Wariat z Błoń krakowskich

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
M_U_R_A_R_Z
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sie 2010, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich na forum.

Moja przygoda z bieganiem trwa około dwóch miesięcy. W tym czasie doszedłem troszkę do "wprawy", "formy(?)".
Jak można się domyśleć robię kółka na krakowskich błoniach. Na początku oczywiscie nie były to kółka, tylko długa prosta wzdłuż 3 maja. Po tygodniu już dawałem radę wrócić tą samą prostą :). Powoli dokładałem troszkę wiecej dystansu. Aktulanie reglularnie robię dwa okrążenia plus trasa z akademików (akademik - błonia - akademik; 0,7-7,0-0,7=8,4km).

W tym tygodniu udało mi się juz zrobic około 25km (w poniedziałek 3 okrązenia - pierwszy raz, wtorek dwa i dziś jedno interwałem. Mam nadzieję że do końca tygodnia uda mi sie zbliżyc do granicy 50 kilometrów :). Biegam mniej więcej 1km-6min.

Na początku biegałem po to aby trochę zrzucic kilogramów. Przy wzroście 190cm, 15 lipca ważyłem dokładnie 111kg (dodam że mam 22 lata). Dziś byłem na wadze, 103 kg :hej: . 8 kilo w 40 dni :bleble: Coraz bardziej mi sie to podoba. Planuje do końca roku zejść do wagi 95. Każdy kilogram mniej będzie mnie jeszcze bardziej cieszył.
Ale teraz już biegam nie tylko dla wagi, biegam dla siebie. Rozglądam sie powoli za jakimiś bucikami, jednak na taki zakup bede musiał poczekać przynajmniej do października. Narazie biegam w zwykłych butach sportowych. Nie kupowałem nic bo nie wiedziałem na ile mi zapału starczy. A aktualnie nie moge sobie pozwolić na taki wydatek, gdyż musze opłacić semestr na studiach.

Także bieganie polecam każdemu kto chce się pozbyć trochę zbędnego bagażu z ciała :ble: Ale nie jest łatwo się przełamac, szczególnie wtedy gdy nasza aktywność fizyczna przez ostatnie 3 lata ograniczała się do minimum :ble: Jednak jest to możliwe :).


Nie piszę tego postu tylko po to aby się pochwalić. Mam też pytania do tych co biegają.
1. Co robić z rękoma podczas biegu. Okej, trzymamy przy tułowiu. Ale czasami jak biegam dłuższy dystans czuję jakby drętwienie (nie wiem jak to nazwać), wtedy ręce prostuje w łokciu i tak biegnę przez jakies 50 metrów, lub poprostu robię jakies krótkie rozciąganie w biegu. Czy jest to normalne? :)

2. Jak pić, co pić? Podczas biegu nie mam nic ze sobą. Piję dopiero jak skończę bieg. Czasami po godzinnym biegu potrafię wypic około 1,5 litra wody. Nie żebym pił zachłannie, ale powoli, przez około godzinę. Czy to też jest normalne.


Liczę na małe podpowiedzi.
Pozdrawiam
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
M_U_R_A_R_Z
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sie 2010, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

pomoże mi ktos? :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Ko.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
Życiówka na 10k: 43:15
Życiówka w maratonie: 3:58:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

1. Z rękami na początku też tak miałem, że mi drętwiały. Po pewnym czasie przeszło. A co robię z nimi podczas biegu? No macham, a co można robić :hej: generalnie dłonie luźno, niezaciśnięte, barki też rozluźnione, wymachy raczej do tyłu tzn. łokieć nie przekracza linii tułowia do przodu [nie wiem czy wyraziłem się precyzyjnie].

2. Pijam izotonik. Warto kupować "koncentrat" do rozpuszczania w wodzie, a nie gotowe produkty. Taniej wychodzi. Możesz biegać z butelką w ręku, ale polecam pas. Albo na kilka mniejszych bidonów albo na jeden większy. Sam wybrałem to drugie rozwiązanie, natomiast nie powiem czy jest lepsze od pierwszego, bo nie próbowałem.

Poza tym, buty do biegania, kup jak najszybciej możesz. 103 kg to spora masa, strasznie sobie obciążasz stawy. Biegając w zwykłych butach trochę prosisz się o kontuzję.
Ostatnio zmieniony 28 sie 2010, 16:52 przez Adam Ko., łącznie zmieniany 1 raz.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461

Blog treningowy
Obrazek
S M I T H
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 14 gru 2009, 13:42

Nieprzeczytany post

Ja ostatni trzymam ręce tak jakbym miał w nich sznurki przywiązane do stóp i podnoszę nimi nogi
Obrazek
Awatar użytkownika
M_U_R_A_R_Z
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sie 2010, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

zinow pisze:
Poza tym, buty do biegania, kup jak najszybciej możesz. 103 kg to spora masa, strasznie sobie obciążasz stawy. Biegając w zwykłych butach trochę prosisz się o kontuzję.

no tak jak pisałem wyżej, nie stac mnie teraz na buty. Ale liczę że w październiku bedzie jakis przypływ gotówki.

Dzięki i pozdrawiam
Obrazek
kamilos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 894
Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
Życiówka na 10k: 42:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Miechów

Nieprzeczytany post

Jeżeli Ci drętwieją ręce to je "otrzep". Tak jakby Ci miały wylecieć z ramion. Mocne szarpnięcia, kilka na pewno wystarczy.

Co do butelki w ręce to niewygodnie, a za pas jednak trochę trzeba zapłacić. Proponuję Ci zakup torby(przeznaczenie-na kolce) na plecy, wiążesz sznureczkami i wrzucasz tam bidon, który możesz kupić gratis przy izotonikach. Raczej unikaj na początku koncentratów typu: carbocoś tam, czy jeszcze jakieś białka itd. Prosty izotonik do uzupełnienia ubytków.


Jak masz jeszcze jakieś pytania, to pisz. Pozdro:)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
Awatar użytkownika
M_U_R_A_R_Z
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sie 2010, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

a czy polecicie jakies buty dla mnie?
coś w cenie niezbyt wygórowanej :P powiedzmy tak do 250 zł.

niby buty powinny byc - lekki pronator - wghttp://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=20&id=367
Obrazek
Awatar użytkownika
sasobnik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 27 sie 2010, 17:54
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

W tej kwocie, może New Balance MR740SR.
kamilos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 894
Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
Życiówka na 10k: 42:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Miechów

Nieprzeczytany post

Zrób test wodny
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Co do butów. W Krakowie, jest w końcu sklep biegacza...
więc na twoim miejscu - wybrał bym się do sklepu biegacza, pomarudził, pooglądał...
a potem poszedł do New Balance - chociaż obawiam się, że zlikwidowali ich najfajniejszy sklep w Galerii Kazimierz i teraz są tylko w Krakowskiej ... a tam była gorsza obsługa... - niemniej - jak dobrze trafisz to na pewno pomogą coś wybrać..

z mojego doświadczenia -> na początek New Balansowe "papucie" dają najwięcej komfortu. w sumie "zbiegałem" już 3 pary NB.. i każdy z modeli był bardzo ok.

Co do rąk... - jak truchtasz... to rozluźnienie rąk i tułowia raz na 2-3 km... to zupełnie normalna sprawa... i chyba każdy tak robi ;-) a w szczególności jak czuje że powinien ;-)
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
M_U_R_A_R_Z
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 25 sie 2010, 17:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

a co powiecie o jakichś suplementach diety? albo innych tabletkach i witaminach.

ja osobiscie biorę glukozaminę, do tego magnez z witaminą B6 (niby przeciwdziała skurczom mięśni), oraz tabletki musujące Calcium + witamina D3 (pije to po treningu).

Czy coś innego polecacie? Jakieś inne witaminy?


P.S. Dziś licznik na wadze pokazał 101 kg :) czyli -10 kg w 50 dni :P:P

Pozdrawaim
Obrazek
Irek-Wwa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 09 sie 2010, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja biorę coś takiego:

Obrazek

i jak na razie wystarcza (biegam od 1,5 miesiąca). Waga 94kg (też się pochwalę, -32kg od początku odchudzania;))
Obrazek
yenna
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 26 sie 2010, 01:50
Życiówka na 10k: 56.55
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nyc

Nieprzeczytany post

Irek-Wwa pisze:ja biorę coś takiego:


i jak na razie wystarcza (biegam od 1,5 miesiąca). Waga 94kg (też się pochwalę, -32kg od początku odchudzania;))
Kurcze Irek, jak ty to robisz ze w poltora miesiaca zrzuciles 1/3 swojej wagi??? Ja biegam juz drugi miesiac i jak bylo 150 funtow tak i jest :echech: Mam dosc duzo miesni, bo wczesniej jakies 3 lata chodzilam na silke prawie codziennie, :hej: moze to miesni wina...?
W niedziele 5 wrzesnia Run To Remember - Governor's Island - 5 km przebiegniete w 26 minut i 35 sec. Troche duuuzo :(
Runners...Yeah, we are different. http://chayden.net/Runs/Adidas/
zary
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 27 lis 2008, 13:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wieliczka

Nieprzeczytany post

Co do Twoich pytan i obiekcji. Organizm sam tak naprawde Ci podpowiedzial, co Ci pomaga, a co nie. Strzepywanie rak jest naturalnym odruchem. Picie w czasie biegu nawet 1,5 h nie jest koniecznoscia, jesli dobrze nawodniles sie wczesniej. Zatem jesli na razie nie planujesz biegow powyzej 1,5 h, szkoda kasy na pasy. Dawniej i ja biegalem z pasem. Teraz staram sie brac jak najmniej ze soba. Nawet na trzydziestce rzucam butelke z izotonikiem gdzies po drodze i wypijam 0,5 l na calym dystansie. Skoro biegasz wokol Bloni, sprawa jest tym prostsza - jesli musisz, rzuc jakas butelke z piciem pod drzewo. Po biegu trzeba sie dobrze nawodnic, najlepiej wlasnie izotonikiem. Do tego zjedz banana. Glukozamina chyba nie jest w Twoim wieku koniecznoscia. To raczej placebo. Zjedz lepiej galaretke zamiast tego. Do tego multivitamina. Nic wiecej nie trzeba. Buty masz w sklepie biegacza. Pracuja tam fajne osoby i na pewno Ci pomoga. A wybor w butach rowniez tanszych jest duzy. Maja rowniez New Balance, wiec wal jak w dym. Powodzenia.
Irek-Wwa
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 09 sie 2010, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yenna pisze:
Irek-Wwa pisze:ja biorę coś takiego:


i jak na razie wystarcza (biegam od 1,5 miesiąca). Waga 94kg (też się pochwalę, -32kg od początku odchudzania;))
Kurcze Irek, jak ty to robisz ze w poltora miesiaca zrzuciles 1/3 swojej wagi??? Ja biegam juz drugi miesiac i jak bylo 150 funtow tak i jest :echech: Mam dosc duzo miesni, bo wczesniej jakies 3 lata chodzilam na silke prawie codziennie, :hej: moze to miesni wina...?
nie no, 1,5 miesiąca to biegam, odchudzam się dłużej :P
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ