Postanowienie Noworoczne
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
Witam serdecznie.
Bieganie To moje postanowienie noworoczne które szczęśliwie udaje mi się realizować. doszedłem do takich wyników po ponad trzech miesiącach ćwiczenia. Odznaczyłem sobie odcinek 2[km] w jedną stronę i 2[km] droga powrotna. niestety mieszkam w kotlinie kłodzkiej trasa ta jest naszpikowana rożnymi wzniesieniami. do tej pory udaje mi się przebiegnąć odcinki.
1,1[km] bieg
0,2[km] spacer
0,7[km]. bieg
droga powrotna
0,7 [km] bieg
,spacer i ostatni odcinek który udaje mi się przebiegnąć to jakieś 0,3 [km] ( ten odcinek jest pod górkę)
biegam 6-7 razy w tygodniu
największy problem to z oddechem, nie wiem w jaki sposób go wyćwiczyć, trzy kroki wdech nosem, trzy kroki wydech ustami.
i nie umiem przekroczyć tych odcinków , a nie ukrywam, że chciałbym np. biegać 4 x 1 km równomiernie.
cel : 12 km
pozdrawiam
Bieganie To moje postanowienie noworoczne które szczęśliwie udaje mi się realizować. doszedłem do takich wyników po ponad trzech miesiącach ćwiczenia. Odznaczyłem sobie odcinek 2[km] w jedną stronę i 2[km] droga powrotna. niestety mieszkam w kotlinie kłodzkiej trasa ta jest naszpikowana rożnymi wzniesieniami. do tej pory udaje mi się przebiegnąć odcinki.
1,1[km] bieg
0,2[km] spacer
0,7[km]. bieg
droga powrotna
0,7 [km] bieg
,spacer i ostatni odcinek który udaje mi się przebiegnąć to jakieś 0,3 [km] ( ten odcinek jest pod górkę)
biegam 6-7 razy w tygodniu
największy problem to z oddechem, nie wiem w jaki sposób go wyćwiczyć, trzy kroki wdech nosem, trzy kroki wydech ustami.
i nie umiem przekroczyć tych odcinków , a nie ukrywam, że chciałbym np. biegać 4 x 1 km równomiernie.
cel : 12 km
pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
zmodernizowałem troszeczkę trasę biegów.
1,3 [km] wolny bieg
0,2 [km] spacer
1,0 [km] wolny bieg ( teren górzysty)
spacer
1,0[km] wolny bieg (teren górzysty)
spacer
0,4 [km] wolny bieg ( pod górkę)
spacer
koniec
:D nie wiem co z tego będzie
1,3 [km] wolny bieg
0,2 [km] spacer
1,0 [km] wolny bieg ( teren górzysty)
spacer
1,0[km] wolny bieg (teren górzysty)
spacer
0,4 [km] wolny bieg ( pod górkę)
spacer
koniec
:D nie wiem co z tego będzie
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 03 kwie 2008, 13:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy mam prawo wogóle sie odzywać bo moje bieganie w powijakach ale hmm, zaczynasz biegać i oddech chcesz wyćwiczyć. Nie możesz po prostu oddychać tak jak dyktuje twoj organizm? I to co kolega powiedzial, wybiegaj sobie któryś plan, one zakladają rozwój i podniesienie kondycji. I daja wiele satysfakcji kiedy uda się je zrealizować.
pozdrawiam
suprise
pozdrawiam
suprise
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 09 kwie 2008, 13:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Słuchaj ja tak jak Ty kombinowałem po swojemu, tworzyłem swoje plany treningowe i g..owno z tego mi wyszlo. Wiecej nieefektywnego biegania i sie nameczylem i nic nie zdzialalem. Robie plan 10-tyg wlasnie go koncze, efekty sa czytelne i ma mz tego satysfakcje..Takze moja rada jak cos robic , robic z glowa..pozdrawiam
mariusz
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Faktem jest to , ze trudny teren moze oglupic poczatkujacego biegacza .
, dezorientujac go treningowo .
Proponuje wycieczki marszowo biegowe z obserwacja oddechu .
Najlepiej odbywac je z partnerem , opowiadajac np kawaly .
Z braku partnera mozna go sobie wyobrazic , tak regulujac oddech do wysilku by moc bez zadyszki w kazdej chwili sie odezwac .
Ta metoda wspaniale zbuduje sie baze i nawet pulsomierza nie trzeba uzywac .
, dezorientujac go treningowo .
Proponuje wycieczki marszowo biegowe z obserwacja oddechu .
Najlepiej odbywac je z partnerem , opowiadajac np kawaly .
Z braku partnera mozna go sobie wyobrazic , tak regulujac oddech do wysilku by moc bez zadyszki w kazdej chwili sie odezwac .
Ta metoda wspaniale zbuduje sie baze i nawet pulsomierza nie trzeba uzywac .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
Trudno od razu pozostać super sportowcem czy własnym trenerem.
Ja nadal wychodzę z założenia że najtrudniejsze jest założenie na początku adidasów dresu i postawić sobie cel jakim jest przemieszczanie się w trochę szybciej niż spacer.
Te wszystkie plany treningowe są super dla kogoś kto tylko w życiu biega, i to tylko po płaskiej nawierzchni.
W moich stronach są tereny przeważnie pochyłe tylko kwestia wyboru czy mniej czy bardziej. i w takim przypadku trudno zaznaczyć sobie kilka odcinków równych do biegania.
Dlaczego sześć siedem razy w tygodniu biegam ? pozwala mi się to zrelaksować po 12-14 godzinnym dniu pracy.
Bieganie to sposób z pewnością na odstresowania dnia bieżącego.
Moja żona już przyznała mi że stał się pierwszy cud biegania. Nie piję piwa codziennie, ale w zamian mój organizm przyswaja sobie ok. 3 L wody mineralnej niegazowanej codziennie. Dziwne to trochę bo kiedyś nienawidziłem wody.
od przed wczoraj biegam już 3 odcinki po ok. 1,1[km] i na zakończenie jeden odcinek 0,7[m] pod stromą górkę.
Nie nazywam to planem treningowym, ale sposób na niezły wycisk jeżeli chodzi o mój organizm.
życzę miłych przeżyć wszystkim biegaczom
Ja nadal wychodzę z założenia że najtrudniejsze jest założenie na początku adidasów dresu i postawić sobie cel jakim jest przemieszczanie się w trochę szybciej niż spacer.
Te wszystkie plany treningowe są super dla kogoś kto tylko w życiu biega, i to tylko po płaskiej nawierzchni.
W moich stronach są tereny przeważnie pochyłe tylko kwestia wyboru czy mniej czy bardziej. i w takim przypadku trudno zaznaczyć sobie kilka odcinków równych do biegania.
Dlaczego sześć siedem razy w tygodniu biegam ? pozwala mi się to zrelaksować po 12-14 godzinnym dniu pracy.
Bieganie to sposób z pewnością na odstresowania dnia bieżącego.
Moja żona już przyznała mi że stał się pierwszy cud biegania. Nie piję piwa codziennie, ale w zamian mój organizm przyswaja sobie ok. 3 L wody mineralnej niegazowanej codziennie. Dziwne to trochę bo kiedyś nienawidziłem wody.
od przed wczoraj biegam już 3 odcinki po ok. 1,1[km] i na zakończenie jeden odcinek 0,7[m] pod stromą górkę.
Nie nazywam to planem treningowym, ale sposób na niezły wycisk jeżeli chodzi o mój organizm.
życzę miłych przeżyć wszystkim biegaczom
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
ps. postaram się biegać wg jakiegoś fajnego planu. Problem polega na tym, że nie ma planu na bieganie 7 dni w tygodniu ??
może ktoś pomoże ???
ps. polubiłem bieganie i nie wydaje mi się, abym musiał rezygnować z któregoś dnia w tygodniu, biegam nawet jak teraz pada, choć wolałem już styczniowe mrozy.
może ktoś pomoże ???
ps. polubiłem bieganie i nie wydaje mi się, abym musiał rezygnować z któregoś dnia w tygodniu, biegam nawet jak teraz pada, choć wolałem już styczniowe mrozy.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
hm.... od poniedziałku będę przebywać przez parę dni w woj. opolskim a więc pobiegam sobie po płaskim terenie
Rezygnacja z biegania 7 dni w tygodniu nie wchodzi w grę
Co prawda kultura ludzka nie zna granic celowe wypuszczanie jamników czy innych małych krzykaczy na ulicy nie poprawia komfortu biegania.
jak podczas biegania bardziej wyćwiczyć sobie brzuch ?
Rezygnacja z biegania 7 dni w tygodniu nie wchodzi w grę
Co prawda kultura ludzka nie zna granic celowe wypuszczanie jamników czy innych małych krzykaczy na ulicy nie poprawia komfortu biegania.
jak podczas biegania bardziej wyćwiczyć sobie brzuch ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Młody79: Pierwsza podstawowa sprawa - podczas biegania oddychamy ustami. Nosem oddychają tylko teoretycy.Jak dla mnie , to właśnie ten twój system oddychania jest podstawowym ograniczeniem które nie pozwala ci zwiększać przebieganego jednorazowo dystansu i powoduje większe zmęczenie. Kolejnym błędem jest bieganie 7 dni w tygodniu.To zdecydowanie za dużo jak na twoje obecne możliwości i przygotowanie organizmu. W ten sposób szybko złapiesz jakąś kontuzję no i zamęczysz się...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
hm.... przyznam się szczerze, że nie wiem od którego planu zacząć, po drugie za bardzo ich nie rozumiem, a po trzecie nudno będzie jak nie będę biegać codziennie.
menater1 : wiesz oddychanie nosem kiedy towarzyszy nam mróz podczas biegania jest właściwe ale niestety nie udało mi się opanować tej techniki
menater1 : wiesz oddychanie nosem kiedy towarzyszy nam mróz podczas biegania jest właściwe ale niestety nie udało mi się opanować tej techniki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
jak ustalić sobie plan treningowy w górzystym terenie.Nagor pisze:Na początek odpuść sobie bieganie 7 razy w tygodniu - musisz przyzwyczaić do tego stawy i mięśnie.
sprawdziłem się na płaskim terenie, trasę 2 x 3 km pokonałem z lekkim zmęczeniem, na co dzień biegam po górzystym terenie i to jest w sumie zaledwie odcinek 4 km.
Plany treningowe są przygotowane na teren płaski ? . jeżeli tak to jak dobrać odpowiedni trening dla siebie ??
pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wybaczkolego ale załamałem sie. Jesli biegasz to pewnie zalezy CI na zdrowiu awiec posłuchaj innych i bardzej doswiadczonych i biegaj co 2 dzien czy od 3 do 4 razy w tygodniu jesli chcesz miec całe swoje stawy(no chyba ze na starosc chcesz na wózku albo o kulach chodzić). Skor biegasz w terenie górzystym to tez tam mieszkasz, awiec nie próbuj ułozyc sobie planu treniengowego tylko wyokonaj sobie plan 10 tygodniowy jesli dajesz rade zró go od 4 czy 6 tygodnia.Oddychaj ustawmi tak jak juz ktos wczesniej napisał, kontorola oddechu to nic prostego i nie sadze aby było dla osoby poćżątkującej. a to ze przebiegłęs w płaskim terenie wiecej to nie tyle jest to efekt ze teren był sam z siebie płaski, tylko tyle ze w twojej krwi znajduje sie wiecej czerwonych krtwinek transportujacych tlen.(kto czytał ksiazke pana S. wie o czym mowa.) Zacznij biegac według gotowych planów a naprwno nieebdziesz załował. pzdr. B.
gg 3305061
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 09:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KłODZKO
Kolego mam pytanie, czy mogę rozpocząć trening wg 10 tygodniowego planu, jednakże np. od 5 tygodnia ?Nagor pisze:Na początek odpuść sobie bieganie 7 razy w tygodniu - musisz przyzwyczaić do tego stawy i mięśnie.
Możesz mi wytłumaczyć jak mam rozumieć np. zapis z 5 tygodnia : 3x8`bieg/2`marsz ???
z góry dziękuję za pomoc