10km w Gnieźnie - czy dam radę?
- badacz
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witam serdecznie społeczność biegczy.
Mam 38 lat, 190cm wzrostu i ok 100kg wagi. Od blisko 20 lat prawie nic nie robiłem ruchowo i to zmobilizowało mnie do aktywności. Po kilku nieudanych przymiarkach w końcu się wstrzeliłem i od ok miesiąca się ruszam. Początkowo nie mogłem przetruchtać 30 sekund - teraz już jest znacznie lepiej. Trasę 6km pokonuję głównie truchcikiem i zajmuje mi to teraz ok 39 minut. Kiedy zaczynałem to było ok 50 minut.
Mój trening polega teraz na robieniu mojej 6km trasy 3 razy w tygodniu (choć zastanawiam się nad dołożeniem 4 dnia).
Jestem dość ambitnym człowiekiem i chciałbym sobie postawić cel. Czy może to być 10km w biegu Europejskim w Gnieźnie? Czy jest realne, bym zmieścił się w godzinie?
Mam 38 lat, 190cm wzrostu i ok 100kg wagi. Od blisko 20 lat prawie nic nie robiłem ruchowo i to zmobilizowało mnie do aktywności. Po kilku nieudanych przymiarkach w końcu się wstrzeliłem i od ok miesiąca się ruszam. Początkowo nie mogłem przetruchtać 30 sekund - teraz już jest znacznie lepiej. Trasę 6km pokonuję głównie truchcikiem i zajmuje mi to teraz ok 39 minut. Kiedy zaczynałem to było ok 50 minut.
Mój trening polega teraz na robieniu mojej 6km trasy 3 razy w tygodniu (choć zastanawiam się nad dołożeniem 4 dnia).
Jestem dość ambitnym człowiekiem i chciałbym sobie postawić cel. Czy może to być 10km w biegu Europejskim w Gnieźnie? Czy jest realne, bym zmieścił się w godzinie?
Badacz
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

- badacz
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Bieg już 10 kwietnia 
Plan powstanie, jak w poniedziałek dojdą książki p. Skarżyńskiego

Plan powstanie, jak w poniedziałek dojdą książki p. Skarżyńskiego

Badacz
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

- Mariusz6430
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sty 2010, 18:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nysa
jeżeli wytrzymasz 6km w 35 min to myślę że dasz radę przebiec 10km w czasie poniżej godziny;) Przy odpowiednim treningu myślę że spokojnie wytrzymasz. porównaj do mnie, w październiku było moje pierwsze 10km, 2 tygodnie temu zrobiłem 16;)
Ostatnio zmieniony 17 sty 2010, 19:26 przez Mariusz6430, łącznie zmieniany 1 raz.
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Myślę, że spokojnie dasz radę. Warto zrobić sobie test wcześniej i pobiec te 10 km nie ważne w jakim tempie. Warto wiedzieć z jakim zwierzem będziesz walczył 

- badacz
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Z lektury blogów wywnioskowałem, że na te 6km marszobiegu mam lepszy czas niż niektórzy truchtu. Być może ten bieg jest zbyt szybki?
Dziś spróbuję jak najwolniej poczłapać.
Dziś spróbuję jak najwolniej poczłapać.
Badacz
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Zdecydowanie możesz mieć rację. Ja na etapie marszobiegów też biegłem odcinki jak głupi. Zwolnij do lekkiego truchciku.
- badacz
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 21 gru 2009, 17:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dzięki za dobrą radę. Dziś podbudowany dostawą książek p. Skarżyńskiego postanowiłem spokojnie potruchtać moje kółka po osiedlu jak najwolniej, aby było jak najmniej przerw na marsz i... przebiegłem 6km. Po raz pierwszy od 20 latZwolnij do lekkiego truchciku.

Czas 39:37 - wiem, że wolno, ale dość dużo śniegu i trochę bałem się szybciej.
Samopoczucie - rewelacja
Dycha w kwietniu wydaje się być realna i chyba trzeba będzie założyć bloga i do celu.
Badacz
Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

Mój blog: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=16682
Skomentuj mój blog:http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=16684

- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Zależy od wagi/nadwagi i oczywiście samozaparciaBalbazuar pisze:Praktycznie cztery miesiące wystarczą do 1/2 maratonu w czasie ok 1h50'Teoretycznie 4 miesiace wystarcza do 1/2 maratonu.





- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
10km to bardzo fajny cel na pierwsze zawody sportowe (u mnie to było 15 km.. - dowlokłem się jako jeden z ostatnich... ale i tak byłem szczęśliwy)
masz 3 miesiące treningu - więc spokojnie dasz radę przebiec tą dychę... - w jakim czasie
tego nie wie nikt...
skoro jesteś ambitny - to napiszę tylko żeby nie za ostro
nie zwiększaj np. z tygodnia na tydzień ilość przebieganych kilometrów...tydzień w tydzień - po 3 tygodniach rób 1 tydzień lekko "luźniejszy" a jak dołożysz dzień treningowy... to "uszczknij" troszkę dystansu z pozostałych treningów, żeby twój tygodniowy przyrost km... nie był większy niż 10 -20 % ... tak dla bezpieczeństwa - w końcu lepiej dmuchać na zimne i być zdrowym... niż potem leczyć bezsensowne kontuzje i mieć przymusowe przerwy od biegania.
Pamiętaj o rozciąganiu po treningu - u osób z nadwagą jest to o tyle ważne - że twoje mięśnie nawet w lekkim truchcie pracują MOCNO - tak u "normalnego" człowieka w szybkim biegu - czyli jesteśmy (niestety) ciągle w "większym ryzyku" więc musimy też o siebie bardziej dbać


skoro jesteś ambitny - to napiszę tylko żeby nie za ostro

Pamiętaj o rozciąganiu po treningu - u osób z nadwagą jest to o tyle ważne - że twoje mięśnie nawet w lekkim truchcie pracują MOCNO - tak u "normalnego" człowieka w szybkim biegu - czyli jesteśmy (niestety) ciągle w "większym ryzyku" więc musimy też o siebie bardziej dbać
