Waga
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
Czytalem tu juz rozne porady, w roznych tematach. Czesto przewijalo sie jedno krotkie stwierdzenie - moze jestes za ciezki?!
Zalatwmy to raz!
w/g jakich standardow, wag czy miar stwierdzacie "odpowiedniosc swojej wagi"?
Oslawione "wzrost - 100" czy tez BMI (Body Mass Insex)ale czy to jest odpowiedni wskaznik dla kogos kto chce przebiec maraton?
zeby nie bylo ze pytam bezpodstwnie to ide na pierwszy ogien:
wzrost: 190
waga: 84 kg
Zalatwmy to raz!
w/g jakich standardow, wag czy miar stwierdzacie "odpowiedniosc swojej wagi"?
Oslawione "wzrost - 100" czy tez BMI (Body Mass Insex)ale czy to jest odpowiedni wskaznik dla kogos kto chce przebiec maraton?
zeby nie bylo ze pytam bezpodstwnie to ide na pierwszy ogien:
wzrost: 190
waga: 84 kg
..a czasem też b r z y d k i :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Jak ktoś chce przebiec maraton to rzeczywiście musi mieć jakieś odpowiednie BMI(tzn, musisz być sucharem;) ). Ale jak ktoś ćwiczy dla kondycji i uprawia inne sporty, to raczej nie musi się przejmować takimi szczegółami tylko trzymać przyzwoitą wage. Nie jestem ekspertem, ale maraton przy Twojej wadze to musi być niezłe hardcore.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie przejmuję się moją wagą dopóki stare dżinsy nie okazują się trochę przyciasne.
Wagę mam przez cały rok w granicach 75-80kg przy wzroście 177. No ostatnio po piątkowym obżarciu się śliwkami nieco mi spadła. Nie radzę naśladować, sobotnia pobudka o 4 rano nie należy do przyjemności.
Ale wracając do meritum BMI mam od ciebie Feito większe a w ubiegłym roku zaliczyłem maraton. Więc nie powinieneś, przynajmniej moim zdaniem, niczym się przejmować
(Edited by outsider at 10:55 am on Aug. 25, 2003)
Wagę mam przez cały rok w granicach 75-80kg przy wzroście 177. No ostatnio po piątkowym obżarciu się śliwkami nieco mi spadła. Nie radzę naśladować, sobotnia pobudka o 4 rano nie należy do przyjemności.
Ale wracając do meritum BMI mam od ciebie Feito większe a w ubiegłym roku zaliczyłem maraton. Więc nie powinieneś, przynajmniej moim zdaniem, niczym się przejmować
(Edited by outsider at 10:55 am on Aug. 25, 2003)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
Nie chodzi mi bynajmniej o to, czy jestym gruby czy nie. (przeciez jestem "brzydki" a to mi systarczy ) ale chcialem zapytac Was moi drodzy o METODY okreslania "tej jedynej prawidlowej"...
---lustro---jest jak najbardziej OK! metoda skuteczna i bardzo nieobiektywna - w obie strony tak na + jak i na -
ja mam jeszcze metode ---mamusia---
"oj jak ty mizernie wygladasz" - znaczy "w normie"!
"no, teraz wreszcie jak mezczyzna" - znaczy "do roboty!"
---lustro---jest jak najbardziej OK! metoda skuteczna i bardzo nieobiektywna - w obie strony tak na + jak i na -
ja mam jeszcze metode ---mamusia---
"oj jak ty mizernie wygladasz" - znaczy "w normie"!
"no, teraz wreszcie jak mezczyzna" - znaczy "do roboty!"
..a czasem też b r z y d k i :)
- Scarabeus
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 06 maja 2003, 00:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Bardzo podoba mi sie pomysl z Mamusia - jako metodą. Tez ja czesto stosuje
Jezeli chodzi o wage to wydaje mi sie, ze w biegach dlugich nie jest bardzo istotny indeks BMI. Decydujace znaczenie ma chyba sama waga biegacza i to ze niestety im wiecej sie wazy tym bardziej obciazony jest caly uklad kostny czlowieka, a szczegolnie stopy, kolana i kregoslup. Nie jestem specjalista, ale wyda mi sie ze waga powyzej 80 kg to juz duzo i przy pokonywaniu maratonu przeniesienie takiej "masy" to niezly wysilek.
Dla pocieszenia dodam, ze tez waze w okolicach 80kg przy wzroscie 180.
Powodzenia w przygotowaniach do maratonu.
Jezeli chodzi o wage to wydaje mi sie, ze w biegach dlugich nie jest bardzo istotny indeks BMI. Decydujace znaczenie ma chyba sama waga biegacza i to ze niestety im wiecej sie wazy tym bardziej obciazony jest caly uklad kostny czlowieka, a szczegolnie stopy, kolana i kregoslup. Nie jestem specjalista, ale wyda mi sie ze waga powyzej 80 kg to juz duzo i przy pokonywaniu maratonu przeniesienie takiej "masy" to niezly wysilek.
Dla pocieszenia dodam, ze tez waze w okolicach 80kg przy wzroscie 180.
Powodzenia w przygotowaniach do maratonu.
[url]http://www.SBBP.PL[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Bardzo ciekawy temat! Ja zdecydowanie naleze do ciezkich biegaczy, o ile moge sie juz nazywac biegaczem Przy wzroscie 188 cm waze w zaleznosci od sezonu od 110 kg (latem przy intensywnych aerobach) do 125 kg (budowanie masy zima).
W tym roku bieganie wciagnelo mnie bez reszty, co sie odzwierciedla takze na wadze i obecnie mam 108 kg, najmniej od kilku lat. Coraz bardziej podobaja mi sie dlugie dystanse, czuje, ze lapie bakcyla. Obecnie biegam treningowo 3 razy w tygodniu po 8-10 km. Po cichu marze o maratonie, to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Jesli uda mi sie przebiegac zime i uchronic przed kontuzja, to w przyszlym roku jesienia chcialbym sprobowac. I na pewno bede wtedy wazyl sporo ponad 100 kg, bo trening silowy caly czas stanowi dla mnie absolutna podstawe. Czy sie to uda? Nie mam pojecia, mam taka nadzieje. Musze popracowac nad wytrzymaloscia aparatu ruchowego, bo obecnie 10 km nie robi na mnie specjalnego wrazenia kondycyjnie, natomiast przeklada sie na rozne dolegliwosci w nogach.
Tak wiec wydaje mi sie, ze wskazniki w rodzaju BMI sa zdecydowanie zbyt ulomne, aby mowic cokolwiek o zdolnosciach danego organizmu. Wszak kilogram kilogramowi nie rowny.
W tym roku bieganie wciagnelo mnie bez reszty, co sie odzwierciedla takze na wadze i obecnie mam 108 kg, najmniej od kilku lat. Coraz bardziej podobaja mi sie dlugie dystanse, czuje, ze lapie bakcyla. Obecnie biegam treningowo 3 razy w tygodniu po 8-10 km. Po cichu marze o maratonie, to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Jesli uda mi sie przebiegac zime i uchronic przed kontuzja, to w przyszlym roku jesienia chcialbym sprobowac. I na pewno bede wtedy wazyl sporo ponad 100 kg, bo trening silowy caly czas stanowi dla mnie absolutna podstawe. Czy sie to uda? Nie mam pojecia, mam taka nadzieje. Musze popracowac nad wytrzymaloscia aparatu ruchowego, bo obecnie 10 km nie robi na mnie specjalnego wrazenia kondycyjnie, natomiast przeklada sie na rozne dolegliwosci w nogach.
Tak wiec wydaje mi sie, ze wskazniki w rodzaju BMI sa zdecydowanie zbyt ulomne, aby mowic cokolwiek o zdolnosciach danego organizmu. Wszak kilogram kilogramowi nie rowny.
kamil
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
To fakt. Ale nie mozna lekcewarzyc takze opinii bardziej "wybieganych" ktorzy twierdza, ze powyzej jakiejs (niestety nie pamietam juz jakiej) wagi systemy amortyzujace w butach po prostu nie dzialaja! Ugniataja sie i juz. A tu jeszcze przed nami 30 km po asfalcie... i kolana maja pewien problem.
..a czasem też b r z y d k i :)
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
To jest trochę inaczej. Systemy amortyzacyjne siadają zawsze niezależnie od wagi biegacza. W przybliżeniu określa się, że po przebiegnięciu ok 1000km buty jeśli są jeszcze całe, to nadają się tylko do chodzenia. Dla ciężkich biegaczy (heavy runners) są polecane po prostu inne buty. Taki podział ma na swoich stronach internetowych Road Runner Sports
http://www.roadrunnersports.com/cgi-bin ... rrHome.jsp
Oczywiście, możesz biegać w butach nie zalecanych dla heavy runners, tylko musisz pamiętać o ich wcześniejszej wymianie
http://www.roadrunnersports.com/cgi-bin ... rrHome.jsp
Oczywiście, możesz biegać w butach nie zalecanych dla heavy runners, tylko musisz pamiętać o ich wcześniejszej wymianie
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Klikasz na link, który podałem wyżej.
Następnie przenosisz kursor myszy na lewą stronę na -Men's Running Store. Następnie na Men's Shoes .Następnie na -Running.Klikasz na to.
Mniej więcej na środku jest:Brand Search i loga firm produkujących buty. Klikasz np: na logo adidasa i masz butki tej firmy i teraz niestety musisz sprawdzać opisy poszczególnych modeli. Klikasz np: na Adidas Supernova Control. Gdy pojawi się jego opis klikasz na znajdujące się obok nazwy z prawej strony kółka, jedno w środku ma S, drugie bucika. Pojawi się okienko z legendą tłumaczącą znaczenie tych znaczków, jeden z nich jest to właśnie Heavy Runners.
Dla ułatwienia dodam,że buty dla Heavy Runners są do znalezienia pośród kategorii Motion-Control ( czyli dla osób z płaską stopą, mającą skłonność do pronacji) oraz Stability (czyli dla osób mających w miarę poprawna stopę).
Następnie przenosisz kursor myszy na lewą stronę na -Men's Running Store. Następnie na Men's Shoes .Następnie na -Running.Klikasz na to.
Mniej więcej na środku jest:Brand Search i loga firm produkujących buty. Klikasz np: na logo adidasa i masz butki tej firmy i teraz niestety musisz sprawdzać opisy poszczególnych modeli. Klikasz np: na Adidas Supernova Control. Gdy pojawi się jego opis klikasz na znajdujące się obok nazwy z prawej strony kółka, jedno w środku ma S, drugie bucika. Pojawi się okienko z legendą tłumaczącą znaczenie tych znaczków, jeden z nich jest to właśnie Heavy Runners.
Dla ułatwienia dodam,że buty dla Heavy Runners są do znalezienia pośród kategorii Motion-Control ( czyli dla osób z płaską stopą, mającą skłonność do pronacji) oraz Stability (czyli dla osób mających w miarę poprawna stopę).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
ok dzieki. po prostu nie wpadlem na to ze taka stopka moze cos znaczyc. Myslalem ze to bedzie informacja "pisana" a jest "znakowana".
czuje sie dowartosciowany
czuje sie dowartosciowany
..a czasem też b r z y d k i :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ja np. odpowiedniość swojej wagi oceniam po zawartosci tkanki tluszczowej/im mniej tym lepiej/ oraz po wazeniu sie /im mniej waze tym lepiej/ bo organizm sam juz tak dziala zr obu tych parametrow mam stale za duzo. Za duzo to znaczy ze moge miec mniej ze nie jest to cyfra zero, czyli ze jeszcze jest co zbijac. Ja juz to zreszta czuje bez wazenia sie.
Pozdr. Artur