Jak to robić ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 gru 2011, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam pytanie jako początkujący. Wiem, że bardzo ważne jest rozciąganie się przed bieganiem. Na początku powinienem przebiec jakieś 700-800 metrów, żeby się rozgrzać. A potem rozciągnąć. Ale przecież wtedy stygnę. Próbowałem to robić w tych niskich temperaturach, co skończyło się u mnie już 2 razy przeziębieniem. Więc jak to robić, kiedy jest tak zimno? Bieganie.pl opisuje, jak się ubierać zimą, ale nic nie mówi o tym ,jak się rozgrzewać. Pomóżcie!
Zalezy jak dlugi jest bieg. Ja rozciagam sie na mrozie i jeszcze sie nie przeziebilem. Jak mam dlugi dystans to zabieram maly 0,5 litrowy termos (herbata z cytryna i miodem) do malego plecaka biegowego 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 gru 2011, 21:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No nie wiem, gdyby tak było to nie musiałbym walczyć z paroma kontuzjami, które mnie dopadły jako kompletnego nowicjusza.thomekh pisze:Po co rozciągać się przed biegiem? Wystarczy kilka machnięć stopami, kolanami, bioderkami, rękami i karkiem.
Moze Cie dopadly te kontuzje bo rozciagales sie przed treningiem. A nie lepiej robic rozciaganie po treningu ? Bedzie bezpieczniej z punktu widzenia kontuzji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
2 czynniki które sprzyjają pojawieniu się kontuzji:PanBis pisze:No nie wiem, gdyby tak było to nie musiałbym walczyć z paroma kontuzjami, które mnie dopadły jako kompletnego nowicjusza.thomekh pisze:Po co rozciągać się przed biegiem? Wystarczy kilka machnięć stopami, kolanami, bioderkami, rękami i karkiem.
- zła technika, biomechanika i cała otoczka ruchowa
- zbyt duza dawka kilometrażu w stosunku do mozliwości
Nikt przecież od początku nie zasuwa, więc po 1-2km dogrzejesz ciało jak należy. W zupełności wystarczy kilka skłonów i ruchów. Dosłownie 2 minutki.