Początki na wycieczce?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
babeczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 lut 2009, 11:19

Nieprzeczytany post

Witam, mam 26 lat, wage w normie, zero kondycji i sily (od paru lat kilka, kilkanascie godzin dziennie przed komputerem) Chcialabym rozpoczac bieganie juz teraz, natychmiast :hahaha: Buty sa, reszta sprzetu tez, niestety za 4 dni wyjezdzam na 2 tygodniowy urlop, w tym czeka mnie w pierwszym tygodniu 3-dniowa wycieczka do Krakowa. Czy w takim przypadku powinnam zaczac lekkie treningi juz dzisiaj, czy jednak poczekac te 3 tygodnie? Bardzo sie napalilam i wolalabym nie marnowac prawie miesiaca na siedzenie. Boje sie jednak, ze bol uniemozliwi mi calodzienne zwiedzanie i wieczorne szalenstwa :bleble: Zapowiadaja takze powrot mrozow i opady sniegu, choc to mi nie straszne. Te pierwsze tygodnie naprawde sa tak bolace? Poradzcie prosze co robic?
PKO
Edda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 559
Rejestracja: 26 sty 2008, 23:33

Nieprzeczytany post

tak, natychmiast. Urlop to wymarzony czas na trening. Tym bardziej, że to początki, więc tu nie chodzi o kilkugodzinne biegi. Zobaczysz - potem może być trudniej, chociażby pod względem czasu. Trudno jest konkretny trening czasami wpleść w codzienność.
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

no dokładnie urlop to najlepsza pora :-) zacznij od marszobiegów, polecam plan 10 tygodniow dla poczatkujacych jest niezly :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
babeczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 lut 2009, 11:19

Nieprzeczytany post

Dziekuje bardzo za odpowiedzi, zacheciliscie mnie jeszcze bardziej i rozwialiscie watpliwosci :hej: Biore sie do roboty :}
babeczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 lut 2009, 11:19

Nieprzeczytany post

Pierwszy dzien za mna, wczoraj zaczelam plan 10 tyg, a dzisiaj nie moglam sie podniesc z lozka. Nie smiejcie sie, naprawde ledwo chodze, mam porzadne zakwasy. Urop i zwiedzanie z takim bolem to beda tortury :jatylko: Mozna go jakos zminimalizowac? Jakies masci rozgrzewajace, cwiczenia czy cos w tym stylu? :bum:
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

hm....no to zaszalałaś....a spacery i zwiedzanie na wycieczce raczej pomogą lepiej niż leżenie w pokoju hotelowym.......powodzenia
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

spoko - za 3 dni przejdzie .... i po kolejnych treningach będzie już "spoko" ;-) tak że do wycieczki to będziesz już smigać... pozdrawiam.
Szymon
Obrazek
elendil1985
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 205
Rejestracja: 11 maja 2006, 23:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia Dąbrowa

Nieprzeczytany post

Dokładnie początki są najgorsze, a później jest tylko lepiej, albo i gorzej jeżeli się uzależnisz jak większość forumowiczów :bum:

trzymamy kciuki
[url=http://runmania.com/rlog/?u=elendil1985][img]http://runmania.com/f/a0c3688d1943badea960989bf40d702b.gif[/img][/url]
ruli
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 31 paź 2008, 00:13

Nieprzeczytany post

czemu, no czemu zawsze jak kliknę w ten topic to go czytam "początki na wycieraczce", no czemu?

bo końcówki na wycieraczce - to bym zrozumiał.
Sam mam końcówki życia na wyceiraczce, jak wracam z treningu :p

pzdrwm i życzę wytrwałości.
ruli
babeczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 lut 2009, 11:19

Nieprzeczytany post

Mieliscie racje, juz jest lepiej, bol minimalny i przyjemnosc, mimo ze temperatura na minusie. Marze o swobodnym biegu na wiosne, mam nadzieje, ze kondycja do tego czasu mi sie polepszy :bum: A co ro poczatkow na wycieraczce... Usmialam sie do lez :hahaha: Jutro wyjezdzam, pakuje buty i planuje trasy. Oby tylko zapal nie zmalal :bleble:
babeczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 02 lut 2009, 11:19

Nieprzeczytany post

Nadal biegam, niestety trochę nieregularnie, ale biegam :D Dziwiłam się, że nadal tak szybko się męczę i lekko wystraszyłam, gdy po jakimś czasie lekkiego truchtu krew zaczynała mi pulsować w głowie ;] Zaopatrzyłam się w pulsometr i jak zobaczyłam puls na jakim biegam (prawdopodobnie od lutego) przeraziłam się. Na jakim tętnie według Was powinnam biegać? I na ilu % ? Wiem, że na to pytanie ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć, ale bardzo proszę Was o opinie.
Wiek 26, wzrost: 164, waga 55kg
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ