nie cierpie chodzic!

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

No i stalo sie, dostalem zielone swiatlo od lekarza i zaczalem plan 6-cio tygodniowy :)

Pare slow o mnie:

Moje doswiadczenia sportowe to bieganie w dziecinstwie (dobre czasy w sprincie), potem bylo judo (w sumie 6 lat) i troche siatkowki (podczas studiow). Tak wiec do czasu ukonczenia studiow uznawalem sie za niezle wysportowanego (przejscie w gorach 35km, czy przejechanie na rowerze 100km to nie byl problem)

Jednak potem przyszla twarda rzeczywistosc codziennej pracy za biurkiem. Efekt - po ok 9 latach obroslem w 20kg tluszczu, nabawilem sie bolow stop. Na dodatek pare lat temu okazalo sie, ze mam wrodzona astme wysilkowa i alergie na prawie wszystkie mozliwe pylki. Obecnie lecze tez nadcisnienie.

W koncu jednak pani kardiolog dala mi zielone swiatlo i zaczalem :)

Zaczalem od poczatku - 30sek biegu + 4,5 min szybkiego chodzenia.
Musze powiedziec, ze bylem zaskoczony - bardziej meczyl mnie chod niz bieg. W biegu czulem sie bardziej rozluzniony i swobodny.

Niestety pojawily sie bole stop - mam stopy spinujace no i wlasnie zewnetrzne krawedzie stop mnie zaczely bolec (odcinek od strony palcow). Acha, moj styl biegania to bieganie na "przod stopy" z sylwetka pochylona lekko do przodu.

Zastanawiam sie co moze byc przyczyna tego bolu - na szczescie bol nie byl duzy i zelzal w trakcie treningu.

O dziwo treening mnie nie zmeczyl - zastanawiam sie wiec czy nie przejsc od razu na bieg 1min(+4min chodu).

Acha - tetno 125-145 (czyli ok 63-74% HRmax wyliczonego ze wzoru)

Tak wiec podsumowujac pytania:
1. skad taki wlasnie bol stop?
2. jak radzicie - pozostac w obecnym cyklu treningowym caly tydzien (zgodnie z planem), czy tez przejsc do nastepnego, ktory moze stanowic wieksze wyzwanie.

M
PKO
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ból stóp może być spowodowany źle dobranym obuwiem albo nabrałeś trochę ciałka i gorzej sobie stopy radzą.Po jakim podłożu biegałeś ?

Jeśli wg planu jest ci za łatwo , to śmiało przejdź do następnego tygodnia nie ma powodu żeby tracić czas na zbyt banalny trening
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Biegam po asfalcie - 90% mojej petli.
Buty firmy Kalenji opisane jako do biegania rekreacyjnego.
W zasadzie brak amortyzacji, ale przy moim stylu biegania amortyzacja piety chyba nie jest konieczna?
Dzis troche mocniej zawiaze buty, moze stopy mialy zbyt wielki luz ...

Co do wagi - mam 183cm wzrostu i waze ok 77-78kg (od marca jestem na lekach poprawiajacych przemiane materii i schudlem na tym 8kg). Dodam, ze nie biegam aby schudnac.
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Jestem po drugim treningu. Zgodnie z planem przeszedlem do 2-go tygodnia, czyli bieg 1min/4min chodzenia.

No i strzal w dziesiatke, juz przy pierwszym biegu zdalem sobie sprawe, ze nie bedzie latwo (na 5 sek przed koncem biegu). Przy 4-tym bieganiu musialem zacisnac zeby bo organizm domagal sie postoju, ale sie przemoglem. nastepne cykle byly o dziwo troche latwiejsze, ale plucom daly popalic :)

Acha, zawiazalem mocniej buty i stopy przestaly bolec.

Jednak prawdziwy szok (in plus) przezylem jak z asfaltu zbieglem na ziemna sciezke w parku. Nie sadzilem, ze roznica w bieganiu bedzie wrecz fizycznie odczuwalna. O ile miedzy betonem a asfaltem roznicy w nogach nie czulem, to podczas mojego truchtania w parku nogi wrecz odpoczywaly :D

Z minusow - niestety przekonalem sie na wlasnej skorze, ze bawelniana koszulka nie jest dobrym pomyslem ... spiesze wiec z zakupem "syntetyka" stricte do biegania.
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Postanowilem przeniesc sie z moimi wypocinami poza forum aby nie zasmiecac nudnymi doniesieniami z moich treningow ;)

Jezeli mimo wszystko kogos to interesuje - zapraszam na moj blog http://drogadomaratonu.blox.pl/html

Oczywiscie to nie znaczy, ze znikne z forum - jest tyle pytan, na ktore mam nadzieje znalezc tu odpowiedzi :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ