Wiek: 26 lat
Wzrost: 178 cm
Waga: 75 kg
Biegam od 5 lat (jednak z kilkoma przerwami 2-3 miesięcznymi). Zupełnie amatorsko, w środowisku miejskim.
Obecnie 2 razy w tygodniu po 12 km z 4 dłuższymi i krótszymi wzniesieniami, po trawie, chodniku i asfalcie.
Nie trzymam żadnej diety, biegam zwykle ok godz. 23, wcześniej robię 250 pompek (10x25) z nogami na krześle.
Dystans pokonuję, bez forsowania tempa, w 54 minuty.
Naszła mnie myśl, że może by spróbować przebiec maraton (tak, tak w tym roku

Wczoraj pierwszy raz przebiegłem 20 km i dzisiaj czuję się OK, na trasie też w porządku - niestety nie mogłem zmierzyć
czasu bo nie miałem zegarka. Kolejną 20stke planuje w środę i wtedy zmierzę czas, żeby sprawdzić jak mi idzie druga dziesiątka.
Chciałbym poznać zdanie profesjonalistów czy to aby nie jest zbyt szalony pomysł biorąc pod uwagę stan moich "przygotowań"? Nie mam żadnych celów jeśli chodzi o czas, chcę go po prostu przebiec bez uszczerbku dla zdrowia?
Czy mam wybić sobie ten pomysł z głowy?