Jak wybrać właściwe tempo?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

jacekk87876 pisze:Najgorsze jest to że nie lubię biegać sam, ale strasznie ciężko znaleźć kogoś o takim samym tempie biegania. Do http://www.dekor-24.pl ostatnio sobie biegam po zakupy to przynajmniej mam jakiś cel, do którego zmierzam w jedną i drugą stronę. Wyznaczone sobie trasę.
A ile jest kilometrów do tego sklepu? Wracając biegniesz pewnie z obciążeniem? Ile kilogramów dzwigasz?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
New Balance but biegowy
Sylwia16
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 17 kwie 2017, 11:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich :)
Jestem tu nowym użytkownikiem i mam kilka pytań, mam nadzieję, że wybrałam dobry wątek :)
Biegam mniej więcej 2-4x w tygodniu - zależy od czasu i chęci, na różnych dystansach - 4,8,12km. Biegam raczej wolno (tak mi się wydaje), około 8-9km/h. Moje pytanie brzmi - czy istnieje jakaś optymalna prędkość biegu? Jakaś zależność wagi, wzrostu, płci? Jestem bardzo szczupłą osobą, nie zależy mi na utracie tkanki tłuszczowej, chciałabym po prostu utrzymać w miarę formę, nie być takim flakiem, ujędrnić się trochę :)
Awatar użytkownika
google
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 11 lut 2010, 22:31

Nieprzeczytany post

Zobacz sobie to: http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=8283
Są zależności ale nie związane z wagą czy wiekiem (przynajmiej nie bezpośrednio).
pozdrawiam
Sylwia16
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 17 kwie 2017, 11:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za odpowiedź, na pewno wypróbuję ten test Coopera :)
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Postaw na różnorodność. Przy bieganiu 4 razy w tygodniu możesz zrobić jeden bieg krótki i szybki a jeden w formie rozgrzewka + przebieżki lub podbiegi + schłodzenie. Pozostałe dwa biegi jak do tej pory. To będzie bardziej rozwijające biegowo i mniej monotonne. Ważne, żeby połowa treningów to było dalej wolne bieganie.
Awatar użytkownika
sawryn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 23 kwie 2017, 01:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

Witam! jestem całkiem nowy na tym forum, ale już widzę, że opłacało się zakładać konto! Zawsze miałem z tym problemy teraz chyba wiem jak sobie radzić!
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

bronkys pisze:Czas najwyższy zacząć biegać. Jakie tempo proponujecie na początku :>? aby spalić tkankę tłuszczową i osiągnąć rzeźbę ?
Biegając nie zrobisz rzeźby, skad taki wymysl ci nastał w główce?

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
embe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 659
Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 3:23:30
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:
bronkys pisze:Czas najwyższy zacząć biegać. Jakie tempo proponujecie na początku :>? aby spalić tkankę tłuszczową i osiągnąć rzeźbę ?
Biegając nie zrobisz rzeźby, skad taki wymysl ci nastał w główce?

Wysłane z mojego SM-T113 .
Stąd, że post został napisany wyłącznie w celu umieszczenia w stopce reklamy...
Obrazek
JustJusta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 10 maja 2017, 17:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć. Mam pewien problem i bardzo proszę osoby doświadczone o pomoc. Jestem kobietą, mam 24 lata. Mam chorą tarczycę i w związku z tym w ciągu dwóch lat przytyłam z 55 do 72 kg. Dodam, że sport uprawiam od dawna. Mniej lub bardziej intensywny, ale przeważnie siłownia i siatkówka. Jeżeli chodzi o bieganie robiłam to raczej sporadycznie. Teraz zależy mi na zrzuceniu wagi, a zatem na wybraniu najlepszego tempa do spalania tkanki tłuszczowej. Wyliczyłam sobie swoje HRmax - 196 - w związku z czym, aby spalić tłuszcz muszę biegać w okolicy 117-138. Właśnie...BIEGAĆ. Problem w tym, że ja, aby mieć takie tętno muszę chodzić. W ogóle się przy tym nie męczę i jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że mój organizm w tym czasie gubi tłuszcz. Biegam codziennie od trzech dni. W pierwszym dniu biegałam/truchtałam tempem 6km/h przez godzinę, a moje tętno w tym czasie wynosiło około 160 uderzeń, w drugim dniu pokonałam ten sam dystans w tym samym tempie, a tętno wynosiło 170 uderzeń. Dodam, że wcale się tym biegiem nie męczyłam, mogłam swobodnie rozmawiać. Wczoraj biegałam 90 minut tym samym tempem, natomiast aby mieścić się w granicy 130-140 musiałam chodzić. Teoretycznie mogłam zmniejszyć prędkość i biegnąć truchtem, ale w moim odczuciu tak już się nie da więc muszę chodzić. Zastanawiam się więc czy na pewno chodząc, nie męcząc się przy tym w ogóle - schudnę? Czy takie tętno jest odpowiednie przy tym poziomie prędkości? Jak wspominałam, ćwiczę regularnie więc z kondycją nie powinno być tak źle, a mimo tego moje wyniki w bieganiu na to wskazują. Czy takie wyniki u początkującej osoby są w normie? Jak Wy uważacie? Nie powinnam się tym przejmować i rzeczywiście biegać, a raczej chodzić w przedziale 130-140? Czy może powinnam truchtać i mieć tętno 150-170? Jeżeli założę, że rzeczywiście spalam tłuszcz w tym niższym przedziale po jakim czasie powinnam widzieć pierwsze efekty, żeby móc zweryfikować czy dobrze pracuję? Dzięki za wszelkie wskazówki :usmiech:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To jest popularny problem, tu jest to opisane: https://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=2004
JustJusta
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 10 maja 2017, 17:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję. Dobry tekst, ale mimo to ja nadal nie znam odpowiedzi na moje pytanie. Już rozumiem, że jeżeli się nie męczę to mogę biegać szybciej, ale ja chciałabym wiedzieć jak to się ma do spalania tłuszczu? Dokładniej, nie wiem, czy żeby spalić mam chodzić bo taką mam kondycję, czy mogę biegać i również spalę? Nie chcę uzyskać odwrotnego efektu, spalić mięśni. Kondycja przyjdzie z czasem zwłaszcza, że jestem początkującym biegaczem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Aaa. :) No to znowu Cię odeślę. http://bieganie.pl/?cat=13&id=1548&show=1
Mógłbym napisać jednym zdaniem ale tutaj masz podbudowę. :)
FatGoat
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 11 sty 2016, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie wróciłem po przymusowej przerwie i postanowiłem machnąć 5 km ciągłęgo i w sumie naszło mnie pytanie:
Jakoś po 3 kilometrze stwierdziłem, że nogi się troche odzwyczaiły i przejdę w marsz na te 30 sekund, potem jednak końcówkę nadrobiłem i jak normalnie miałem czas około 6 min/kim to ostatni zrobiłem w 5min żeby nadrobić przestój. I pytanie co jest korzystniejsze dla ogólnego rozwoju, ten ciągły bieg w tym samym tempie czy lekkie odsapnięcie by końcówką dać z siebie więcej?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zmienność jest zalecana, czyli raz tak raz tak.
ewusia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 11 maja 2017, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam pewnego rodzaju problem, a mianowicie.
Biegam od około 3-4 miesięcy. Cały czas staram się lekko podkręcać tempo.

Aktualnie biegam 10km w tempie 5:45/km, co uważam za spory sukces.
Biegam "by spalić", więc nie wiem czy powinnam stale podkręcać tempo, czy można już wyhamować?

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ