Bieganie po lesie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 gru 2009, 15:28
Witam,
Mam następujące pytanie. Czy bieganie po lesie oddalonym w linii prostej około 1-2km od miasteczka liczącego 12tys. mieszkańców ma większy sens niż bieganie w środku tego miasta po szkolnym boisku? Mój kolega twierdzi że nie ma to znaczenia czy biegam po bieżni na tymże boisku czy po lesie.
Ja twierdzę że bieganie po lesie jest zdrowsze, powietrze jest czystsze i rześkie. Proszę o wypowiedź na ten temat. Pozdrawiam
Mam następujące pytanie. Czy bieganie po lesie oddalonym w linii prostej około 1-2km od miasteczka liczącego 12tys. mieszkańców ma większy sens niż bieganie w środku tego miasta po szkolnym boisku? Mój kolega twierdzi że nie ma to znaczenia czy biegam po bieżni na tymże boisku czy po lesie.
Ja twierdzę że bieganie po lesie jest zdrowsze, powietrze jest czystsze i rześkie. Proszę o wypowiedź na ten temat. Pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 18 mar 2009, 09:20
W lesie szybciej czas biegnie . Na stadionie jest tragicznie. Dodatkowym + biegania po lesie tudzież w innym terenie jest brak możliwości poddania się podczas biegu bo jeżeli oddalisz się w znacznym stopniu od miejsca startu to chciał nie chciał musisz wrócić. Na stadionie po prostu przestajesz biec i wsiadasz do samochodu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 06 gru 2009, 18:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o zdrowotność biegania po lesie...Czy biegniesz lasem czy w mieście to prawie na jedno wychodzi bo jeśli biegniesz w mieście to raczej i tak nie główną drogą gdzie są kilometrowe korki i musisz wdychać spaliny.laick pisze:Witam,
Mam następujące pytanie. Czy bieganie po lesie oddalonym w linii prostej około 1-2km od miasteczka liczącego 12tys. mieszkańców ma większy sens niż bieganie w środku tego miasta po szkolnym boisku? Mój kolega twierdzi że nie ma to znaczenia czy biegam po bieżni na tymże boisku czy po lesie.
Ja twierdzę że bieganie po lesie jest zdrowsze, powietrze jest czystsze i rześkie. Proszę o wypowiedź na ten temat. Pozdrawiam
Z drugiej strony ja staram się biegać jak najwięcej po miększy modłożu...niekoniecznie musi to być las...ale okolice lasu, łąk itp.
Uwież mi że dla twoich kolan będzie to miało znaczną różnicę.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Las, las i jeszcze raz las! Nie wyobrażam sobie robienia kilkudziesięciu okrążeń po boisku szkolnym.... w lesie zawsze coś się dzieje, można kogoś spotkać, teren nie jest jednolity - po prostu jest ciekawiej! Tylko las!
-
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
Wczoraj biegałam w lesie:) Było fantastycznie,temp ok -15,pełno kopnego śniegu (oj, nóżki popracowały
) wspaniałe powietrze i towarzystwo (sama bym się nie zapuściła do lasu
) i tak w miłej atmosferze,nie wiadomo kiedy...pękły dwie dyszki
Szczerze polecam leśne bieganie
Pozdrawiam leśnych biegaczy



Szczerze polecam leśne bieganie

Pozdrawiam leśnych biegaczy

Bieganie mnie uszczęśliwia:))
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Pytanko tylko, czy las jest w miarę płaski czy pofałdowany - bo jak jest dużo zbiegania ( a musi być, jeśli są podbiegi) to DOMSik może być dokuczliwy;)
przynajmniej ja tak mam, więc coraz częściej wybieram kółeczka po miejskiej łączce zamiast kółeczek wokół (też miejskiego) lasku;)
przynajmniej ja tak mam, więc coraz częściej wybieram kółeczka po miejskiej łączce zamiast kółeczek wokół (też miejskiego) lasku;)
pzdr
gl
gl
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
A ja wam zazdrosze !
Bo miejscowość, gdzie żyję jest brudna, zamieszkana, blokowiska, hołdy, stare drogi i nic ciekawszego. A park oddalony od mojego mieszkania o jakieś kilkanaście kilometrów.

Bo miejscowość, gdzie żyję jest brudna, zamieszkana, blokowiska, hołdy, stare drogi i nic ciekawszego. A park oddalony od mojego mieszkania o jakieś kilkanaście kilometrów.
- td0
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
No to żal mi Ciebie.Ciernograf pisze:A ja wam zazdrosze !![]()
Bo miejscowość, gdzie żyję jest brudna, zamieszkana, blokowiska, hołdy, stare drogi i nic ciekawszego. A park oddalony od mojego mieszkania o jakieś kilkanaście kilometrów.
Katowice? Chorzów? Bytom?
:) Tomek
- Ciernograf
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 02 gru 2007, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Chorzów... totalny syf. Jak czytam obietnicy Radnych co mieli zrobić dla tego miasta to aż rzygać się chce.