oddychanie
- Tomek W
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 03 paź 2001, 18:25
- Życiówka na 10k: 35:50
- Życiówka w maratonie: 2:45:16
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Ja to oddycham tak: dwa kroki - wdech, dwa kroki - wydech A wiec zasada taka jak u Wojtka Byle rytmicznie!!
TT Szczecin
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
a ja oddycham "jak leci" chyba ze lapie mnie jakas kolka to przechodze na regularne 3kroki wdech-3kroki wydech. Dopiero na 2-3 km przed zakonczeniem terningu przyspieszam zawsze-zgodnie z zasada ze na koncu pewnie i tak umre, wiec lepiej przyzwyczaic organizm, do tego ze jak umiera to i tak mu nie odpuszcze - i wtedy przecodzie na 2 kroki wdech-2 kroki wydech. Tez regularne poniewaz jak probowalem na finiszu oddychac "jak leci" to niegdy nie dobieglem
..a czasem też b r z y d k i :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Legendarnego nowozelandzkiego trenera Arthura Lydiarda zapytano przed laty jaki sposob oddychania jest wlasciwy, ustami czy nosem? Odpowiedz brzmiala: "Oddychajcie ustami, oddychajcie nosem, a jezeli potraficie wciagajcie powietrze rowniez uszami"
kledzik
kledzik
- snake2
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 16 maja 2003, 11:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: krakow
podstawa to regularnie/rytmicznie, chociaz ja zatrybiam dobry rytmiczny oddech dopiero po 5-10 minutach biegu - wcześniej łapię oddech przypominając raczej
wigilijnego karpia po wyciągnięciu z wanny
wigilijnego karpia po wyciągnięciu z wanny
- raner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
jakie masz kłopoty z oddychaniem ?
moze jestes bez kondycji i masz poprostu zadyszke
to przejdzie po jakims czasie jak pobiegasz troche i złapiesz lepszą forme
moze jestes bez kondycji i masz poprostu zadyszke
to przejdzie po jakims czasie jak pobiegasz troche i złapiesz lepszą forme
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b] gg310854