Biegam 5 dni w tygodniu od pon do piatku 4 dni 6km i piatek srednio 10-12. I tak nie zanudzajac dzis 6km pokonalem w 32 min przy czym bieglo sie okropnie ciezko a moje srednie tetno na dystansie to 179bpm. Przy maksymalnym chodz to na pewno nie jest dokladne bo mierzylem jeden dzien i to jeszcze tak testowo na koniec biegu 188bpm. I teraz moje pytanie czy powinno tak zostac jesli mial bym zwolnic to strasznie slimaczyl bym sie. Dodam ze biega mi sie ok z takim tetnem ale nie wiem czy mam zwolnic czy tak pozostac. Kiedys trenowalem kolarstwo ale to pare lat temu i pamietam ze mialem max 209 dlatego mysle ze moje tetno bedzie wieksze ale to tak podalem srednio.Pytanie o tetno
-
Deltharis
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 cze 2010, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich jestem nowy jak widac:) od jakis 2 miesiecy zaczelem biegac jak wiekszosc tutaj osob z powodu nadwagi:) mam 25 lat i 78kg 179cm. Jeszcze nie dawno wazylem 82 kg teraz to jakos nie ma znaczenia po prostu sie uzaleznilem od biegania i dzien bez biegu to dzien stracony:). Chcial bym sie spytac tych bardziej doswiadczonych jakie powinno byc tetno podczas biegu od dzis zakupilem sobie pulsometr wiec pobieglem sprawdzic dodam ze bylo bardzo cieplo Biegam 5 dni w tygodniu od pon do piatku 4 dni 6km i piatek srednio 10-12. I tak nie zanudzajac dzis 6km pokonalem w 32 min przy czym bieglo sie okropnie ciezko a moje srednie tetno na dystansie to 179bpm. Przy maksymalnym chodz to na pewno nie jest dokladne bo mierzylem jeden dzien i to jeszcze tak testowo na koniec biegu 188bpm. I teraz moje pytanie czy powinno tak zostac jesli mial bym zwolnic to strasznie slimaczyl bym sie. Dodam ze biega mi sie ok z takim tetnem ale nie wiem czy mam zwolnic czy tak pozostac. Kiedys trenowalem kolarstwo ale to pare lat temu i pamietam ze mialem max 209 dlatego mysle ze moje tetno bedzie wieksze ale to tak podalem srednio.
Biegam 5 dni w tygodniu od pon do piatku 4 dni 6km i piatek srednio 10-12. I tak nie zanudzajac dzis 6km pokonalem w 32 min przy czym bieglo sie okropnie ciezko a moje srednie tetno na dystansie to 179bpm. Przy maksymalnym chodz to na pewno nie jest dokladne bo mierzylem jeden dzien i to jeszcze tak testowo na koniec biegu 188bpm. I teraz moje pytanie czy powinno tak zostac jesli mial bym zwolnic to strasznie slimaczyl bym sie. Dodam ze biega mi sie ok z takim tetnem ale nie wiem czy mam zwolnic czy tak pozostac. Kiedys trenowalem kolarstwo ale to pare lat temu i pamietam ze mialem max 209 dlatego mysle ze moje tetno bedzie wieksze ale to tak podalem srednio.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 21:36 przez Deltharis, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Deltharis
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 cze 2010, 21:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tzn moze faktycznie troche przeginam ale co mam zrobic jak lubie biegac:) Dodam ze nie mam pracu w papierkach tylko fizyczna. Dobiegam jeszcze do piatku i potem sprawdze czy przystopowac czy moze nie. Dzieki za wszelkie rady. Aha jeszcze jedno z biegu dzis mialem max tetno 188 nie z kolarstwa:). A jesli chodzi o cel to biegam dla przyjemnosci i nie ze caly czas to samo bo jak zaczynalem to biegalem nie cale 5 km 5 razy w tyg.
