
Tak więc biegam jakiś niecały miesiąc, regularnie 4-5 razy w tygodniu. Zaczynałam marszobiegami aż w końcu udało mi się przebiec 20 minut. Od tygodnia pokonuję stałą trasę 2,8-3km w 15-18min w zależności od tempa, pogody, humoru psa. Trasa ta tworzy koło, jak na razie umiem przebiec jedno. Każdego dnia obiecuję sobie, że na drugi dzień postaram się przebiec 2, albo chociaż półtorej, ale nie daję rady ! Kompletnie nie wiem jak się do tego wszystkiego zabrać a nie biegam szybko. Jakieś sposoby, może przemaszerować kawałek w ramach odpoczynku ? Podloże jest miękkie (las) a droga płaska lub lekko wzniesiona.