No cóż..sprawa się trochę skomplikowała i zapukałem po pomoc i wasze opinie,jak narazie biegam 2 miesiąc dystans 3000m wszystko by było pięknie ale niestety nie jest a więc

kondycja nie jest w stanie opłakanym ponieważ przez ładne kilka lat boksowałem wiec jakoś się szybko nie męcze natomiast to co się dzieje z moimi mięśniami piszczelowymi/strzałkowymi przechodzi ludzkie pojęcie po około 1500m chcą mi rozsadzić skóre na nogach padam na kolana i ból jest niedowytrzymania

wiec bardzo ciężko mi zwiększać dystans pomimo na to ze kondycja na to pozwala,powiem ze jestem w kropce i niewiem co dalej robić podjerzewam ze jest to spowodowane moją masą ważyłem 90kg teraz waże 109kg przy 90kg jestem chudy jak patyk taką już budowę,więc obciążenia na stawy są dość znaczne ...czekam na pomoc
