Trudne początki - chętni by pomóc? Biegi na Bródnie - Wawa

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
michal_b
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 11 lut 2011, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegających!
Na początek się przedstawię. Mam na imię Michał. Tyle może o sobie czy są jakieś pytania? :)

Długo zwlekałem by zacząć, ale w końcu postanowiłem - chcę biegać! Bieganie ot tak sobie trochę mnie nie bawi i chciałbym realizować jakiś plan treningowy, ale nie za bardzo wiem jaki. No właśnie jaki? Nie mam póki co celu przebiec maraton. Ale jakbym w końcu przebiegł 10km w niezłym czasie to byłbym bardzo zadowolony. Kolejny cel to zrzucić nadmiar tłuszczu i rzucić palenie. Na razie palę tak 2 papierosy dziennie, ale chciałbym je skreślić z mojego życia. Ale nie jest łatwo.

Biega mi się ciężko ponieważ przy wzroście ok. 175cm ważę 90kg. Chociaż to i tak mniej niż przed świętami ;) Może nie jestem jakoś bardzo upasiony bo sporo jeżdżę rowerem (szosa, ostre) i mam trochę mięśni. Jednak te co wyrobiłem na rowerze jakoś nie ułatwiają biegania. Jakbym już zszedł poniżej 80kg (oj dawno dawno temu to było) to byłbym bardzo zadowolony.

Biegać zacząłem trochę w zeszłym roku, ale słomiany zapał wziął górę i nic nie osiągnąłem. Zostały tylko buty :) Obecnie jestem w stanie truchtać ponad 30min (wczoraj 36) z prędkością 9-10km/h (raczej 9). Rano nie mam zakwasów więc nie jest najgorzej. No i muszę dodać, że w styczniu i lutym przechodziłem 2 razy grypę (dwa różne rodzaje, taki ze mnie szczęściarz), więc staram się nie forsować organizmu jeszcze przez jakiś czas.

Czy te 10km w poniżej 1h jest możliwe? Może postawić sobie jakiś większy cel?

Nie biegam z pulsometrem (na razie muszę liczyć grosz) i w najtańszych butach z decathlonu, więc plany na tętno odpadają na ten czas. A może ktoś chce się przyłączyć do wspólnego biegania? Oczywiście początkujący bo nie lubię wąchać kurzu za lepszymi ;) Jestem z Warszawy i biegam na Bródnie. Jak się zrobi cieplej, widniej i bardziej sucho to po lasku, a na razie po betonie i asfaltach.

Macie jeszcze jakieś rady dla takiego początkującego truchtacza jak ja?
PKO
MarcinZG
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 03 lis 2009, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Witam.

Przebiegnięcie 10 km poniżej godziny jest jak najbardziej możliwe tylko wymaga treningu. Jeśli teraz jesteś w stanie biec ponad 30 min to łap się za jeden z planów:http://www.bieganie.pl/?cat=19. Ja jakoś biegam bez pulsometru i żyję :hej: Aby zrzucić tłuszcz to niezbędna będzie odpowiednia dieta (ujemny bilans kaloryczny), i koniecznie żuć paierochy :bum: I na twoim miejscu zadbałbym jednak o buty. Przy twojej wadze biegając po twardym w złych butach szybko sobie zaszkodzisz. Ja mam 176 cm i ważę 76 kg i po jednym biegu po chodnikach w złym obuwiu strasznie mnie bolały kolana, a ty masz paer kilo więcej To tak wszystko z grubsza. Dokładnie wszystko na :hejhej: http://www.bieganie.pl

Wytrwałości życzę.
Obrazek
przemek1979
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 07 lis 2010, 18:10

Nieprzeczytany post

Witam szosowca z bródna... z braku czasu na rower na bieganie sie przerzuciłem tylko jak na rowerze jako tako szlo tak w bieganiu tragedia :).
Póki co bieznia na silce ale przy lepszej pogodzie park/lasek brodnowski. Dzisiaj np bieglem 5 razy po 5 min z minutowymi przerwami drepczac w Twoim tempie. Mysle ze 30 min zrobie tylko kolano pobolewa i nie chce przesadzic.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ