Poprawa czasu [1000m]

[Lame]

Cześc, to mój pierwszy post, nigdy nie byłem zbyt dobry w bieganiu długodystansowym.
Nie będę się rozpisywał, sprawa wygląda tak:
Lat 16
Waga: 60
Wzrost: 172
Dystans: 1km
Czas: 3:40-3:50
Cel: 3:20

Wykonalne w ciągu 2-3 miesięcy ?
Dodam, że męczę się po jakiś 2minutach biegu ;/ Nigdy nie biegałem, wiec chyba poprawa czasu powinna by stosunkowo łatwa na początku.
Widziałem na forum w innych tematach jak ktoś podawał treningi- 30 min biegu bez przerwy w 6/10 tygodni. To naprawdę działa ?
I czym różnią się te treningi ? I jeden i drugi ma na celu 30 min biegu bez zatrzymywania się.. Wiec na logike lepszy ten 6 tyg.. bo krótszy
Proszę Was o inne cwiczenia, coś żeby kolka szybko nie łapała, słyszałem o biegach ze zmianą tempa (areoby) może to będzie najlepszy trening... Aha i ile czasu musiałbym poświecic dziennie żeby wykonac zamierzany cel ? (3:20) ?

// Aha:
Oczywiście nie palę...

[Tomek1993]

Wydaje mi sie, że cel 1km/3:20 w 3 miesiące jest jak najbardziej wykonalny
wynik wyjściowy jak na osobę, która nigdy nie biegała może bez fajerwerków ale nie najgorszy
A co do pytania o plany 6 lub 10 tygodniowy to powiem szczerze : ilu ludzi, tyle teorii który lepszy.
Osobiście uważam, że plany są pomocne, ale trzeba z nich korzystać z rozsądkiem. Na 10tyg. na pewno lepszą wydolność wypracujesz niż na 6tyg. , a to może się przydać przy realizacji kolejnych celów

[Lame]

Wezmę ten na 10 tygodni
Będę pisał jak mi idzie
Mam jeszcze jedno pytanie, w tych planach mam np.5min biegu i 1min marszu.. jaka ma byc szybkosc tego biegu ? Im szybciej będę biegał (tak zeby wytrzymac 5 min) tym lepsze wyniki osiągnę ? Czy nie ma to większego znaczenia.

[Tomek1993]

To akurat nie działa w ten sposób Podczas biegów w wolnym tempie (konwersacyjnym, czyli takim w którym da się w miarę swobodnie mówić) mięśnie pracują przy dostatewcznej ilości tlenu co zapobiega powstawaniu zakwasów i zbyt dużym uszkodzeniom włókien mięśniowych - jest to podstawowy środek treningowy każdego biegacza i dlatego radzę treningi dla planu 10tyg. wykonywać w wolnym tempie, co pozwoli na zbudowanie "fundamentów" pod rosnącą formę.

Na szaleństwa jeszcze przejdzie czas