
A ja jakos tak zniechecony jestem aby teraz biegac, ale mysle ze sie przelamie. No bo sytuacja jest taka: zimniej jak w lecie no i deszczek siapi lub wogole czasem leje. Wczoraj wieczorem zrezygnowalem bo pokrapywalo i dzis rano tez kropi dlatego pisze ten post.
Czy Wam drodzy biegacze przeszkadza deszczyk?
I jeszcze maly problemik jak dla mnie poczatkujacego biegacza, a mianowicie ubior. No bo nie wiem za bardzo co ubrac tak na temperature od kilku do 10 stopni C. Buty, dlugie spodnie to wiem. A gora? Czy wystarczy koszulka a na nia bluze? A moze na bluze ubrac jeszcze polar? A na glowe to wiem ze przyda sie juz czapeczka.
Za porady z gory dziekuje

Pozdrawiam THEsiu
PS: Czy Wy nie lubicie za bardzo biegac w jesieni?