jak rzucić palenie tytoniu?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lip 2008, 11:04
może troche dziwny temat na dział zacznij biegać
no ale w dziele zdrowie też go raczej nie wypada umieszczać
na pewno wiele osób borykało się albo boryka nadal z ty problemem
biegam regularnie od 2 lat i pale fajki miałem roczną przerwe w paleniu a potem powrót do tytoniu
pale od 15 lat chyba czas z tym skończyć
prosze o jakieś wskazówki jak pozbyć się tego nałogu może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie będe wdzięczny za każdą rade
pozdrawiam
no ale w dziele zdrowie też go raczej nie wypada umieszczać
na pewno wiele osób borykało się albo boryka nadal z ty problemem
biegam regularnie od 2 lat i pale fajki miałem roczną przerwe w paleniu a potem powrót do tytoniu
pale od 15 lat chyba czas z tym skończyć
prosze o jakieś wskazówki jak pozbyć się tego nałogu może ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie będe wdzięczny za każdą rade
pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 cze 2007, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ile biegasz i jak często ?
Z autopsji wiem ,żę palenie jest odwrotnie proporcjonale do biegania
im dłużej biegasz i intesywniej tym częściej myślisz o rzuceniu fajek.
Długo "ciągnołem" jedno i drugie ale to se neda.
Z autopsji wiem ,żę palenie jest odwrotnie proporcjonale do biegania
im dłużej biegasz i intesywniej tym częściej myślisz o rzuceniu fajek.
Długo "ciągnołem" jedno i drugie ale to se neda.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lip 2008, 11:04
5 razy w tygodniu gdzieś po 1.5 h czysto amatorsko
lubie las i spocić się z rana
ale jak pomyśle że wysuszony kawałek rośliny rządzi mną to mam odruch wymiontny
no ale sięgam po kolejnego fajka
tragedia
lubie las i spocić się z rana
ale jak pomyśle że wysuszony kawałek rośliny rządzi mną to mam odruch wymiontny
no ale sięgam po kolejnego fajka
tragedia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lip 2008, 11:04
na początku biegania było ciężko zadyszka męczyła ale czlowiek do wszystkiego się przyzwyczai
a teraz informacja z ostatniej chwili
zakupiłem plastry niqitin i nie pale od 2 dni mam nadzieje że wytrwam i skończę z tym głupim nałogiem
trzymajcie kciuki
a teraz informacja z ostatniej chwili
zakupiłem plastry niqitin i nie pale od 2 dni mam nadzieje że wytrwam i skończę z tym głupim nałogiem
trzymajcie kciuki
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
wszystko siedzi w psychice jak sie odpowiednio nastawisz i wmowisz sobie, ze nikotyna nic nie daje - wygrales. Jak sie zlamiesz trzeba bedzie wszystko rozpoczynac od nowa.ambrozy kleks pisze:na początku biegania było ciężko zadyszka męczyła ale czlowiek do wszystkiego się przyzwyczai
a teraz informacja z ostatniej chwili
zakupiłem plastry niqitin i nie pale od 2 dni mam nadzieje że wytrwam i skończę z tym głupim nałogiem
trzymajcie kciuki
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ja rzucilem palenie (jezdzac amatorsko na rowerze), gdy zauwazylem ze kolega bierze mnie na podjazdach, mimo ze ja jestem lzejszy i wiecej jezdze. Papierosy na tyle ograniczaly przyjmowanie tlenu, ze przegrywalem w sytuacji gdy teoretycznie powinienem byc mocniejszy. Niesamowita motywacja. Gdy zaczalem startowac w maratonach, rzucialem palenie calkowicie, gdy walczy sie o czas, widac najbardziej wlasciwosci fajek, potwornie zmniejszajace wydolnosc.
- rabarbarka_16
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stryszawa
A ja mam pytanie:
Jak odzwyczaić się od "biernego palenia"?
Ostatnio biegałam po boisku, akurat przede mną mieli piłkarze mecz, a później obok stadionu ognisko. A ci starsi to kopcili fajkami i to "zdrowo". Myślałam, że normalnie im coś powiem. Ja tu biegnąć nie mam czym oddychać, żar leje się z nieba, a ci mi jeszcze papierosami doprawią. Nie, że nie jestem tolerancyjna, ale mogli przynajmniej na papieroska iść sobie gdzieś na boczek, a potem wrócić. Następnym razem ich o to poproszę.
Ludzie, trochę wyrozumiałości dla innych!
PS: Jakby ktoś miał wątpliwości, gdzie lepiej biegać: Po lesie, czy po stadionie. Bez wahania wybierzcie lasek, przynajmniej tam jest świeże powietrze.
Jak odzwyczaić się od "biernego palenia"?
Ostatnio biegałam po boisku, akurat przede mną mieli piłkarze mecz, a później obok stadionu ognisko. A ci starsi to kopcili fajkami i to "zdrowo". Myślałam, że normalnie im coś powiem. Ja tu biegnąć nie mam czym oddychać, żar leje się z nieba, a ci mi jeszcze papierosami doprawią. Nie, że nie jestem tolerancyjna, ale mogli przynajmniej na papieroska iść sobie gdzieś na boczek, a potem wrócić. Następnym razem ich o to poproszę.
Ludzie, trochę wyrozumiałości dla innych!
PS: Jakby ktoś miał wątpliwości, gdzie lepiej biegać: Po lesie, czy po stadionie. Bez wahania wybierzcie lasek, przynajmniej tam jest świeże powietrze.
- Powiedz mi, co jest takiego wyjątkowego w bieganiu? (...)
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 lip 2008, 21:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ambrozy - absolutnie Ciebie rozumiem. Ja skończyłem z paleniem 2 miesiące temu. Udało się bez wiekszych problemów ale to dzięki silnemu postanowieniu oraz tabletkom Champix - które w moim przypadku działały w taki sposób, że po prostu papierosy przestały smakować a poza tym nie myślałem o zapaleniu!!! Papierosy zamieniłem na bieganie i jest to najlepsza zamiana jakiej dokonałem w sowim życiu!!!
Łukasz
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 31 lip 2008, 14:10
czy jesteś uzależniona?rabarbarka_16 pisze:A ja mam pytanie:
Jak odzwyczaić się od "biernego palenia"?
zmień trasę i już
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lip 2008, 11:04
co to za środek ?bialy pisze:Ambrozy - absolutnie Ciebie rozumiem. Ja skończyłem z paleniem 2 miesiące temu. Udało się bez wiekszych problemów ale to dzięki silnemu postanowieniu oraz tabletkom Champix - które w moim przypadku działały w taki sposób, że po prostu papierosy przestały smakować a poza tym nie myślałem o zapaleniu!!! Papierosy zamieniłem na bieganie i jest to najlepsza zamiana jakiej dokonałem w sowim życiu!!!
ja narazie obklejam się plastrami
posiadam jeszcze wolne miejsca reklamowe zapraszam do negocjacji duże firmy
no i nie pale
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 lip 2008, 21:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
O champixsie powiedział mi kolega który również przestał palić dzieki niemu. Są to tabletki nie zawierające nikotyny działaja na przysadkę mózgową. Przez pierwsze 8 dni bierzerz tabletki i palisz a między 8 a 14 dniem brania tabletek przestajesz palic -polecam tenśrodek kazdemu kto chce rzucić!!! Lek jes na receptę kosztruje na 14 dnmi 120 pln. Najważniejsze jest to że nie zawierają nikotyny!!!
Łukasz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lip 2008, 11:04
tydzień bez fajka
całkiem inaczej się biega
całkiem inaczej się biega
Ja rzucić palenie?
Nie palić - nie wmawiać sobie, że to nałóg, bo to tylko ochota. Jak wszystko.
Nie palić - nie wmawiać sobie, że to nałóg, bo to tylko ochota. Jak wszystko.