nastepny krok ku bieganiu

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
.smile
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:42

Nieprzeczytany post

Zaczalem biegac jakis miesiac temu, wtedy sukcesem dla mnie bylo przebiegnac 5 km. Teraz, biegajac co 2-3 dni, bez zadnego planu treningowego niestety (nie wiem czemu nic nie mam) na kazdej sesji biegne przecietnie 10 km (rekord to 12 z hakiem). Niestety, astma karze mi robic odpoczynki jakies 20 sekund - ale to tylko 2-3 razy w czasie biegu - i nie wiem czy to dobrze, czy powinienem nalozyc wiekszy nacisk na to aby starac sie biegac jak najdluzej bez zadnego odpoczynku czy tez lepiej sie zatrzymac na te pare sekund i zlapac oddech ? Dodam ze nie mam inhalatora (ale bede mial, kiedy mi laskawie wyrobia karte zdrowia). Moim celem sa jak najdluzsze dystanse, jednak nie ukrywam ze z poczatku sie za to wzialem w dosc ignorancki sposob. Biegalem, bo mi sie nudzilo.

Teraz chce to wziac na powaznie, jednak mam pare pytan i licze na odpowiedzi doswiadczonych biegaczy.
1. W okresie zimowym, zawsze gdy sie poce jestem bardzo oslabiony i mam wrazenie przy wysilku fizycznym jakbym mial stracic przytomnosc - jakas rada na to, czy po prostu mniejsze dystanse biegac?
2. Czy bieganie bez inhalatora moze zaszkodzic? Nie ukrywam, ze wolalbym bez, jednak jezeli jest to konieczne to ...
3. Biorac pod uwage ze moim przecietnym maxem jest 10 km, z odpowiednim planem treningowym - ktory od was dostane na co licze w glebi serduszka, w jakim okresie czasu (zakladajac ze bede biegal non stop) osiagne limit ~20 km?
4. W jakiej porze dnia najlepiej biegac? Dodam, ze za miesiac kiedy rozpoczne studia ponowie moja przygode z silownia, wiec dojda takze dodatkowe cwiczenia na nogi, chcialbym to jakos pogodzic. Jest to mozliwe, czy po prostu musze wybrac pomiedzy bieganiem a silownia?

To tyle, mam wrazenei ze cos pominalem ale o tym zapewne pozniej. Sorry za brak spojnosci w poscie, ale sie spiesze :)
pozdro
PKO
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Odpowiem od końca na twoje pytania;
-biegaj o której godzinie chcesz,to już każdego indywidualna sprawa uzależniona od wielu czynników np.praca,szkoła.
-biegając regularnie po 10 km nawet w tym momencie jesteś w stanie przetruchtać ok 20 km,wszystko zależy od tempa biegu.Plany treningowe masz na stronie głównej w zakładce treningi.
-co do twoich dolegliwości związanych z astmą to nic ci nie powiem bo nie wiem
Obrazek
.smile
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 21 lip 2009, 18:42

Nieprzeczytany post

o dzieki, a powiedz mi jeszcze czy robienie sobie krotkich przerw jest wskazane czy powinienem bardziej wzracac uwage na to zeby przebiec jak najwiecej bez zadnego odpoczynku?

Tez uwazam ze dalbym, rade przebiec 20 km, ale to bedzie dla mnie ogromny wysilek :D
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Jak czujesz potrzebę zatrzymania się z różnych przyczyn to po prostu tak zrób. Możesz tą przerwę wykorzystać na na jakieś ćwiczenia lub tez trochę sie porozciągać. Z treningu na trening nie musisz biegać co raz to większych odległości, staraj się to przeplatać i urozmaicać. Jak biegniesz szybszym tempem to krótsze odcinki np z przerwami a jak sobie tuptasz to biegnij dłuższe dystanse, ale tak też żeby czuć się komfortowo. Pozdro
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

U mnie jakby zrobić dokładną analizę :) to rzadko zdarza mi się taki trening na którym w ogóle bym się nie zatrzymywał... Takie coś udaje się gdy biegam bardzo wcześnie rano. W sumie nigdy jakoś się nad tym nie zastanawiałem, ale tak jest. Przebiegam przez kilka ulic i czasem po prostu trzeba się zatrzymać bo nie ma wyjścia. Może przez to później mam problemy z równym tempem podczas biegania... Ale na zawody nie ma to żadnego wpływu, podczas nich jestem w stanie biec 10,13,15 czy nawet 21km bez żadnego zatrzymywania się. Tak więc jeśli trzeba się zatrzymać to po prostu trzeba i tyle, nie ma sensu robić nic na siłę:)
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

w biegu na 10km ... przerwa 20 sekund to w moim odczuciu nie przerwa...

tj. jak byś biegał np. 80m na przerwie 20 sekund - to byłby to ostry interwał... ale przerwa 20s po np. 3 km... chmm... - nie wiem czy ty zdążysz w ogóle odpocząć w takim czasie ;-) czyli chyba te przerwy to tak bardziej są wymuszone "psychicznie" niż fizycznie - tak mi się zdaje -

ale na próbę pobiegnij raz 2x wolniej niż zwykle - ale stałym tempem od początku do końca zrób te 7-8 km i zobacz jak takie szuranie na ciebie zadziała - może będzie się biegło "wygodniej" ;-) - na koniec dołożysz przebieżki żeby nie usnąć i trening też będzie wartościowy.
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ