zacząłem biegać, aby schudnąć :D

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

Witam.

mam ok 180cm wzrostu i niecałe 70kg wagi...niby bmi dobre itd, ale tłuszczu na brzuchu sporo dosyć...od ok 2 tygodni nie jem żadnych słodyczy i ograniczyłem jedzenie.. kolaja ok 18... ew jak czuje głód to jakiś owoc później...

kiedyś jadłem wszystko bez ograniczeń, i nie dla tego że głodny taki byłem tylko dla tego że mi poprostu smakowało ;F jak mi się nudziło to też do lodówki się kierowałem ^^

w czwartek miniony zacząłem biegać... przebiegłem 20min (bardzo wolny trucht) potem ok 5 min marszu i 5 min troche szybszego truchtu... caały mokry po tym byłem i nogi trochę bolały, następnego dnia ok znów poszedłęm mimo że nogi lekko bolały.. i tyle samo przebiegłem...tylko że w sobote już nie mogłem .. jakiś zakwas czy coś.. uda bolały bardzo.. w niedziele odpoczynek też i dziś czuję się dobrze nic nie boli i znów planuje pobiec.. jednak codziennie przez 6 dni w tygodniu nie dam rady jak tak mnie nogi bolą...
wymyśliłem sobie że co drugi dzień będę jeździł rowerem zamiast biegu a niedziela wolna...pomoże mi takie coś ? ;p

plany 10 tygodniowy itd.. nie chce ich stosować... bo na początku mają po 30s truchtu . przeplatanego marszem itd.. po prostu będę biegał tydzień 20 min. a kolejny tydzień więcej jeśli się uda...

pomoże mi to w schudnięciu ?

ps. sorry że się tak rozpisałem :/
PKO
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,


fajnie, że zacząłeś biegać ;-). Nie forsuj się na razie 6-cioma treningami tygodniowo.3-4 treningi to wystarczająco duzo jak na początkującego. Słynny plan 10-tygodniowy może być dla Ciebie za łatwy, więc może przymierz się do:

Planu na 5km dla amatorów

Planu na 5km dla ambitnych amatorów ;-)

Nie sugeruj się słowem "ambitny" za bardzo ;-).

W razie pytań - smiało ;-).

Pozdrawiam,
Lejek
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

tylko na razie biegam tylko z zegarkiem (stoper załączam i wyciągam 20min) nie mam jak mierzyć czy przebiegłem 2km czy 5 ... ;p

obliczyłem sobie zapotrzebowanie na kalorie dzienne.. wyszło mi ~2487 - bez wliczonej aktywności fizycznej :]


ale i tak ciężko mi będzie liczyć kalorie,,,
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

tu kolega dobrze mówi nie forsuj się zbytnio na początek rób sobie dużo mięśni brzucha biegaj z 3-4 razy w tygodniu i jedz do tej 18 później jedynie jakiegoś owoca i efety będa widoczne po niewielkim czasie;p do miesiąca czasu
Awatar użytkownika
koRnac
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 20 lip 2009, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja tez zaczelem biegac, wystartowalem z systemem wstanzkanapy.pl, poki co 5 tydzien i idzie niezle.
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

najważniejsze to być konsekwentnym w swoich założeniach i spokojnie dążyć
do postawionych sobie celów w końcu bieganie to najprostsza forma ruchu;)
Michał Jaskólski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 08 lip 2008, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

tomek5 pisze: do postawionych sobie celów w końcu bieganie to najprostsza forma ruchu;)
Czytając portal i forum uważam, że to nie jest aż tak oczywiste.
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

to zależy czy chcesz startować czy biegać tak o dla siebie żeby popracować na sylwetką bo są ludzie którzy np stawiają sobie za cel przebiec 10km w czasie 40min albo drudzy którzy chcą tylko przelecieć to 10km nie ważne w jakim czasie
Michał Jaskólski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 08 lip 2008, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Wiem, żartowałem. Zacząłem biegać trzy tygodnie temu i zaczęła mi kiełkować myśl czy by nie pobiec w biegu na 10km w Łodzi w biegu sylwestrowym...:)
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

wiesz możesz pomyśleć czemu nie sprawdzisz sie i np za rok jak Ci się to spodoba po okresie przygotowawczym możesz pobiec jeszcze raz i będziesz miał porównanie wielu biegaczy tak zaczyna swoją przygodę z biegami ulicznymi;) i to grono jest coraz wieksze
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Zeby schudnac to musisz miec diete, samym bieganiem ciankawo to wyjdzie.
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

sam profesjonalnej diety sobie nie ułożę,, ale skoro do tej pory jadłem wszystko o jakiej porze mi się podobało i nie przybierałem na wadze...

to jeśli przestane teraz jeść słodycze i pić gazowane napoje i zacznę biegać to może powinno to coś pomóc,,,tak mi się tylko wydaje,,, oświecicie mnie ?

będę biegał tak jak w tym planie ale nie koniecznie 5km.

poniedziałek, środa, piątek, sobota :d
tomek5
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 06 lip 2009, 13:13

Nieprzeczytany post

dieta dietą musisz po prostu ograniczyć jedzenie i nie jeść po 18 robić brzuch, grzbiety sama dieta nie pomoże ruch to podstawowy element tego żeby zgubić zbędne klilogramy a w dziale diety na pewno coś znajdziesz ciekawego bo ja akurat w tej kwesti to jestem kiepski;/
;P
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lip 2009, 15:03

Nieprzeczytany post

po bieganiu to mi ciężko po schodach wejść do domu bo nogi bolą ;F ale kolacje jem o 18 i o 20 idę biegać ...

potem oglądam długo filmy i ok 21-22 zaczynam robić się głodny to zjadam np. nektarynkę ;] a generalnie piję też wodę...ok butelkę 1.5l dziennie..

w wolne dni postaram się robić brzuszki-ale dzięki nim nie schudnę tylko one mięśnie wyrabiają jak słyszałem... mam też hantle to będę starał się coś ćwiczyć.. ;) tylko nie będę hantlami nie będę 30 min wymachiwał bo się zanudzę :D generalnie grałem też na osiedlu ze znajomymi w piłkę nożną i siatkówkę ale zaprzestałem na rzecz biegania... a to i to na raz się nie da..

ps. mam 16 lat - chyba wcześniej tego nie wspominałem :D
Awatar użytkownika
Ksenia
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 11 sie 2008, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona wyspa.

Nieprzeczytany post

hej moim zdaniam to wieczorem zamiast tej nektarynki zjedz sobie serek wiejski,jestes mlody i jesli zaczniesz biegac i odzywiac sie racjonalnie,wyrzucic z diety slodycze i fast foody(co juz zrobiles)to napewno schudniesz.zreszta wcale duzo nie wazysz.Musisz dostarczyc organizmowi niezbednych skladnikow,jestes mlody po co juz teraz kombinowac z dieta.Wystarczy tylko,wyzucic cukier i biala make zastapic bialy ryz brazowym odstawic tluste sosy,dodac wiecej warzyw,i wieczorem nie obzerzac sie weglami.O tu masz to co Olek podal.10 Przykazan zywieniowych trzymaj sie tego a bedzie dobrze.


Dam Tobie bardzo proste zasady których się trzymaj a będzie ci dane schudnać, proces ten zacznie się około 30 dnia i potrwa tak długo jak sobie będziesz tego życzył. Dietę tą musisz sobie sam wybudować zaczynając od fundamentów które zaraz poznasz.

1. Jedz co 2-3 godziny zjadajac łącznie 6-9 posiłków dziennie
2. Każdy z Twoich posiłków musi zawierać pełne (zawierające wszystkie niezbędne aminokwasy), chude białko
3. Każdy z Twoich posiłków powinien zawierać choć trochę warzyw lub owoców o niskim IG
4. Węglowodany we wszystkich posiłkach poza posiłkami przed i potreningowym powinny pochodzić głównie z warzyw i owoców o niskim IG.
7. Upewnij się że 25-35 procent spożywanych kalorii w Twojej diecie pochodzi z tłuszczy, prz czym 1/3 z tłuszczy nasyconych (zwierzęcych), 1/3 z tłuszczy jednonienasyconych (np. oliwa z oliwek), a 1/3 z tłuszczy wielonienasyconych (olej lniany, rybi itp.)
8. Pij jedynie napoje bezkaloryczne - wodę mineralna niegazowaną, zielona herbatę itp.
9. Z wyjątkiem okresów przed i potreningowych gdzie dopuszczalne są odżywki staraj się jeść wyłącznie naturalne, jak najmniej przetworzone produktu. Unikaj konserwantów, barwników, słodzików itp.
10. Spożycie większych ilości węglowodanów skupiaj zawsze w okolicy przed i potreningowej, posiłki te powinny zawierać znikomą ilość tłuszczu. We wszystkich innych posiłkach dominować powinny tłuszcze a węglowodany powinny być ograniczone do niewielkiej ilości warzyw lub owoców o niskim IG. Oczywiście jak napisano w punkcie 2. białko jest obowiązkowe w każdym posiłku.

Uwagi dodatkowe :

- celowo nie podałem ilości składników w poszczególnych posiłkach, dobrana ona musi być indywidualnie
- nigdy w jednym posiłku nie łączymy dużych ilości węglowodanów z dużymi ilościami tłuszczy
- mały dodatek warzyw i owoców jest wskazany do wszystkich posiłków, nawet tych w których podstawę stanowi białko i tłuszcz
- należy jak najbardziej różnicować spożywane warzywa oraz źródła białka
- zmniejszanie lub podwyższanie kaloryczności diety powinno odbywać się stopniowo, o 200-300 kcal w miarę potrzeb
- zmian kaloryczności diety dokonujemy w razie potrzeby w oparciu o wyniki pomiaru ilości tkanki tłuszczowej dokonywane co 2-3 tygodnie

Możesz to pominąć bo to jest dla tych którzy chcą się wybudować.

- w przypadku robienia masy i konieczności dodania kalorii, kalorie dodajemy najpierw do :

* posiłku potreningowego (+ 200-300 kcal w postaci węglowodanów)
* posiłku w godzinę po treningu (+ 200-300 kcal w postaci węglowodanów)
* pierwszego posiłku (śniadania) w dni treningowe (+ 200-300 kcal w postaci węglowodanów)
* o ile nadal zachodzi potrzeba zwiększenia kaloryczności diety, kalorie dodajemy w postaci tłuszczu, równomiernie rozkładając dodaną ilość pomiedzy wszystkie posiłki z wyjatkiem okołotreningowych.

STRATEGIA WDRAŻANIA

Wiele osób próbuje ułożyć sobie dietę, jednakże znacząca większość komplikuje rzeczy ponad wszelką miarę. Poniżej przedstawiam prosty sposób rozpoczęcia zdrowego odżywiania zgodnego z zaleceniami zawartymi w tamtym poście, mam nadzieję że wyjaśni to cały szereg wątpliwości.

Zaczynasz od tego, że po prostu jesz nie częściej niż co dwie i nie rzadziej niż trzy godziny.

Posiłek zaczynasz od pustego talerza.

Pierwszą rzeczą jaka trafia na talerz jest białko. Upewnij się że jest to minimum odpowiednik jednej piersi z kurczaka bądź jeden duży filet z ryby lub średniej wielkości chudy stek wołowy - wszystko jedno, ma być to chude mięso lub jego białkowy odpowiednik. To norma dla pań, panowie ciężko ćwiczący mogą spokjojnie to podwoić.

Drugie na talerz wkraczają warzywa - ma ich być minimum tyle ile się mieści w dużej szklance, i znowu panowie podwajają tą ilość jako minimum, co oznacza że zarówno panie, jak i panowie mogą tych warzyw dodać więcej.

W trzeciej kolejności dodajemy tłuszcze - do jednego posiłku mogą to być np. 2 gramy Omega 3 w kapsułkach, do kolejnego łyżka zmielonego siemienia lnianego, do innego łyżka oliwy z oliwek (np. dodana do sałatki), innym razem pół avocado lub małą garść orzechów.

Opróżniamy talerz i jeśli jeszcze czujemy się głodni zjadamy nieco owoców, np. jedno jabłko, mandarynkę, garść borówek amerykańskich, porzeczek, itp.

Dołączamy do tego minimum szklankę wody.

To wszystko.

Podobny posiłek jemy za dwie - trzy godziny.

Jemy w taki sposób tak długo, aż upewnimy się że nie popełniamy odstępstw od powyższych zasad w więcej niż 3-4 posiłkach w tygodniu.

Po osiągnięciu tego stanu obserwujemy efekty i sprawdzamy jak mają się one do naszych celów.

Jeśli chcieliśmy schudnąć i chudniemy oraz jeśli chcieliśmy przytyć i tyjemy - nie zmieniamy nic.

Jeśli efekt jest przeciwny do zamierzonego - dopiero wtedy zaczynamy kombinować.

Jeśli chudniemy zbyt szybko, lub aby przytyć - dodajemy weglowodanów po 10-20g/100g

Jedna zasada - NIGDY nie zastępujemy białka, warzyw i zdrowych tłuszczy innymi składnikami diety, a jedynie dodajemy je lub odejmujemy.

Jak widać nie ma liczenia kalorii, nie ma dokładnego liczenia makroskładników - to będzie potrzebne dopiero po wielu tygodniach, gdy już całkowicie przyzwyczaisz się do przestrzegania powyższych fundamentalnych reguł i ustalisz dokładnie jakie efekty przynosi ta dieta w wersji podstawowej.

Przekleilam z dzialu o diecie.Pozdrawiam
Jedyną rzeczą, która odróżnia ludzi sukcesu od innych, jest ich gotowość do ciężkiej pracy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ