bieganie a pojawiajace sie żyły

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Faust87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:58

Nieprzeczytany post

jestem poczatkujaca biegaczka, od jakiegos tygodnia zauwazylam pojawiajace sie wyrazne zyly na nogach, udach kokretniej i wcale nie wyglada na to aby mialy zniknac... co powinnam zrobic w tej sytuacji? Do tej pory zaprzestalam biegow ale poprawy nie widze.. bardzo prosze o porade
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale to wygląda jakoś chorobliwie?
Awatar użytkownika
jasiozary
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 11 paź 2009, 17:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Nieprzeczytany post

hm, ja trenuję lekko atletykę od 4 lat i powiem Ci, że żył na nogach to mam pełno, stopy, łydki. Tylko koło ud nie zauważyłem. Czasem na wewnętrznej stronie. I czy biegam czy nie one są :)
http://nastadiony.pl

info + galeria + stadiony
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

z niemedycznych porad zawsze jeszcze można polecić obciskające getry (gdzieś tam były jakieś artykuły o takich wynalazkach), ew. wysokie skarpety ... nie byle jakie tylko - takie dobrze obciskające. Nie wiem czy pomoże, ale pewnie nie zaszkodzi. :/
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Faust87 pisze:jestem poczatkujaca biegaczka, od jakiegos tygodnia zauwazylam pojawiajace sie wyrazne zyly na nogach, udach kokretniej i wcale nie wyglada na to aby mialy zniknac... co powinnam zrobic w tej sytuacji? Do tej pory zaprzestalam biegow ale poprawy nie widze.. bardzo prosze o porade
A czy to są zyły, czy popękane naczynka?
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Faust87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:58

Nieprzeczytany post

Wygladaja normalnie, tak jak zyly na wewnetrznej stronie reki, tylko te na udach sa zdecydowanie wieksze i na pewno nie mialam ich wczesniej. Moze jest to spowodowane zwiekszonym wysilkiem miesni? Poza tym biegalam po asfecie, ostatnim razem po kilku kilometrach mimo braku zmeczenia - musialam sie poddac z powodu bolu golenia, a wlasciwie czulam wyrazne pulsowanie, jakby w moich nogach zebrala sie ogromna ilosc krwi nie majac dokad odplynac, sama nie wiem, nie bylo to zbyt przyjemne i potem pojawily sie zyly wlasnie...
Awatar użytkownika
jasiozary
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 11 paź 2009, 17:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No na udach masz większe naczynia krwionośne, więc i są większe.
A bolą czy coś ? Mają "silny" kolor ? Czy po prostu się odznaczają.
Po bieganiu można np, nogi potrzymać wyżej, żeby trochę tej krwi "wróciło", albo hm gorąca kąpiel, wtedy wszystkie wyjdą, ale i chyba krew będzie rzadsza i może lepiej będzie krążyć ?

Ja bym tak próbował.
http://nastadiony.pl

info + galeria + stadiony
Faust87
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 21 paź 2009, 22:58

Nieprzeczytany post

po prostu sie odznaczaja, ale juz mniej odkad zrobilam sobie przerwe w bieganiu niedlugo mam zamiar wrocic na trase, nie przeciazajac sie za bardzo, wiec dam znac o wszelkich zmianach badz nieprawidlowosciach ;P dziekuje wszystkim bardzo za odpowiedz. pozdrawiam serdecznie
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

U mnie też żyły są dość często widoczne, czasem mocniej, czasem mniej. Na ogół na stopach i nogach od kolan w dół, czasem też na rękach. Kiedyś się dowiadywałem czy to jest normalne, i ponoć gdy uprawia się sporty (a ja oprócz biegania dużo grałem w nogę, siatkę) to takie coś jest normalne i nic nie da się z tym zrobić... Nie wiem ile w tym prawdy, ale mi póki co jakoś to specjalnie nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
Nene
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wielkopolska

Nieprzeczytany post

Mój kolega dużo trenuje na siłowni i mu "powychodziły" żyły na rękach, barkach. Może to zależy od intensywności treningu, wiecie krew wtedy dużo szybciej krąży... Mi od biegania nie wychodzą, ale ja mam ogólnie mało widoczne żyły.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ