Buty i reszta do biegania na zimę.... Kupywać czy NIE?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zastanawiam się nad kupnem biegówek na sezon jesień/zima ale nie wiem czy będę biegał, ponieważ mam chęć, ale samemu bardzo ciężko mi jest wyjść i pobiegać. W dodatku mieszkam na wsi, więc gdy w zimę napada 20cm śniegu to będzie po bieganiu. Oczywiście wraz z zakupem butów, trzeba by kupić jakąś bluze, wiatrówke i spodnie. Nie mam zbytnio funduszy i chcę się dowiedzieć czy lepiej kupić wszystko teraz czy wystartować na wiosnę i ostro zacząć biegać


Zamotałem :hejhej:

pozdrawiam
PKO
scavenger
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Do ziemy jeszce kawał czasu już teraz zacznij biegać i zobacz czy ta przygoad się przedłuży jeśli dobiegasz do zimy to wtedy zasatnowisz sie nad zakupem super wypasinego sprzętu biegowego najwążniejsze są i tak dobre buty te kup od razu jeśli zakończysz bieganie po tygodniu bęziesz miał buty np do kościoła :-) zresztą jeśli chodzi o zakup sprzętu ktoś już pisał na tym Forum poszukaj sobie pozdro
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Treningi zimą robią podstawę pod to co będzie się działo wiosną. Tak więc zimą trzeba biegać, biegać i jeszcze raz biegać:) A co do sprzętu na zimę, to ja butów specjalnych do zimowego biegania nie kupowałem nigdy i nie mam zamiaru na razie kupować. Jeśli chodzi o resztę to ja w zimie biegam w zwykłych dresowych spodniach, koszulka z krótkim rękawem z jakiegoś biegu, pod to cienka koszulka z długim rękawem i na to kurtka biegowa, choć moja kurtka jest bardziej przeznaczona na bieganie wiosną i jesienią niż na zimę, ale mi to nie przeszkadza:). No i oczywiście czapka i rękawiczki. Gdyby było bardzo zimno to mam jeszcze bluzę, ale na razie jej jeszcze nie używałem:) Swoją pierwszą zimę biegową latałem w zwykłej bawełnianej koszulce i polarze, teraz bym już nigdy do tego nie wrócił:) W sumie to w ubrania biegowe warto zainwestować, nie trzeba też kupować rzeczy za jakąś wielką kasę.
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Znaczy biegałem już ze 20 razy, teraz nawet bieganie się nasiliło, tylko bardzo ciężko mam ze systematycznością, co do butów to myślałem na Pagasusami +25 za 250zł, ale mam tylko 100zł. Pokombinuje z kasą i postaram się chciaż przez 2 tygodnie robić trening systematycznie
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

plz. Polećcie mi jakieś buty w przystępnej cenie i mówcie czy warto kupować na zimę czy nie, oczywiście w przystępnej cenie
Budowę stopy nie wiem jaką mam (jak to się nazywa) ale mam dosyć duże wgłębienie stopy od strony wewnętrznej <xD>

PS. Sorry za post pod postem
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Nie kupować! (Jeszcze nie kupować!)

Zacząć biegać od razu.
Do rozpoczęcia biegania nie potrzeba kupowania nowego sprzętu. Można biegać w starych trampkach.

Jak Ci się spodoba bieganie to wtedy kup, zwiększając motywację do dalszego biegania.
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak już pisałem około 20razy biegałem, zrobiłem 40-50km i nie znudziło mi się, mimo tego że biegam tą samą dróżką po 1500M

Od około tygodnia zaczął pojawiać się u mnie ból piszczeli (albo czegoś w okolicach, a dzisiaj jak przebiegłem 300M to przez 30min ledwo stałem na nogach. potem ból ustawał, rozgrzewka była dobrze zrobiona, nawet lepiej niż zawsze, więc piszę, bo boję się aby nie złapać jakiejś kontuzji
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Też na początku miałem dziwne bóle w okolicy kolana. Dobre buty pomagają, ale ważna jest też technika biegania. Wyczytałem gdzieś, żeby biegać miękko (cokolwiek to znaczy) i nie prostować całkowicie nogi podczas biegu. Próbowałem, kombinowałem, zmieniałem położenie nogi. Rzeczywiście pomogło. Biegam bardziej miękko.

Biegasz po asfalcie, czy po trawie? Miękkie podłoże trochę amortyzuje wstrząsy.
little_dove
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19

Nieprzeczytany post

to ja sie przyłącze pytaniem biegam od lipca z przerwami ( kontuzje z piszczelami) teraz na szczescie przeszlo i biegam co drugie dzien 3x w tygodniu i zastanawiam sie bo chcialabym tez biegac w zimie. Chce narazie kupiec buty do biegania ale troche szkoda mi kasy na specjalne ubranie biegowe. Moglibyscie poradzic jak mniej wiecej trzeba sie ubierac w zimie podczas biegu. Zaznaczam ze zawsze jest mi za goraco i boje sie ze moge sie za lekko ubrac i choroba gotowa :(

jesli juz gdzies o tym pisaliscie to sorki ..nie zdołałam jeszcze ogranac tego forum :D :)))
Awatar użytkownika
Erelen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też mi zawsze gorąco, a problem pojawił się nie dlatego, że się wychłodziłem, a dlatego że się przegrzałem :) Ubiór na cebulkę, najlepiej w ciuchy, które dobrze odprowadzają wilgoć. Hmmm, poszukaj artykułu na stronie, tam kiedyś dawno temu, było dobrze wyjaśnione jakie powinno być ubranie do biegania w zimę :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
janoz5
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 195
Rejestracja: 06 lip 2009, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

td0 pisze:Też na początku miałem dziwne bóle w okolicy kolana. Dobre buty pomagają, ale ważna jest też technika biegania. Wyczytałem gdzieś, żeby biegać miękko (cokolwiek to znaczy) i nie prostować całkowicie nogi podczas biegu. Próbowałem, kombinowałem, zmieniałem położenie nogi. Rzeczywiście pomogło. Biegam bardziej miękko.

Biegasz po asfalcie, czy po trawie? Miękkie podłoże trochę amortyzuje wstrząsy.
Biegam po polnej drodze, po ziemi

Co do miękkiego biegania to wydaje mi się to nie możliwe ,ale spróbuję
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zimą trzeba się ubierać tak by po wyjściu z domu na pole było nam lekko zimno. Przynajmniej ja tak zawsze robiłem. Jeśli wychodzisz z domu i czujesz że jest ci ciepło a jeszcze nawet nie zacząłeś truchtać to wiadomo że się ugotujesz :) W sumie to ciężko mówić jak się powinno ubierać bo dla każdego będzie lepsze co innego. Ja na przykład ogólnie nie ubieram się jakoś super ciepło. Najlepsza jest chyba metoda prób i błędów, wtedy najlepiej będziemy wiedzieć jak się mamy ubrać by biegało nam się dobrze. Zawsze też przestrzegam jednego warunku, jeśli zimą, późną jesienią czy wczesną wiosną jest mi za gorąco podczas biegu bo ubrałem się za ciepło to nie ściągam np. kurtki bo wtedy u mnie łatwo jest złapać jakieś przeziębienie, po prostu męczę się w takim ubraniu dalej, a na następny trening ubiorę się lepiej.

Co do tego jak się można ubierać zimą nie kupując ubrań biegowych. Ja tak jak pisałem dawniej biegałem w zwykłych spodniach dresowych (tak biegam do dziś:) ) jakaś zwykła bawełniana koszulka i na to polar i tyle :) W sumie to zamiast polaru wydaje mi się że może być bluza. No i oczywiście czapka na głowę to podstawa :).
Marek
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 29 cze 2001, 11:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Włocławek

Nieprzeczytany post

ja nie lubię biegać w bawałnianych rzeczach. Szczególnie zimą kiedy pot nie odparowuje i po dłuższym biegu zaczyna się czuć zimno na plecach.

W tej chwili można kupić fajne oddychające koszulki i bluzy za tak niewielkie pieniądze że myślę iż nie ma sensu się męczyć w bawełnie.
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja się z tym w zupełności zgadzam. Też uważam że lepiej kupić ubranie do biegania niż latać w bawełnianych koszulkach i bluzach, ale jeśli ktoś woli na razie nie wydawać na nie pieniędzy bo nie jest pewny czy jego przygoda z bieganiem nie skończy się po paru treningach to niech biega tak jak mu pasuje. Ubrania do biegania są zakupem na długi czas, a jeśli chodzi o cenę to pisałem o tym wcześniej że da się znaleźć rzeczy dobre ale nie koniecznie bardzo drogie.
little_dove
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 22 wrz 2009, 20:19

Nieprzeczytany post

dziekuje za wszystkie rady :)
Bardzo polubiłam bieganie, wrecz sie uzależniłam :D
Ale nigdy nie biegałam w zimie i dlatego narazie nie chce inwestować w ubrania biegowe. Czas pokaże :)
Pozatym bieganie to nie jedyny moj sport wiec też dlatego :) pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ