Maraton w 3 miesiące?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
maraton13
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lip 2008, 11:30

Nieprzeczytany post

Witam. 4 lata temu postanowiłem wystartować w maratonie. Bez żadnych przygotowań. Po 5 godzinach i 30 kilometrach nastąpił dramatyczny koniec :) Czy można więc w 3 miesiące przygotować się do maratonu w sposób dający realne szanse na jego ukończenie bez uszczerbku na zdrowiu ?:) Wiem, że na forum, stronie gdzieś pewnie o tym jest. Niestety nie mogę nic znaleźć. Uprzedzam, że jestem totalnym amatorem. Zarówno w bieganiu jak i w terminologii :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Wiele zależy też od tego co jeśli chodzi o sport robiłeś od początku roku. Różnica jest czy siedziało się z pilotem na kanapie czy też uprawiało jeśli już nie bieganie to inne sporty typu: tenis, kosz, rower itp.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
maraton13
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lip 2008, 11:30

Nieprzeczytany post

Kiedyś ( 2-3 lata temu )to i owszem. Trochę tego było. Teraz w zasadzie 1 raz w tygodniu kosz albo siatka. Czy mam szanse? :) motywacja, na razie duża :)
stojan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 30 kwie 2008, 13:19

Nieprzeczytany post

Moj brat i bratowa w ciagu dokladnie 3 miesiecy przygotowali sie do maratonu i ... ukonczyli go. Brat dosyc jest wysportowany, uprawial siatkowke, raczej sportowy tryb zycia prowadzi. Jednak bratowa raczej napewno malo sportowy tryb zycia prowadzi. Bardziej obowiazki domowe i zero uprawiania jakiegokolwiek sportu. Lekarz rodzinny po tym wystepie oznajmil ze bylo to bardzo nieodpowiedzialne i moglo sie to zle skonczyc. Dodam ze brat i bratowa zyja i maja sie dobrze :ble: Brat od czasu do czasu podbieguje sobie.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

możliwe może i jest ... pytanie tylko po co....

chyba rozsądniej jest zacząć biegać teraz... a wystartować za 15 miesięcy i mieć pewność że się to przebiegnie bez uszczerbku na zdrowiu a np. teraz (w 3 miesiące) spróbować przygotować się do 1/2 maratonu albo jakiegoś biegu na 10 km.
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A nie lepiej najpierw obiegac piatki , dychy i polowki ?

Kochanka gorzej pokocha czy wodka gorzej bedzie smakowac ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
maraton13
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lip 2008, 11:30

Nieprzeczytany post

Zawodowo po prostu nic nie robię obecnie i robić mam nadzieje nie będę do października:) Potem się zacznie i zapewne motywacji jak i czasu zabraknie. Dlatego jeżeli jest jakiś sensowny program treningowy to poproszę o wskazówki. Jeżeli chodzi o zdrowie to najwyżej skończy się jak kiedyś- zejdę "trochę" wcześniej z trasy. Motywację mam nikogo nie urażając jak kobieta w czasie okresu: Bo tak! ;)
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,

czytałeś plany treningowe?

Pozdrawiam,
Lejek
maraton13
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 lip 2008, 11:30

Nieprzeczytany post

Nie czytałem, wielkie dzięki. Muszę to tylko jakoś skrócić do 12 tygodni. Coś się wymyśli :)
PinUpGirl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 252
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:29

Nieprzeczytany post

Oj odradzam, mnie poniosły ambicje i udało mi się solidnie popsuć sobie kostki po kilku tygodniach biegania przy jakiś 20km tygodniowo, co wydaje mi się samo w sobie wyczynem :hejhej:. Tak więc zejście z trasy to jeszcze nie najgorzej, jeśli tylko tak się skończy.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=PinUpGirl][img]http://runmania.com/f/f7c2c3e8ea675093ff0011c7b9248496.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Cześć,


to jeszcze zajrzyj tutaj. Możesz sobie wykroić coś "na miarę".

Tylko weź pod uwagę jedną rzecz. Jak przesadzisz z treningami to kontuzja murowana... Mierz więc siły na zamiary.


Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Lejek
ODPOWIEDZ