
No właśnie...biegam już miesiąc i jakoś tak słabo to wszystko wygląda.
Jestem na etapie (plan treningowy Pumy) 4 min biegu/1marszu i zamiast przebiegać coraz dłuższe odcinki mieć szybsze tempo, to mam wrażenie, że zaczynam poruszać się coraz wolniej. Dzisiaj biegłam (zresztą nie wiem czy można to nazwać biegiem ) ok. 6'50 min/km. Jeśli staram sie utrzymać tempo biegu około 6'15 to jestem zmęczona treningiem i moja czerwień z twarzy nie chce mi zejść przez godzinę.
Sama nie wiem ...może osoby nie mające predyspozycji do biegania powinny zając się sportami typu szachy lub tym podobne.
Jeśli ktoś z Was, miałby ochotę zerknąć na moje treningi to załączam linka.
(uprzedzam strona długo się ładuje

I jeszcze jedno ...błagam niech sie ze mną nie porównują "charty", dla których 6'00 /km to wolniutki truchcik

http://nikeplus.nike.com/nikeplus/?l=ru ... ,405601087