Proszę o pomoc dla początkującego! - Konkretne pytania
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 sie 2008, 23:03
Witam wszystkich!
Chcialbym zaczac biegac i w zwiazku z tym mam kilka pytan do osob z doswiadczeniem i wieksza wiedza.
-Moj wiek to 28 lat
-Wzrost 180cm
-Waga 75cm
Nigdy jeszcze nie biegalem, wiec bedzie t omoj pierwszy raz, a chcialbym biegac regularnie.
Glownym celem biegania chcialbym zwiekszyc odpornosc organizmu, gdyz czesto choruje na zatoki i ogolne przeziebienia, dodatkowo nie chcialbym spac z wagi, a tym samym spalic tkanki miesniowej.
PYTANIA:
1. Ile raz w tygodniu powinienem biegac?
2. Wg jakiego planu: ile czasu i jakim tempem?
3. Czy musze stosowac specjalna dietę?
4. O jakiej porze?
Chcialbym zaczac biegac i w zwiazku z tym mam kilka pytan do osob z doswiadczeniem i wieksza wiedza.
-Moj wiek to 28 lat
-Wzrost 180cm
-Waga 75cm
Nigdy jeszcze nie biegalem, wiec bedzie t omoj pierwszy raz, a chcialbym biegac regularnie.
Glownym celem biegania chcialbym zwiekszyc odpornosc organizmu, gdyz czesto choruje na zatoki i ogolne przeziebienia, dodatkowo nie chcialbym spac z wagi, a tym samym spalic tkanki miesniowej.
PYTANIA:
1. Ile raz w tygodniu powinienem biegac?
2. Wg jakiego planu: ile czasu i jakim tempem?
3. Czy musze stosowac specjalna dietę?
4. O jakiej porze?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kurcze, zapomnieliśmy przygotować Plan Treningowy "Zdrowe Zatoki" !!!
Niedopatrzenie.
Dobrze, że przypomniałeś.
Przy okazji wstawimy jeszcze kilka planów:
Zdrowa wątroba
Wygraj w Totka
Szczęście w życiu
A na poważnie - bieganie to nie jest patent na wszystko.
Jak chorujesz na zatoki to idź do laryngologa.
Niedopatrzenie.
Dobrze, że przypomniałeś.
Przy okazji wstawimy jeszcze kilka planów:
Zdrowa wątroba
Wygraj w Totka
Szczęście w życiu
A na poważnie - bieganie to nie jest patent na wszystko.
Jak chorujesz na zatoki to idź do laryngologa.
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witaj kolego!!!
Przebiegnij sie z 1 km lub przejdz szybkim spacerem ze dwa km,potem napisz do nas czy ci się to podoba.Szkoda czasu na teoretyzowanie.
Odprność organizmu wzrasta gdy biegasz zimą , ale to trzeba zrobić bardzo mądrze(jest tutaj parę dobrych art.na ten temat )
Reasumując biegaj ,truchtaj złap bakcyla i napisz za tydzień co z tobą.
PS
Fredzio ten plan zdrowa wątroba mógłbyś go ułożyć
Przebiegnij sie z 1 km lub przejdz szybkim spacerem ze dwa km,potem napisz do nas czy ci się to podoba.Szkoda czasu na teoretyzowanie.
Odprność organizmu wzrasta gdy biegasz zimą , ale to trzeba zrobić bardzo mądrze(jest tutaj parę dobrych art.na ten temat )
Reasumując biegaj ,truchtaj złap bakcyla i napisz za tydzień co z tobą.
PS
Fredzio ten plan zdrowa wątroba mógłbyś go ułożyć
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ten plan zdrowa wątroba to chyba dla tych co mają problem z alkoholem
Teraz poważnie dla kolegi napisze ponieważ też kilka miesięcy temu zaczynałem i miałem podobne problemy.
ad 1;2) zaaplikuj sobie plan 10 tygodniowy z działu treningi,
ad 3) według mnie nie musisz stosować jakiejś specjalnej diety po prostu jedz zdrowo, pij dużo;
ad 4) ja biegam przeważnie wieczorem i ta pora mi odpowiada ale są tacy którzy lubią biegać np o 4:30 przed pracą i sobie to chwalą. Sam wypraktykujesz
Poza tym o treningach, zdrowiu, sprzęcie itp czytaj artykuły na stronie oraz forum to pomaga (mi pomogło ) Pozdrawiam
Teraz poważnie dla kolegi napisze ponieważ też kilka miesięcy temu zaczynałem i miałem podobne problemy.
ad 1;2) zaaplikuj sobie plan 10 tygodniowy z działu treningi,
ad 3) według mnie nie musisz stosować jakiejś specjalnej diety po prostu jedz zdrowo, pij dużo;
ad 4) ja biegam przeważnie wieczorem i ta pora mi odpowiada ale są tacy którzy lubią biegać np o 4:30 przed pracą i sobie to chwalą. Sam wypraktykujesz
Poza tym o treningach, zdrowiu, sprzęcie itp czytaj artykuły na stronie oraz forum to pomaga (mi pomogło ) Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
A na przeziębienie i związany z tym katar i kichanie podobno wciąganie przez nos ciepłej wody.....Efekt nie wiem bo nie sprawdziłem
Heh tworzy nam się tu mała medycyna
Heh tworzy nam się tu mała medycyna
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 sie 2008, 23:03
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi (te Fredzia rowniez)
Pozwole sobie napisac jeszcze moje dodatkowe pytania i odpowiedzi na wasze sugestie.
Odpowiedzi na wasze sugestie:
1. Tak wiem jaki lekarz leczy zatoki do Laryngologa chodze juz rok czasu i marny jest skutek
2. Ssanie oleju -tak znam ta metode probowalem i tez jakos nie odczulem dzialan leczniczych. Obecnie stosuje nalewke czosnkowo-miodowo-cytrynowa wg przepisu z ksiazki Tombaka
3. Ibuprom zatoki -to tylko lek przeciwbolowy i dziala na skutki choroby niz zabezpiecza przed nia. Moja uwaga lepiej zastosowac Polopiryne ktora jest przeciwzapalna niz Ibuprom i leki przeciwbolowe ktore tylko zbijaja goraczke
Dodatkowe pytania/odpowiedzi:
1. Pytalem o to ile razy w tygodniu biegac bo w planach jest przewaznie 4 raz yw tygodniu, ja chcialbym tylko 2-3 razy w tygodniu biegac. Dlatego pytam jak rozlozyc program. Czy przerabiac po porstu 10-tygodniowy tylko i w kazdym dniu biegania stosowac kolejny dzien z planu?
2. Pytalem jak dlugo biegac i jakim tempem aby nie spalac miesni. Wyczytalem ze aby nie spalac miesni powinno sie biegac tylko do wyczerpaina zapasow glikogenowych, czyli nie dluzej niz 20-30 minut i wolnym tempem
3. Na pytanie o jakiej porze, znalalzlem juz odpowiedz. Najlepiej byloby biegac w godzinach poludniowych lub popoludniowych. Niewskazane sa godziny wieczorne, gdyz wtedy powietrze jest chlodniejsze i ma wyzsza wilgotnosc co zle wplywa i jest niewskazane na zatoki
I z tego wynika ze powoli faktycznie tworzy nam sie plan dla zatokowcow
P.S.
Dzisiaj Wtorek, dodatkowo moje urodziny fajny dzien aby zaczac biegac po pracy ide a raczej biegne sie przebiegnac
Pozwole sobie napisac jeszcze moje dodatkowe pytania i odpowiedzi na wasze sugestie.
Odpowiedzi na wasze sugestie:
1. Tak wiem jaki lekarz leczy zatoki do Laryngologa chodze juz rok czasu i marny jest skutek
2. Ssanie oleju -tak znam ta metode probowalem i tez jakos nie odczulem dzialan leczniczych. Obecnie stosuje nalewke czosnkowo-miodowo-cytrynowa wg przepisu z ksiazki Tombaka
3. Ibuprom zatoki -to tylko lek przeciwbolowy i dziala na skutki choroby niz zabezpiecza przed nia. Moja uwaga lepiej zastosowac Polopiryne ktora jest przeciwzapalna niz Ibuprom i leki przeciwbolowe ktore tylko zbijaja goraczke
Dodatkowe pytania/odpowiedzi:
1. Pytalem o to ile razy w tygodniu biegac bo w planach jest przewaznie 4 raz yw tygodniu, ja chcialbym tylko 2-3 razy w tygodniu biegac. Dlatego pytam jak rozlozyc program. Czy przerabiac po porstu 10-tygodniowy tylko i w kazdym dniu biegania stosowac kolejny dzien z planu?
2. Pytalem jak dlugo biegac i jakim tempem aby nie spalac miesni. Wyczytalem ze aby nie spalac miesni powinno sie biegac tylko do wyczerpaina zapasow glikogenowych, czyli nie dluzej niz 20-30 minut i wolnym tempem
3. Na pytanie o jakiej porze, znalalzlem juz odpowiedz. Najlepiej byloby biegac w godzinach poludniowych lub popoludniowych. Niewskazane sa godziny wieczorne, gdyz wtedy powietrze jest chlodniejsze i ma wyzsza wilgotnosc co zle wplywa i jest niewskazane na zatoki
I z tego wynika ze powoli faktycznie tworzy nam sie plan dla zatokowcow
P.S.
Dzisiaj Wtorek, dodatkowo moje urodziny fajny dzien aby zaczac biegac po pracy ide a raczej biegne sie przebiegnac
-
- Stary Wyga
- Posty: 214
- Rejestracja: 02 lip 2008, 15:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Marki
Witam Nowego Kolegę
Bieganie to dobre jest na zdrowie psychiczne (co najwyżej )... a tak wogóle to dobre na kondycję jest.
Jeżeli chodzi o zatoki - ja też mam z nimi (miałam) problemy.
Jedyna opcja w moim wypadku, to robić tak, żeby się nie zaziębiać.
Czyli dbam o zdrowie. Hartuję się
- zimny prysznic
- chodzenie po śniegu
- nie przegrzewam się (ubrania)
- czosnek, cebulka i dużo witamin
Zatoki nie bolą, zapalenie oskrzeli nie występuje...
Bieganie to dobre jest na zdrowie psychiczne (co najwyżej )... a tak wogóle to dobre na kondycję jest.
Jeżeli chodzi o zatoki - ja też mam z nimi (miałam) problemy.
Jedyna opcja w moim wypadku, to robić tak, żeby się nie zaziębiać.
Czyli dbam o zdrowie. Hartuję się
- zimny prysznic
- chodzenie po śniegu
- nie przegrzewam się (ubrania)
- czosnek, cebulka i dużo witamin
Zatoki nie bolą, zapalenie oskrzeli nie występuje...
Mięśni nie spalisz, a te farmazony co czytałeś to komedia…
Za bardzo kombinujesz - biegaj sobie kilka razy w tygodniu i już. Spokojnie i delikatnie, do tego dołóż streczing, ćwiczenia siłowo-ginastyczne, oraz czasami coś mocniejszego pobiegaj. Za dużo zbędnej teorii, za mało biegania.
Za bardzo kombinujesz - biegaj sobie kilka razy w tygodniu i już. Spokojnie i delikatnie, do tego dołóż streczing, ćwiczenia siłowo-ginastyczne, oraz czasami coś mocniejszego pobiegaj. Za dużo zbędnej teorii, za mało biegania.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 sie 2008, 23:03
OK!
Jak napisalem dzisiaj przebieglem sie pierwszy raz po pracy treningiem 1o tygodni.
Tak wiec do zobaczenia, a raczej napisania za 10 tygodni
A jeszcze jedno? Jak juz po 10 tygodniach przebiegne te 30 minut bez odpoczynku, to pozniej jak biegac? 4 razy w tygodniu po 30 min bez odpoczynku?
Jak napisalem dzisiaj przebieglem sie pierwszy raz po pracy treningiem 1o tygodni.
Tak wiec do zobaczenia, a raczej napisania za 10 tygodni
A jeszcze jedno? Jak juz po 10 tygodniach przebiegne te 30 minut bez odpoczynku, to pozniej jak biegac? 4 razy w tygodniu po 30 min bez odpoczynku?
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Witam!
Moim zdaniem, jesli nie masz konkretnego celu w bieganiu, tzn. konkretna impreza, przebiegnięcie okreslonej ilości kilometrów, utrata wagi, biegaj jak Ci się podoba, jednak nie mniej niż 3 razy w tygodniu i tak na początek, moim zdaniem 30 - 60 minut. Jesli nie dasz rady to przejdź do marszu. Truchtaj sobie spokojnie. Organizm sam Ci powie ile możesz przebiec. Nie zapominaj o porządnym rozciaganiu przed i po biegu. Co do pory biegania, to jak Ci pasuje - jedni biegają wieczorem, inni po południu, jeszcze inni, jak ja, o 4:30 rano. Nie trzymaj się jakichś sztywnych rygorów, to ma być przyjemność a nie katorga! Powodzenia.
Moim zdaniem, jesli nie masz konkretnego celu w bieganiu, tzn. konkretna impreza, przebiegnięcie okreslonej ilości kilometrów, utrata wagi, biegaj jak Ci się podoba, jednak nie mniej niż 3 razy w tygodniu i tak na początek, moim zdaniem 30 - 60 minut. Jesli nie dasz rady to przejdź do marszu. Truchtaj sobie spokojnie. Organizm sam Ci powie ile możesz przebiec. Nie zapominaj o porządnym rozciaganiu przed i po biegu. Co do pory biegania, to jak Ci pasuje - jedni biegają wieczorem, inni po południu, jeszcze inni, jak ja, o 4:30 rano. Nie trzymaj się jakichś sztywnych rygorów, to ma być przyjemność a nie katorga! Powodzenia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 04 sie 2008, 23:03
Jestem na poczatku trzeciego tygodnia planu 10 tygodniowego.
Pierwszy tydzien - biegalem Wtorek, Czwratek, Sobota
Drugi tydzien - biegalem Wtorek, Czwartek
Trzeci tydzien -juz wiemze bede biegal tylko Wtorek, Czwartek
ale i tak uwazam ze liczy sie ze biegam i przelamalem sie!
Moje spostrzezenia.
Organizm bardzo szybko sie przystosowuje. W pierwszym tygodniu zawsze w nastepnym dniu bo bieganiu czulem ogolne oslabienie calego organizmu i w cale to nie bylo mile uczucie. Uczucie to i zmeczenie zniklo calkowicie juz na poczatku drugiego tygodnia czyli w sumie w czwartym dniu biegania.
Obecnie odczuwam przyjemnosc z biegania.
Za pare tygodni znowu sie odezwe.
Pierwszy tydzien - biegalem Wtorek, Czwratek, Sobota
Drugi tydzien - biegalem Wtorek, Czwartek
Trzeci tydzien -juz wiemze bede biegal tylko Wtorek, Czwartek
ale i tak uwazam ze liczy sie ze biegam i przelamalem sie!
Moje spostrzezenia.
Organizm bardzo szybko sie przystosowuje. W pierwszym tygodniu zawsze w nastepnym dniu bo bieganiu czulem ogolne oslabienie calego organizmu i w cale to nie bylo mile uczucie. Uczucie to i zmeczenie zniklo calkowicie juz na poczatku drugiego tygodnia czyli w sumie w czwartym dniu biegania.
Obecnie odczuwam przyjemnosc z biegania.
Za pare tygodni znowu sie odezwe.