Co powinno boleć na początku?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 lip 2010, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, biegam od 2 tygodni (5 dni w tygodniu, sob, nied - odpoczynek). Codziennie ok. 30min. Po pierwszym dniu bolały mnie mięśnie ud ale "rozbiegałem" to. Teraz zacząłem czuć (bo ciężko tu mówić o bulu) przy chodzeniu kolana. Czy to normalne? Czy teraz dalej biegać i "rozbiegać" to czy zrobić dłuższą przrwę?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Mięśnie to normalna rzecz, ale kolana już nie za bardzo. W jakim tempie biegasz i masz buty?
Po jakiej nawierzchni biegasz?
Po jakiej nawierzchni biegasz?
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 lip 2010, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W 30 min przebiegam ok 5 km, po lesie. Buty mam tanie Kaptaren 50, ale do biegania i wydają się wygodne i dopasowane.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 lip 2010, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
186 cm wzrostu i 96kg wagi. Jeżeli chodzi o formę, to przez ostatnie 2 miesiące ok 2/3 razy w tygodniu chodziłem na 1,5h na siłownię (w tym min 30 min aerobów ale nie bieganie).
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 gru 2009, 15:04
jesteś dosyć ciężki, nie wiem czy nie biegasz za szybko jak na początek (5 km/30 min). jeżeli lądujesz na pięcie to może być słabo. przy twojej masie kolano dostaje naprawdę potężne uderzenie. powinieneś się starać biegać z lądowaniem na śródstopiu. wtedy stopa zamortyzuje ciężar i kolana nie będą narażone na urazy. bez tego przy twojej masie możesz sobie szybko rozwalić kolana. weź pod uwagę że biegacze raczej nie ważą po 100 kg
więc ostrożnie.

- Depesz
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 17 maja 2010, 14:23
- Życiówka na 10k: 00:43:58
- Życiówka w maratonie: 03:59:34
- Lokalizacja: Jaworzno
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 cze 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
5 dni pod rząd to faktycznie za dużo. Staraj się biegać raczej co 2 dzieńi dobrze się rozciągać po każdym treningu . Buty są wprawdzie "do biegania" ale przy tej wadze przydałyby się jakieś z lepszą amortyzacją np. asics kayano lub nimbus( w zależności czy jesteś pronatorem czy supinatorem-neutralnym). Lądowanie na śródstopiu = problemy z achillesem, stawem skokowym, łydkami więc odradzam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Na początku to rzeczywiście raczej nie powinieneś biegać ze śródstopia, bo po kilku biegach nie będziesz mógł chodzić ze względu na ból łydek.
Zdecydowanie zwiększ przerwę pomiędzy treningami;)
I pomyśl nad lepszymi butami jeżeli złapałeś bakcyla:)
Zdecydowanie zwiększ przerwę pomiędzy treningami;)
I pomyśl nad lepszymi butami jeżeli złapałeś bakcyla:)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 lip 2010, 22:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj przebiegłem się i po bieganiu "ból" w kolanie minął. Więc to chyba był zbyt wczesny alarm
. Teraz po 30 min biegu nie czuję jakiegoś niesamowitego zmęczenia i czuję, że móglbym biec jeszcze dłużej. Więc czy zmniejszać ilość treningów (biegam pon-pt, sob,nd odpoczynek)?
Łydki w ogóle mnie nie bolą, tak jak pisałem wcześniej przez pierwszy tydzień miałem zakwasy w udach. Apropos butów to jeżeli do końca wakacji będę miał mobilizację do biegania to zainwestuję w sprzęt, narazie trochę za wcześnie.

Łydki w ogóle mnie nie bolą, tak jak pisałem wcześniej przez pierwszy tydzień miałem zakwasy w udach. Apropos butów to jeżeli do końca wakacji będę miał mobilizację do biegania to zainwestuję w sprzęt, narazie trochę za wcześnie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 29 cze 2010, 07:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli nic Cię nie boli i swobodnie biegasz te 30 min to spróbuj tak :
pon,wto,sro 30 min tak jak do tej pory a w piątek co tydzień dodawaj około 10 % .
Pamiętaj o http://bieganie.pl/?cat=2&id=1457&show=1 i http://bieganie.pl/?cat=25&id=481&show=1 . Jak w piątek dojdziesz do 60 min to zwiększaj trening wtorkowy i obserwuj co się będzie działo. Potem ze znalezieniem planów treningowych na tej stronie nie powinieneś mieć problemu.
pon,wto,sro 30 min tak jak do tej pory a w piątek co tydzień dodawaj około 10 % .
Pamiętaj o http://bieganie.pl/?cat=2&id=1457&show=1 i http://bieganie.pl/?cat=25&id=481&show=1 . Jak w piątek dojdziesz do 60 min to zwiększaj trening wtorkowy i obserwuj co się będzie działo. Potem ze znalezieniem planów treningowych na tej stronie nie powinieneś mieć problemu.
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 gru 2009, 15:04
a ja tam ciągle uważam że trzeba biegać na śródstopiu. nawet jak się dopiero zaczyna. trzeba po prostu biegać wolno. tak jak biegają np żołnierze. no bo to jest oczywiste że jeżeli ktoś dopiero zaczyna biegać, ma nadwagę, to nie ma siły żeby pobiegł jak haile gebreselasie (czy jak to się tam pisze). trening biegowy musi być długotrwały i systematyczny. tu się w miesiac nic nie załatwi. przecież dobrzy biegacze swoją formę budują latami. próby pójścia na skróty przez jakieś magiczne "plany" czy super wypasiony sprzęt będą prowadziły do kontuzji.
oczywiście jest to tylko moja opinia i sądząc po ilości sprzedawanego super wypasionego sprzętu raczej przez niewielu podzielana. ale rozmaite biegowe przypadki (i własne i cudze) coraz bardziej mnie w niej utwierdzają.
oczywiście jest to tylko moja opinia i sądząc po ilości sprzedawanego super wypasionego sprzętu raczej przez niewielu podzielana. ale rozmaite biegowe przypadki (i własne i cudze) coraz bardziej mnie w niej utwierdzają.