak cos na wzor kstzralotwania siebie - ta to odbieram. Bo biegac bez niego to jakost ak mlao przkonywujaco, choc takze dobrze. ;)
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

htomek pisze:do Stary Wyga
to ranga, a nie ksywka
htomek pisze:wychodze z zalozenia, ze pewnego rodzaju ustandaryzowanie dziala i "nieszarpane" bieganie przynosi wieksze rezultaty
to i prawda, ale czy pulsometr jest do tego niezbędny?
htomek pisze: ten "gadzet" pozwala na planowanie analizowanie i nie (? - wytłuszczenie i przyp.f.lamer) zmienia bieganie w prace nad organizmem tak cos na wzor kstzralotwania siebie - ta to odbieram.
to bieganie jest kształtowaniem samego siebie, a nie obserwacja pulsometru.

ale ok.
chcesz wiedzieć czy w biegu będziesz miał 160 czy 165 jakichśtam jednostek czegośtam na jakąśtam jednostkę czasu. kupisz i się dowiesz. jeśli tej właśnie wiedzy najbardziej ci braknie do biegania, to spoko
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Jak nie ma chęci do biegania to nie pomoże super sprzęt elektroniczny,wypasione buty,super dres,skarpetki,itd... trzeba się po prostu cieszyć możliwością obcowania z przyrodą.
htomek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lut 2012, 22:45

Nieprzeczytany post

Checi sa takze nibawem dam znac jak to wszystko sie uklada :D
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

htomek pisze:Checi sa takze nibawem dam znac jak to wszystko sie uklada :D
Szczerze mam nadzieję że wytrwasz w tym i za pół roku powiesz nam:no i co goście? biegam! Trzymaj się kolego!
htomek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lut 2012, 22:45

Nieprzeczytany post

mariod - dlaes mi porzadnego motywujacego kopniaka ;)

Mas zmoze jakis pomysl albo gotowy arkusz w excelu jak monitorowac postepy ??

Kalenji ma mozliwosc prowdzenia takiego monitoringu ale padlo na beurera pm26 jednak - wiec pozosatja "manualne" notatki.
Awatar użytkownika
cortunia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 27 lut 2012, 11:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

ale po co Ci tyle gadzetów? :)

wstań, zalóż buty i idź trenować.

to proste jest,
--
What have you moved heavy today?
Obrazek
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Nie,nie mam żadnych arkuszy,ozdób elektronicznych,bajerów,itd....biegam na czuja.
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ha, nie tylko biegam na czuja, to raz tylko z pulsometrem biegalam (jest dodatkiem do Garminu, ktory nabylam po roku solidnego biegania przed przygotowaniami do polmaratonu) i strasznie mi bylo niewygodnie. Ja wogole nie widze ludzi z pulsometrami biegajacych, nawet wsrod "starych wyg". Sredniacy, tacy jak ja, maja np. na dlugie wybiegania jakis gadzet z GPSem.
Prawdziwe stare wygi, zabieraja po prostu .... zegarek.

Zaloz sluchawki na uszy, dobre buty na nogi i spokojnie, konwersacyjnie, bez szarpaniny, na czuja, i ciesz sie, i medytuj i podziwiaj przyrode.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ