Jestem tutaj zupełnie nowy, a w zasadzie jestem "świeżakiem w bieganiu".
Moim celem jest bieganie zupełnie rekreacyjne dla zdrowia i jako forma przyjemnego spędzania czasu z żoną, dlatego też postanowiłem się tutaj pojawić, i być może brać udział w dyskusjach...
Może o sobie słów parę. Lat mam 28, więc "młody już nie jestem", większość dzieciństwa i młodości (od 4 roku życia do 21-szego) co roku spędzałem w górach (latem i zimą), zabawiając się w długodystansowy trekking (jak dla mnie) - tj około 20 - 50 km marszu dziennie. Oczywiście, poza tym w życiu codziennym towarzyszyły mi marsze do szkoły, potem do pracy i długie weekendowe spacery (zazwyczaj conajmniej 5km dziennie).
Od dwóch tygodni zacząłem biegać na bieżni żeby przypomnieć sobie do czego służą nogi i ich mięśnie

Pewnie jest to wynik żenująco słaby - ale chętnie usłyszę rady i krytykę

Pozdrawiam