Witam.
Miałem małą przerwę w bieganiu ze względu na mały zabieg. Ale po powrocie próbowałem sobie pobiegać na bierzni-ach) w Łodzi i co spotykam.
Bierznia nr 1 - Chojny zrównana z ziemią - powstało boisko.
Birzenia nr 2 - Górna - Stan coraz gorszy biega się w błocie jak tak
dalej pójdzie to za rok nie będzie jej wcale.
Birzenia nr 3 - na którą pojechałem bo myślałem że tam będą dobre
warunki (Ruda) Rozwalona całkowicie stała się chyba
miejscem dla samochodów a nie dla biegaczy tragedia.
Czy nie ma nikogo kto by się zainteresował takim stanem rzeczy przecież sport powinien być propagowany a nie odwrotnie niszczony Ciekawe co wy na to, bo ja myślę że to nieporozumienie żeby w takim mieście jak łódź nie było normalnych warunków do uprawiania tego rodzaju sportu.
Oczywiście wiem że można pobiegać sobie w lesie ale czasami człowiek chce sobie sprawdzić wyniki na bierzni a tu Zong. No i kiedyś jak chodziłem do szkoły to chodziliśmy na stadiony pobiegać a niedługo dzieci będą biegały zamiast na bierzniach to może po lasach tylko.
Co wy na to . pozdrawiam.
