Witam,
Jestem początkującą biegaczką i mam mały problem - mianowicie kolki. Robię rozgrzewke, wychodzę i - czasami nawet po przebiegnięciu kilkunastu metrów - łapie mnie kolka. Nie wiem jak sobie z tym radzić, bardzo mnie to zniechęca. Czy może powinnam robić dłuższe rozgrzewki? Może biec z pustym żołądkiem? Może jestem jeszcze zbyt spięta? Proszę, poradźcie coś.
Mam problem - proszę o pomoc doświadczonych
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
rece poruszają się rownolegle w płaszczyźnie do stop
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 31 lip 2008, 14:10
jest kolka i kolkaGosia82 pisze:Witam,
Jestem początkującą biegaczką i mam mały problem - mianowicie kolki. Robię rozgrzewke, wychodzę i - czasami nawet po przebiegnięciu kilkunastu metrów - łapie mnie kolka. Nie wiem jak sobie z tym radzić, bardzo mnie to zniechęca. Czy może powinnam robić dłuższe rozgrzewki? Może biec z pustym żołądkiem? Może jestem jeszcze zbyt spięta? Proszę, poradźcie coś.
jaka? gdzie?
staraj się nie pić dużo na 40 min przed biegiem i jedz min 1,5 godz. przed
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 27 sie 2008, 20:21
Sprobuj oddychac swobodnie (nieregularnie). Jezeli robisz wydech w momencie "stapniecia" dana noga przez caly czas to po jakims czasie to powoduje kolke ze strony wlasnie tej nogi (przynajmniej tak czytalem z doswiadczenia dziala).