Ile
- rabarbarka_16
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stryszawa
Zaczynam wszystko od nowa. Na dworze, w odpowiednim obuwiu, na odpowiedniej trasie, w odpowiednim czasie, z odpowiednim towarzystwie, przy odpowiedniej diecie. A więc tak: trasę już mam. Znalazłam w lesie bajerancką ścieżkę bez drzew, chociaż jest trochę zarosła, mam nadzieję, że w miarę jak będę biegać to ją "skoszę", co prawda, jest tam parę zwalonych gałęzi, ale to się pousuwa na bok, i jest to ulubione miejsce elity stryszawskiej, czyli pijaków, ale na nich też mam sposób: nie zwracam po prostu uwagi, jakby chcieli się ze mną ścigać to i tak nie dadzą rady. Z kolei na głupie komentarze też reaguję z uśmiechem i ciętą odzywką np. Zajmij się pan swoim piwkiem. Obuwie mam normalne, adidasy za 60 zł z grubą podeszwą i o numer za duże, ale to chyba dobrze? Biegam sobie z... moim głupiutkim pieskiem, który jak już za mną nie nadąża, to gryzie mnie po łydkach Siostra się na mnie wypieła, bo powiedziała, że ona idiotki z siebie nie będzie robiła. Więc biegam sobie z "najlepszym przyjacielem człowieka"- moim Bolusiem A jeśli chodzi o czas to tutaj proszę o radę, bo nasz wfista powiedział, że każdy wysiłek fizyczny, który trwa dłużej niż 15 min. sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej, to więc biegam po 15 min. Kiedy to zwiększyć? A dieta? Może być taka normalna, jak mama gotuje i trochę słodyczy np. batonik dziennie?
- Powiedz mi, co jest takiego wyjątkowego w bieganiu? (...)
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 10 cze 2008, 21:06
Tylko mały błąd w kalkulacjach - tłuszcz zaczynasz spalać po 15-20 minutach, czyli jak bieg trwa 15 minut to kończysz trening akurat w momencie gdy zaczynasz tracić tłuszcz. Nie wiem czy masz konkretny cel (zwiększenie szybkości, poprawa techniki, wytrzymałości, strata kilogramów, nabranie sylwetki czy coś innego), ale domyślam się że robisz to po prostu podobnie jak ja rekreacyjnie i zależy ci na dobrej zabawie a nie katowaniu się aby poprawić czasy na poszczególnych dystansach i umożliwić sobie start w zawodach, więc nie wiem czy potrzebny jest już na początku konkretny plan treningowy. Nie znam Twoich osiągów, ale jeśli pod koniec biegu nie masz wrażenia że zaraz wyplujesz płuca, a na drugi dzień nie bolą cię nogi tak że nie możesz chodzić, to najprawdopodobniej można zwiększać dystans lub tempo
Dieta? Zależy jak ta twoja mama gotuje . Ale jeśli nie masz ciężkiej otyłości to moim zdaniem (popartym paroma publikacjami) piramida zdrowego żywienia tudzież tabelka dziennego zapotrzebowania na wartości odżywcze w zupełności wystarcza. Batonik przed biegiem nawet pomaga na dłuższych dystansach (wprawdzie te "batony energetyczne" są nieco inne, ale węglowodan to węglowodan). Chyba że bardzo chcesz spalić max tłuszczu, nawet kosztem wyniku.
Co do sprzętu to zaczynasz dokładnie jak ja i pewnie wiele innych osób. Porządniejsze rzeczy kupowałem z czasem i nie ma się co wykosztowywać na początek jeśli biega ci się w porządku. Ale nic tak nie motywuje jak nowiutkie "pomykacze".
No i miłego biegania! Daj znać jak efekty, samopoczucie, forma. Powodzenia!
Dieta? Zależy jak ta twoja mama gotuje . Ale jeśli nie masz ciężkiej otyłości to moim zdaniem (popartym paroma publikacjami) piramida zdrowego żywienia tudzież tabelka dziennego zapotrzebowania na wartości odżywcze w zupełności wystarcza. Batonik przed biegiem nawet pomaga na dłuższych dystansach (wprawdzie te "batony energetyczne" są nieco inne, ale węglowodan to węglowodan). Chyba że bardzo chcesz spalić max tłuszczu, nawet kosztem wyniku.
Co do sprzętu to zaczynasz dokładnie jak ja i pewnie wiele innych osób. Porządniejsze rzeczy kupowałem z czasem i nie ma się co wykosztowywać na początek jeśli biega ci się w porządku. Ale nic tak nie motywuje jak nowiutkie "pomykacze".
No i miłego biegania! Daj znać jak efekty, samopoczucie, forma. Powodzenia!
Tłuszcz spala się od pierwszych sekund wysiłku. On nawet się spala w spoczynku. Różnią się tylko proporcje. Lipoliza zaś, rozpoczyna się już po około 5`, a po około 30` osiąga swoją najwyższą wartość.
Batonik przed biegiem to najgorsze co można zrobić. Niedawno pisałem to komuś, kto zastanawiał się nad czekoladą.
„Jak zjesz czekoladę, to poziom glukozy we krwi wzrasta. Jeśli wzrośnie zbyt mocno, to trzustka produkuje insulinę. Insulina służy transportowi glukozy do komórek. No i dzieje się tak, że im więcej insuliny, tym więcej glukozy jest zabieranej z krwiobiegu. W konsekwencji poziom glukozy we krwi jest mniejszy.
Przyjmowanie węglowodanów przed, jak i w trakcie wysiłku, nie może podwyższać produkcji insuliny. Żeby tak było warto znać produkty o niskim indeksie glikemicznym (można bez problemu znaleźć w internecie tabelki, spisy produktów). Jeśli chodzi o napoje własnej roboty, to stężenie cukrów prostych powinno być zachowane w stężeniu 5-8%.
Czekolada ma wysoki IG (indeks glikemiczny), więc dlatego nie należy jej przyjmować przed, i w trakcie wysiłku.”
Wyróżnia się trzy klasy węglowodanów.
To nie jest tak, że „węglowodan, to węglowodan”:
Tzw. węglowodany szybko przyswajalne czyli ulegające szybkiemu trawieniu w przewodzie pokarmowym obejmują cukier, słodycze, owoce oraz ciasta. Spożycie ich powoduje szybki wzrost stężenia glukozy we krwi.
Tzw. węglowodany wolniej przyswajalne znajdują się w chlebie, kaszach, makaronach. Są one szczególnie polecane u chorych na cukrzycę, ponieważ powodują powolny przyrost stężenia glukozy we krwi po ich spożyciu.
Jednocukry: glukoza, fruktoza, galaktoza - powstają w przewodzie pokarmowym jako produkty rozpadu dwucukrów zawartych w owocach, jarzynach, mleku.
Dwucukry: najbardziej popularne mają nazwy chemiczne - cukroza, maltoza, laktoza, Najwięcej zawiera ich cukier buraczany lub cukier trzcinowy, melasa, mleko, owoce, jarzyny
Węglowodany złożone (wielocukry): skrobia, celuloza, hemiceluloza Najwięcej zawiera ich - pieczywo,
Nie ma żadnego minimum treningowego, liczy się to, ile kalorii spalimy, a konkretnie jaki nam wyjdzie dobowy bilans. Jak trochę ujemny, to będziemy gubili tłuszcz. Jeśli dodatni, to możemy biegać po 5h dziennie, i nic to nie da.
Batonik przed biegiem to najgorsze co można zrobić. Niedawno pisałem to komuś, kto zastanawiał się nad czekoladą.
„Jak zjesz czekoladę, to poziom glukozy we krwi wzrasta. Jeśli wzrośnie zbyt mocno, to trzustka produkuje insulinę. Insulina służy transportowi glukozy do komórek. No i dzieje się tak, że im więcej insuliny, tym więcej glukozy jest zabieranej z krwiobiegu. W konsekwencji poziom glukozy we krwi jest mniejszy.
Przyjmowanie węglowodanów przed, jak i w trakcie wysiłku, nie może podwyższać produkcji insuliny. Żeby tak było warto znać produkty o niskim indeksie glikemicznym (można bez problemu znaleźć w internecie tabelki, spisy produktów). Jeśli chodzi o napoje własnej roboty, to stężenie cukrów prostych powinno być zachowane w stężeniu 5-8%.
Czekolada ma wysoki IG (indeks glikemiczny), więc dlatego nie należy jej przyjmować przed, i w trakcie wysiłku.”
Wyróżnia się trzy klasy węglowodanów.
To nie jest tak, że „węglowodan, to węglowodan”:
Tzw. węglowodany szybko przyswajalne czyli ulegające szybkiemu trawieniu w przewodzie pokarmowym obejmują cukier, słodycze, owoce oraz ciasta. Spożycie ich powoduje szybki wzrost stężenia glukozy we krwi.
Tzw. węglowodany wolniej przyswajalne znajdują się w chlebie, kaszach, makaronach. Są one szczególnie polecane u chorych na cukrzycę, ponieważ powodują powolny przyrost stężenia glukozy we krwi po ich spożyciu.
Jednocukry: glukoza, fruktoza, galaktoza - powstają w przewodzie pokarmowym jako produkty rozpadu dwucukrów zawartych w owocach, jarzynach, mleku.
Dwucukry: najbardziej popularne mają nazwy chemiczne - cukroza, maltoza, laktoza, Najwięcej zawiera ich cukier buraczany lub cukier trzcinowy, melasa, mleko, owoce, jarzyny
Węglowodany złożone (wielocukry): skrobia, celuloza, hemiceluloza Najwięcej zawiera ich - pieczywo,
Nie ma żadnego minimum treningowego, liczy się to, ile kalorii spalimy, a konkretnie jaki nam wyjdzie dobowy bilans. Jak trochę ujemny, to będziemy gubili tłuszcz. Jeśli dodatni, to możemy biegać po 5h dziennie, i nic to nie da.
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 lis 2007, 19:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
co do diety polecam takie produkty : ryż brązowy, płatki owsiane, kasze,
makaron pełnoziarnisty , pierś z kurczaka, ryby, chuda wołowina, chuda wieprzowina, jajka (tutaj niektórzy nie jedzą żółtka ja sie do nich nie zaliczam), jogurty naturalne, kefiry , oliwa z oliwek, orzechy, różne nasiona (pestki dyni, siemię lniane, itp) batoników nie ma na tej liście .
makaron pełnoziarnisty , pierś z kurczaka, ryby, chuda wołowina, chuda wieprzowina, jajka (tutaj niektórzy nie jedzą żółtka ja sie do nich nie zaliczam), jogurty naturalne, kefiry , oliwa z oliwek, orzechy, różne nasiona (pestki dyni, siemię lniane, itp) batoników nie ma na tej liście .
[url=http://runmania.com/rlog/?u=kanap][img]http://runmania.com/f/985c0ba58b60c4775016c80d94798e2e.gif[/img][/url]
Jaki napój, konkretnie. Zobacz na skład, i na stężenie glukozy.Xander pisze:Hm, faktycznie to brzmi mądrze. Ale np. napój izotoniczny ma w składzie najwięcej dekstrozy (glukozy). Czy to znaczy że nie należy go pić w czasie treningu?
- rabarbarka_16
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stryszawa
Ale mi jest lekko na duchu i ciele ))
Dla wszystkich biegaczy: *
Dla wszystkich biegaczy: *
- Powiedz mi, co jest takiego wyjątkowego w bieganiu? (...)
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 10 cze 2008, 21:06
Jest to w zasadzie napój w proszku z dolnej półki cenowej. Aczkolwiek znajomy wskazał mi go ze względu na cenę na zasadzie "na pewno nie zaszkodzi". Jednak po tym co napisał tomasz - czy na pewno nie zaszkodzi?tomasz pisze:Jaki napój, konkretnie. Zobacz na skład, i na stężenie glukozy.
W składzie: dekstroza 44%, maltodekstryny 33% + składniki mineralne, witamina B1 i jakieśtam dodatki smakowe.
Nie wiem jak wygląda ilość glukozy w "markowych" specyfikach tego typu, ale wydaje mi się że też ją zawierają.
"Spożycie większej ilości glukozy w czasie długotrwałego wysiłku fizycznego może spowodować zahamowanie lipolizy na skutek wzrostu stężenia insuliny. Dietetycy sugerują spożycie napojów zawierających glukozę w stężeniu do 5-6%"
Jacek Borkowski - Bioenergetyka i bichemia tlenowego wysiłku fizycznego.
Więc musisz sobie rozrobić tak, żebyś miał około 5%
Jacek Borkowski - Bioenergetyka i bichemia tlenowego wysiłku fizycznego.
Więc musisz sobie rozrobić tak, żebyś miał około 5%
- rabarbarka_16
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stryszawa
Co to jest to zahamowanie lipolizy? Co się wtedy dzieje? Proszę, wytłumacz mi, bo nie jestem taka mądra jak ty.
- Powiedz mi, co jest takiego wyjątkowego w bieganiu? (...)
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
Nie lubię curkowania. Każdy z nas wie coś, co nie wie inny ktoś.
Lipoliza to rozpad tłuszczów (trójglicerydów) do glicerolu i wolnych kwasów tłuszczowych. Wolne kwasy tłuszczowe są jednym z głównych substratów energetycznych tlenowego wysiłku fizycznego.
Poza tym nie tylko o tłuszcze chodzi. Wysoki poziom insuliny obniża poziom glukozy we krwi, przez co również z tego substratu korzystamy w ograniczony sposób.
Zwróć uwagę na to, że insulinę się podaje cukrzykom w celu obniżenia poziomu glukozy. Taki sam mechanizm jest tutaj, jeśli stężenie będzie za wysoki, to poziom glukozy niski.
Co powoduje spadek glukozy?
Nie wchodząc w szczegóły biochemii, bez glukozy Cykl Krebsa działa znacznie wolniej. Czyli cały motor napędowy tlenowego wysiłku działa mniej sprawnie.
Lipoliza to rozpad tłuszczów (trójglicerydów) do glicerolu i wolnych kwasów tłuszczowych. Wolne kwasy tłuszczowe są jednym z głównych substratów energetycznych tlenowego wysiłku fizycznego.
Poza tym nie tylko o tłuszcze chodzi. Wysoki poziom insuliny obniża poziom glukozy we krwi, przez co również z tego substratu korzystamy w ograniczony sposób.
Zwróć uwagę na to, że insulinę się podaje cukrzykom w celu obniżenia poziomu glukozy. Taki sam mechanizm jest tutaj, jeśli stężenie będzie za wysoki, to poziom glukozy niski.
Co powoduje spadek glukozy?
Nie wchodząc w szczegóły biochemii, bez glukozy Cykl Krebsa działa znacznie wolniej. Czyli cały motor napędowy tlenowego wysiłku działa mniej sprawnie.
- rabarbarka_16
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 01 maja 2008, 21:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Stryszawa
Czyli jak zjem batonika, to będzie mi się podczas biegu gorzej oddychało?
- Powiedz mi, co jest takiego wyjątkowego w bieganiu? (...)
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.
- To prawie jak latanie. Jesteś lekki, jesteś najszybszą rzeczą w kosmosie, jakbyś nic nie ważył. Wysysasz prędkość z Drogi Mlecznej i czujesz, że możesz dotknąć gwiazd.