W gimnazjum i liceum uprawiałem lekkoatletykę i chciałbym do tego powrócić. Przestałem biegać w wieku 18 lat. Zacząłem w wieku 15. Z kondycji jaką wtedy miałem udało mi się wycisnąć 1.000 poniżej 3 minut i 5.000 w 20 minut. Teraz mam 23 lata, buty i chce znowu beigać. Póki co chciałbym się rozkręcić i z 5km przejść na 10km. Zawsze biegałem 1.5km i 2km ale wolę dłuższe. Mam 175cm i 67kg. I oponkę lekką na brzuchu

Mam pytanie jaki plan z np. podanych na bieganie.pl nadałby się dla mnie? Powinienem zaczynać jako totalny początkujący czy wycisnąć siebie nawet na początku trochę więcej? Przydałoby się dla celów esteycznych pozbyć opony aczkolwiek nie chciałbym tracić wizualnie za bardzo na wadze. Z resztą i tak niewiele ważę.
Za rady i pomysły na rozwój będę bardzo wdzięczny.
Ps. Najlepiej mi się biega w 0-20 stopniach Celcjusza, jak mam biegać już w 25 albo w pełnym słońcu to strasznie się grzeję, czym to jest spowodowane i jak to zmienić? I nie chodzi o zwykłe grzanie w tej temperaturze. Po prostu w porównaniu do partnerów biegowych jestem zalatany, czerwony i ciężko oddycham. Podczas gdy w tym samym tempie przy 15* mogę biegać i biegać.