pierwszy tydzień już prawie za mną :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
martyna1311
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 17 cze 2007, 20:51

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich :)
no więc zaczęłam trening. znalazłam w internecie 12 tygodniowy, ale teraz nawet nie wiem na jakiej stronie. próbowałam znów znaleźć, żeby go tu wkleić, ale nie dąłam rady więc muszę przepisać;) :

1-2 tydzień:
marsz w żywym tempie 30 minut 3x w tygodniu (ja chodzę 4x w tygodniu i dzisiaj było ok. 45 minut, bo 30 to dla mnie za mało jednak)

3-4 tydzień:
PN: dynamiczny marsz 40 minut
WT: 10 minut marsz+ 20 minut marszobieg
CZ: dynamiczny marsz 40 minut
PT: 15 minut marsz+ zabawa biegowa( 1 minuta biegu w bardzo wolnym tempie, następnie 2-3 minuty aktywnej przerwy w marszu)x 10 powtórzeń+ 5 minut marszu

5-7 tydzień:
PN: marszobieg 40 minut
WT: marsz 15 minut+ 15 minut bieg w swobodnym tempie +20 minut dynamiczny marsz
Cz: marszobieg 40 minut (wydłużaj odcinki biegowe)
PT: 10 minut marsz + zabawa biegowa (2minuty bieg w swobodnym tempie, 3 minuty marsz x10 powtórzeń) + 5 minut marszu

8-12 tydzień:
PN: marszobieg 60 minut
WT: TRUCHT 8 MINUT+ 15 minut bieg w średnim tempie + 5 minut trucht+ 10 minut bieg w żywym tempie+ 10 minut trucht
Cz: rozbieganie 30 minut
Pt: trucht 15 minut+ zabawa biegowa (2 minuty biegu w zwykłym tempie+ 2 minuty bieg w b. wolnym tempie x 12 powtórzeń + 5 minut trucht

wybrałam ten trening, ponieważ podoba mi się w nim to, że z każdym etapem wzrasta poziom trudności i nie robi się przez wszystkie treningi tego samego. co mi się nie podobało np. w 6-tygodniowym planie pumy nie podobało (aczkolwiek to dobry plan, sama go kiedyś przerabiałam, ale jak doszłam do 4 minut biegu i minuty przerwy i na 2 czy 3 treningu nie dałam rady to się zniechęciłam i przestałam biegać :echech: ). teraz wyznaczyłam sobie kilka miejsc w których będę mogła biegać i nie mam zamiaru teraz się poddawać, bo chcę zostać ratownikiem medycznym, a jak wiadomo trzeba być sprawnym fizycznie...
dzisiaj i wczoraj miałam ochotę już normalnie biec, ale wiem, że jakbym zaczęła biec to szybciej bym skończyła niż zaczęłam, dlatego postanowiłam, że póki mam w planie marsze, to będę maszerować, bo chcę wytrzymać te 12 tygodni i później być w stanie przebiec 40-60 minut.

co do tego planu mam takie pytanie. czy kiedy zacznę marszobiegi to czy odcinki biegowe i przerwy na marsz wszystkie powinny być tej samej długości? tzn. 1 min bieg, 2 minuty marsz i tak aż do 20 minut ? jak najlepiej te marszobiegi rozplanować?

z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :hejhej:
PKO
Awatar użytkownika
biegaczamator
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 17 maja 2011, 19:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej. Generalnie, mam taki charakter, że gdybym miał biegać wedle jakiegoś narzuconego planu to rzucił bym to szybko w cholere :hejhej: Zawsze staram się oceniać w jakim stanie jest mój organizm w danym dniu, i według tego narzucać sobie odpowiednie tempo, długość trasy, jej trudność. Szczególnie teraz, kiedy w lesie jest dużo śniegu, bardzo przyjemnie biega się po zaśnieżonych leśnych duktach i czuć, że się jest częścią natury. Jeśli wciąż będziesz myśleć, że masz 2 minuty truchtać, potem 3 minuty maszerować i minutę biec, bo taki jest plan, będziesz się czuła jakbyś odrabiała pracę domową i szybko się zniechęcisz. Kiedyś spotkamy się na biegu masowym i przyznasz mi rację :oczko:
Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy bieganie. Bieg to życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

biegaczamator pisze:Jeśli wciąż będziesz myśleć, że masz 2 minuty truchtać, potem 3 minuty maszerować i minutę biec, bo taki jest plan, będziesz się czuła jakbyś odrabiała pracę domową
nie demonizowałbym tego aspektu planów treningowych.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ