39 latek chciałby pobiec przynajmniej w półmaratonie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
JASO1
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 23 paź 2008, 20:57

Nieprzeczytany post

Biegam od około 8 lat .Głównie przełaje ale nigdy nie miałem śmiałości wziąść udziału w jakimkolwiek biegu.Na domiar złego stale mam nadwagę około 98 kg.Moj trening nie jest zbyt wyszukany,biegałem 3 razy w tygodniu po około 18 d0 20 km. Jak wspomniałem wcześniej biegalem głównie trasy przełajowe.2 miesiące temu musiałem zmienic system głownie z braku czasu(a może i zapał mi się pomału wypala?) i biegam teraz około 5 razy dziennie ale za to tylko po około 7 km.Kilka dni temu doznałem olśnienia że życie przemija bardzo szybko i niedługo będzie za puźno pobiec nawet na 1200 m.Wiem że ten tekst wzbudzi w więkrzości czytających uśmiech politowania albo uszczypliwe komętarze niemniej jednak prosiłbym o jakieś materjały mogące pomóc w przygotowaniach do półmaratonu.Pozdrawiam .Jaso
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tequila
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 15 lut 2005, 11:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lubuskie

Nieprzeczytany post

Czesc JASO1,

nie rozumiem. Biegasz(biegales) trzy razy w tygodniu dystans prawie polmaratonu i sie zastanawiasz czy wystartowac w biegu zorganizowanym na podobnym dystansie? No ale w czym problem. Rejestrujesz sie, przyjezdzasz i biegniesz. Ja swoj debiut na poplmaratonie mialem w wieku 40 lat. Stajesz na linii startu, nie przejmujesz sie reszta i do przodu. Wybierz sobie jakis fajna impreze (np. Pila we wrzesniu), gdzie bedzie duzo ludzi o roznym stopniu zaawansowania. Zawsze znajdziesz bratnia dusze, ktora w Twoim tempie razem z Toba dobiegnie do mety.
pozdrawiam
TeQuila
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

JASO1 pisze: i biegam teraz około 5 razy dziennie ale za to tylko po około 7 km.
myślę, że bieganie 5 razy dziennie tak czy owak nie jest za bardzo rozwojowe i prowadzi do przetrenowania
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
JASO1
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 23 paź 2008, 20:57

Nieprzeczytany post

tequila pisze:Czesc JASO1,

nie rozumiem. Biegasz(biegales) trzy razy w tygodniu dystans prawie polmaratonu i sie zastanawiasz czy wystartowac w biegu zorganizowanym na podobnym dystansie? No ale w czym problem. Rejestrujesz sie, przyjezdzasz i biegniesz. Ja swoj debiut na poplmaratonie mialem w wieku 40 lat. Stajesz na linii startu, nie przejmujesz sie reszta i do przodu. Wybierz sobie jakis fajna impreze (np. Pila we wrzesniu), gdzie bedzie duzo ludzi o roznym stopniu zaawansowania. Zawsze znajdziesz bratnia dusze, ktora w Twoim tempie razem z Toba dobiegnie do mety.
Wiem że wydaje się to śmieszne.Przez bardzo długo nie zależało mi na braniu udziało w jakimkolwiek biegu.Biegałem tylko dla swojej przyjemności,ale nadszedł taki czas że chciałbym się sprawdzić. Pozostała sprawa ambicjonalna poprostu boje się że ten dość długi okres przez ktury biegałem do tej pory ,poprostu go zmarnowałem(nigdy nie korzystałem z jakiś poradników czy planów treningowych i to był błąd).Nie boje się czy ukończe te zawody ale się boje że przybiegne na szarym końcu i była by to moja mała osobista poraszka.Obawiam się że wyszedłem na BUFONA
osial
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 06 lip 2010, 14:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

powodzenia!
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

nie ma czego wstydzić, ważysz wprawdzie sporo, ale biegacze na starcie sa taką jednością, że nikt Ci tego nie będzie wytykał na pewno
trzymam kciuki, w ogóle więcej odwagi, jak biegasz do 2okm to jakieś buty sobie kup lepsze, żebyś w ferworze walki czegoś nie uszkodził
Awatar użytkownika
ejchost
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

:) Węcej wiary w siebie :)

Ja rok temu biegłem pierwszy półmaraton i miałem 2:17. Wyprzedzał mnie gościu z ręką przy ciele (coś miał z barkami) Jak dobiegłem byłem w 7 niebie. Ci co nie biegają to albo podziwiają, albo traktują ten wynik z uśmiechem. Najbardziej budujące są słowa tych biegaczy, którzy skończyli 1h temu. Oni wiedzą, że początki bywają takie :)
Dodam jeszcze, że ja mam 28lat i jakie to uczucie kiedy mija cię 50 latek :) Respekt...

powodzenia
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
JASO1
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 23 paź 2008, 20:57

Nieprzeczytany post

Kazig pisze:nie ma czego wstydzić, ważysz wprawdzie sporo, ale biegacze na starcie sa taką jednością, że nikt Ci tego nie będzie wytykał na pewno
trzymam kciuki, w ogóle więcej odwagi, jak biegasz do 2okm to jakieś buty sobie kup lepsze, żebyś w ferworze walki czegoś nie uszkodził
Dzięki za wsparcie.Co zaś sie tyczy butów to w moim przypadku najważniejsza jest dobra podeszwa(by się nie ślizgać po blocie) oraz waga i odporność na wodę .Amortyzacja i takie tam nowinki techniczne uważam że to naciąganie kilientów przez producentów.Nie mniej jednak pośadam i takie i z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że buty z amortyzacją w biegach przełajowych mogą prędzej doprowadzić do kontuzji (po prostu gorzej czuje trasę) niż buty bez amortyzacji.pozdrawiam Jaso
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ