Bieganie po asfalcie ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
AREX
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 25 maja 2010, 21:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sluchajcie jak to jest z tym asfaltem? Nie powinno sie niby biegac po twardym czyli asfalt, betonowe chodniki... ale tak to jest ze nie zawsze mamy czas i mozliwosc dojechac gdzies na miekkie podloze... Poza tym slyszalem teorie ze organizm musi sie troche hartowac na twardym - to w kontekscie ze wiekszosc maratonow i tak odbywa sie po utwardzonej nawierzchni...
Zatem - jak to jest - biegac po asfalcie czy unikac jak ognia? A jesli biegac to czy od jakiejs wagi? Ja waze teraz 88kg (97 kg bylo trzy miesiace temu jak zaczynalem biegac) i nie ukrywam ze czuje kolana mocno i zastanawiam sie na ile to zasluga podloza ... (inna sprawa ze mam z kolanami klopoty od lat..)

Czy z drugiej strony nie ma ryzyka ze biegacz ktory caly czas trenuje na lesnych sciezkach przebiegajac odpowiednia ilosc kilometrow podczas startu w maratonie odczuje nagle bolesnie twarde podloze do ktorego nie bedzie przyzwyczajony?
Obrazek
PKO
michel
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 29 cze 2008, 18:54

Nieprzeczytany post

asfalt (szczegolnie nowo polozony) a beton czy tez betonowe chodniki do dwie rozne sprawy.asfalt do konca nie jest taki zly (oczywiscie biegac po nim ale bez przesady) ale beton to tragedia jesli jescze masz problemy z kolanami to omijaj z daleka betonowe trasy.najlepsze rozwiazanie to trasy urozmaicone.
oczywiscie odpowiednie buty to podstawa.
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

najgorsze jest ciagłe zmienianie nawierzchni po której biegasz.Jesli biegasz tylko po twardym to twój aparat ruchu sie dostosuje,wiec jesli np. przygotowujesz sie do ulicznego maratonu to nie trenuj na lesnych sciezkach.
Awatar użytkownika
AREX
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 25 maja 2010, 21:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i wlasnie jestem troszke zdezorientowany - bo z jednej strony mowia nie biegaj po twardym w szczegolnosci przy wiekszej wadze a z drugiej strony biegaj zeby sie organizm dostosowal...

A co jesli masz trase gdzie powiedzmy masz 2 km asfalt potem ze 3km polna droga i znowu asfaltu 2-3 km - to zły pomysl?
Albo ogolnie biegasz na zmiane raz po polnych drogach a raz po asfalcie... ?
Obrazek
Awatar użytkownika
Gromson
Wyga
Wyga
Posty: 107
Rejestracja: 20 gru 2009, 10:56

Nieprzeczytany post

Ja mam sporą nadwagę 98kg 175cm i zdecydowanie lepiej biega mi się po lesie wtedy mniej bolą kolana a cała reszta.
Na dostosowanie aparatu ruchu do asfaltu betonu itd. przyjdzie czas teraz moim priorytetem jest komfortowa utrata wagi.
Z doświadczenia wiem że kolana i stopy bardziej mnie bolą po 10 km na chodniku niż po 18km w lesie a mam dobrze amortyzowane buty.
koreek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 401
Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

a jesli kogos nie bola kolana, stopy itd? to tez nie powinno sie biegac? biegam pewnie po najgorszym rodzaju nawierzchni czyli chodnikach ktore sa albo betonowe albo z kostki brukowej... oczywiscie mam buty z amortyzacja.. nie odczuwam zadnego dyskomfortu...
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odkąd pamiętam, biegam tylko po asfalcie. Odpowiednie buty i (odpukać) do dzisiaj żadnej kontuzji.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

w moim odczuciu (a ostatnio kolano znow daje mi sie we znaki) przy odpowiednim obuwiu podloze nie ma az takiego znaczenia, jak kilometraz i kondycja
najlepiej biega mi sie po asfalcie, nie znosze za to biegac po kostce i widze ze wielu biegaczy o ile jest taka mozliwosc stara sie ja omijac
misfit
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: LSW

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:w moim odczuciu (a ostatnio kolano znow daje mi sie we znaki) przy odpowiednim obuwiu podloze nie ma az takiego znaczenia, jak kilometraz i kondycja
najlepiej biega mi sie po asfalcie, nie znosze za to biegac po kostce i widze ze wielu biegaczy o ile jest taka mozliwosc stara sie ja omijac
wczoraj biegłem jakiś kilometr po nowopołożonym asfalcie - ciekawe uczucie, faktycznie jest duuuuuża różnica w stosunku do kostki brukowej, a mogłem to sprawdzić jednocześnie, bo przy drodze był chodnik z kostki :ble:
osobiście to też staram się unikać betonu i kostki (tak jak pisze LadyE) i robię to albo wybierając asfalt czyli szosę, albo śmigając po trawniku przy chodniku co nie zawsze jest możliwe z powodu psich kup, krzaków czy często bardzo nierównego podłoża. Mam tez opracowane trasy gdzie 50-60% stanowią drogi polne las itp. a pozostała część to kostka i asfalt.

Przy okazji polecam genialne ćwiczenia dla wszystkich którzy mają problemy z kolanami :hej: :
http://biegajznami.pl/pokaz.php?id=1501
Mi osobiście po 5 tygodniach codziennych ćwiczeń kolana dały spokój i od półtora roku nie wiem co to ból kolan :hejhej:
[img]http://runmania.com/f/dc73dae6a9324f60a4fef409f9d54243.gif[/img]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ