Porady dla "początkującego"

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nickname
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 cze 2011, 23:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
wydawać by się mogło że bieganie to nic trudnego... a co tam pobiegać... Mimo to im więcej przeglądam typów treningów i innych pokrewnych tematów odnoszę wrażenie że to takie proste nie jest jak mogloby się wydawać :P
Mam kilka pytań które wydawać mogą się banalne jednak chciałbym się co do tego upewnić.
Pierwsza sprawa - chcę biegać by pozbyć się co nieco tkanki tłuszczowej, czytałem że aby ciało zaczęło się jej pozbywać trzeba biegać min. 20min. Znalazłem ot taki fajny trening KLIK. Nada się? Dodając przykładowo z 5-10min? (ile będzie trzeba czasu na widoczne rezultaty)
Następnie - planuję biegać raz dziennie, rano. W związku z tym należy podjąć trening przed czy po śniadaniu? Czytałem coś o "spalaniu mięśni" zamiast owej tkanki... Coś więcej na ten temat?
Boję się kontuzji i zniechęcenia przez to o to pytam.
Jeszcze jedno, jak mają się do biegania stawy, rzepka, trase którą wybrałem po części składa się z asfaltu po częsci z "polnej" bo przy lesie - drogi.
Dodam jeszcze że do tej pory jednego dnia w tygodniu, dość szybkim tempem przechodzę około 10km. Nie jest to traktowane przeze mnie jako jakiś trening specjalny - tak się składa po prostu, czy na coś to się zda z uwzględnieniem przyszłego treningu?

Będę wdzięczny za rady i odpowiedzi :) Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 17 cze 2011, 15:21 przez nickname, łącznie zmieniany 1 raz.
PKO
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

nickname pisze:Podary dla "początkującego"

Moge Ci podarowac cukierka :D
nickname pisze: Znalazłem ot taki fajny trening KLIK. Nada się? Dodając przykładowo z 5-10min?
Trening jak kazdy inny moze sie nadac lub nie.
nickname pisze: (ile będzie trzeba czasu na widoczne rezultaty)
Bardzo trudno odpowiedziec na to pytanie, wszystko zalezy od twojego organizmu, od tego co, jak, kiedy, i w jakich ilosciach jesz itp itd. Zacznij trenowac, zamiast wagi sprawdzaj obwod w pasie raz na dwa tygodnie (jezeli masz z czego chudnac).
nickname pisze: Następnie - planuję biegać raz dziennie, rano. W związku z tym należy podjąć trening przed czy po śniadaniu? Czytałem coś o "spalaniu mięśni" zamiast owej tkanki... Coś więcej na ten temat?
Boję się kontuzji i zniechęcenia przez to o to pytam.
Nalezy podjac trening wtedy kiedy ci najlepiej pasuje, od razu po sniadaniu to bardzo zly pomysl (gdyz wiekszoooosci masakrycznie zle sie biega zaraz po jedzeniu). Odnosnie spalania miesni byl gdzies tutaj temat niedawno pod tytulem "bieganie na czczo" czy jakos tak. O ile pamietam konkluzja byla taka ze musial bys biegac ze 4 godziny zeby zaczac spalac miesnie. Generalnie bieganie na czczo ponoc pod katem spalania tluszczu jest barzdiej efektywne, zaleca sie jednak wchlonac cos, np kawuche albo szklanke soku.

Jezeli chodzi o kontuzje i zniechecenie to istnieje spore prawdopodobienstwo ze wystapi ktores z tych, jezeli bedziesz biegal codziennie. lepiej biegaj mniej wiecej co drugi dzien, a jezeli masz cisnienie na odchudzanie bo do wakacji zostalo niewiele - dorzuc jakis inny trening w wolne dni, plywanie , silownia etc.
nickname pisze: Jeszcze jedno, jak mają się do biegania stawy, rzepka, trase którą wybrałem po części składa się z asfaltu po częsci z "polnej" bo przy lesie - drogi.
Stawy i rzebka tak sie maja do biegania, jak nadgarstki i lokcie do wioslowania.
Jak masz dobre buty z amortyzacja nic im nie bedzie. Ponoc generalnie bieganie po naturalnych terenach jest duzo zdrowsze i lepsze.
nickname pisze: Dodam jeszcze że do tej pory jednego dnia w tygodniu, dość szybkim tempem przechodzę około 10km. Nie jest to traktowane przeze mnie jako jakiś trening specjalny - tak się składa po prostu, czy na coś to się zda z uwzględnieniem przyszłego treningu?
Kazdy ruch sie zda :D zauwaz ze wiele osob uprawia marsz (czasami z kijkami), przy szybkim marszu tez sie pali kalorie. Mam kumpla ktory chodzi 10km dziennie od 2 lat, w lydkach ma ze 150 cm :D:D:D


Konkluzja, biegaj tak i tyle na ile sie czujesz, odzywiaj sie zdrowo i nie popadaj w obsesje na punkcie wagi. Rusz 4ry litery, polub to i biegaj hobbystycznie, a kilogramy i wymiary Ci spadna, nawet nie bedziesz wiedzial kiedy (jednak musisz pamietac ze to calkiem wolny proces)
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Na poczatek najlepsze sa marszobiegi czyli plany 6 lub 10 tygodniowy.
nickname
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 16 cze 2011, 23:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Flapjack pisze: Moge Ci podarowac cukierka :D
No racja.. literówka.. A ja się zastanawiam co ma piernik do wiartaka :P
nickname pisze: Znalazłem ot taki fajny trening KLIK. Nada się? Dodając przykładowo z 5-10min?
Flapjack pisze: Trening jak kazdy inny moze sie nadac lub nie.
Bardziej się nada czy nie? :P
Flapjack pisze: dorzuc jakis inny trening w wolne dni, plywanie , silownia etc.
Ćwiczenia w zaciszu domowym też się nadadzą? Np jakie?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ