Przejrzałam wątki dotyczące odchudzania, ale nie znalazlam tam odpowiedzi na swoje pytanie.
Pytanie banalne (?): co należy jeść na śniadanie po treningu?
Coś o sobie: 165 cm, 59 kg, kiedyś dawno dawno ważyłam maksymalnie 72, udało się (jak widać) zrzucić to powoli - trwało to kilka lat. Chciałabym definitywnie rozprawić się z tą "końcówką".
Przyznam, że ostatnio dalam się trochę ogłupić i wykreśliłam z diety węglowodany - przestalam jeść w ogóle pieczywo, makarony, etc. Spadły mi 4 kg, ale czulam się jak wrak, nie mialam sily na nic. Zaczęłam więc z powrotem włączać pieczywo, waga podskoczyla o 2 kg. Domyślam się, że tamten efekt 4 kg to była utrata wody, niemniej jestem trochę zdezorientowana - nie wiem, na ile węgli mogę sobie pozwolić, by było na czym biegać, ale by móc schudnąć.
Czy moglibyście wspomóc mnie swoją wiedzą? I podpowiedzieć przykładowy jadłospis?
Jeden jest plus w mojej nadwadze - dzięki niej mogłam się zarazić bieganiem

Z góry dziękuję za Waszą pomoc