Gdzie mam biegac ???

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
biegajacy z rowerami
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 26 maja 2011, 22:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich
Problem mój jest następujący , zacząłem latać po 10 km w dobrym obuwiu New balance MR 1064 ale po asfalcie 2-3 razy w tygodniu po 10 km, gdy tylko usłyszeli o tym wytrawni biegacze dali mi rade ,ze latając po asfalcie rozwalę sobie kolana .
Sytuacja jest bardziej skomplikowana , mieszkam na Żubardzkiej w Łodzi nie mam samochodu a to każdego z parków mam co najmniej około 5 km, jeśli wiec dobiegnę do parku to z mojej puli zostaje mi jeszcze 5 kilometrów , a skąd wziąć energie na powrót :) z tego parku.
Reasumując nie mam auta a parki za daleko ,co radzicie .
Dodatkowo suplementuje glukozaminę Nutrendu chociaż tyle mogę zrobić dla moich kolan.
Czekam na jakąś podpowiedz .

Pozdrawiam Wszystkich Biegających
PKO
kacperek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 26 maja 2011, 13:42
Życiówka na 10k: 1:02:03
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A widzisz ja też mieszkam na Żubardzkiej w Łodzi i powiem Ci, że nie narzekam na brak miejsc do biegania. Po pierwsze z takimi butami jakie masz, pobieganie trochę po asfalcie nic Ci nie zrobi. Znalazłem ostatnio bardzo przyjemną okolicę do treningów. Biegniesz za kościołem, przez tory, mijasz osiedle domków, cmentarz i tam zaraz jest lasek z pięknie ubitymi ścieżkami. Często mijam tam rowerzystów czy spacerowiczów. Całego lasu jeszcze nie zdążyłem zwiedzić, a gdy biegam tamtędy i też czasem za działkami wzdłuż torów to przy ok. 8km trasie mniej więcej 60-70% jest po ściółce lub ubitej ziemi. Generalnie szukaj tras w kierunku przeciwnym od Włókniarzy :)

Pozdrawiam!
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Hej,

ja ostatni rok przebiegałem po chodnikach, bo innych sensownych tras nie było i nic mi nie jest - metoda: "porządne buty i dni odpoczynku" zdała egzamin. Od 3 tygodni biegam po ziemnych trasach (z wyjątkiem rozgrzewki) i w sumie nie widzę różnicy - może lekarz by zobaczył, ja się na tyle nie znam, ale żadnych kontuzji, ani dziwnych bólów nie miałem w całym tym okresie.
Obrazek
Because Running Sucks
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

biegajacy z rowerami pisze:gdy tylko usłyszeli o tym wytrawni biegacze dali mi rade ,ze latając po asfalcie rozwalę sobie kolana .
IMO jakbys latal w traperach albo japonkach to moze i bys sobie je rozwalil. Natomiast wytrawni biegacze robia maraton za maratonem przeplatajac polmaratonem i tak latami - ich kolana sa ok. Podstawa to dobre buty z amortyzacja i rozsadny plan treningowy, a twoim kolanom nic nie bedzie.

Znam goscia ktory prowadzi sklep sportowy ma 62 lata zrobil 36 maratonow w swoim zyciu (i dziesiatki polmaratonow) do teraz zjezdza ponizej 3h10min; a na nogi nigdy sie nie skarzyl.

Slyszalem tez kilka opinii,ze bieganie wlasnie po miekkim podlozu (las , plaza) jest bardziej kontuzjogenne z powodu wielu niekontrolowanych wygiec i przeciazen; ale nie wiem ile w tym prawdy.
lewis
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 09 maja 2011, 12:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie możesz podjechać jakimś tramwajem/autobusem w pobliże jakiegoś parku i stamtąd dopiero startować z biegiem?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ